reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
u mnie fb tez nie dziala:/

Olka juz spi, ja zaraz tez lece, jutro mamy wizyte u neurologa i sie strasznie denerwuje....niby wiem ze Ola jest w tyle i ze nadrabia bardzo powoli, praktycznie nic nie umie ale i tak sie boje...boje sie ze uslysze drugi raz te same slowa.... MPD... :(
trzymajcie jutro kciuki w okolicach 15.30 :(
 
u mnie fb tez nie dziala:/

Olka juz spi, ja zaraz tez lece, jutro mamy wizyte u neurologa i sie strasznie denerwuje....niby wiem ze Ola jest w tyle i ze nadrabia bardzo powoli, praktycznie nic nie umie ale i tak sie boje...boje sie ze uslysze drugi raz te same slowa.... MPD... :(
trzymajcie jutro kciuki w okolicach 15.30 :(

Przesyłam mnustow fluidów jutro w okolicy tej godziny . Trzymam kciuki za Ole :)
 
dziewczyny mam jeszcze pytanko. zna sie ktoras moze na PITach?
bo nie wiem jak to jest-caly rok 2010 bylam najpierw na zwolnieniu, pozniej macierzynski i jakos od wrzesnia wychowawczy. w styczniu 2010 odbieralam wyplate za grudzien 2009, w lutym za styczen 2010 (pierwszy miesiac zwolnienia oplacal mi pracodawca). czy w takim wypadku pracodawca musi mi wystawic PIT za 2010 rok?

mam tak popaprana firme, szefa,kierowniczke i kadrowa ze jesli sama nie dopilnuje to dobrze nie bedzie.... :(
 
Marta, myslami jestesmy z Wami.

Wiem, ze marne to pocieszenie, ale nasze "zdrowe" maluszki rozwijaja sie takze w bardzo roznym tempie. Syn mojego kolegi, mlodszy od Konstancji o miesiac i tydzien, nadal sam nie siada - a jest to donoszone dziecko, urodzone bez zadnych powiklan okoloporodowych i nigdy nie chorowalo na nic innego niz katar... Olka wyrowna, zobaczysz.
 
Witam wieczornie. Nie było mnie troszkę bo się zaczytałam a że nie moje książki były więc musiałam się sprężyć co pochłonęło moje "wolne" chwile. nadrobiłam te parę dni ale ciężko coś odpisać jak się tyle na raz czyta.
Marta - powodzenia jutro u neurologa. na PIT-ach się nie znam - szczerze to nigdy sama się nie zabierałam za wypełnienie bo mąż to robi.

Fajne i ciekawe te płyty.

A muszę Wam coś napisać. Otóż mija już ponad 10 miesięcy od porodu cc a właśnie dzisiaj sama wyciągnęłam sobie z brzucha nić która przebiła sie przez skórę. Jak byłam na kontroli po porodzie to mówiłam lekarzowi, że chyba zszyli mnie w środku zwykłą taką żyłkową nicią a nie rozpuszczalną i ją widzę i czuję. Na to lekarz zobaczył i stwierdził, że to niemożliwe, że to nie nić tylko żyła tylko tak widać pod skórą. Nie przekonał mnie do końca ale nic się z tym nie działo, nie ropiało, rana ładnie sie goiła. troszkę mnie to wkurzało ale stwierdziłam że będę się martwić jak się coś będzie z tym działo albo jak pójdę na jakąś wizytę do gina to powiem by wbił igłę i sprawdził czy to faktycznie moja żyła czy nie. Ale problem się sam rozwiązał bo dzisiaj pod prysznicem patrzę a tu coś mi sterczy z brzucha. No to sobie to wyciągnełam - ok. 10 cm nici chirurgicznej koloru fioletowego. Nie bolało tylko takie dziwne uczucie.:-D:szok::szok:
 
Marta, trzymam jutro kciuki.
Co do PIT ow, to Mamusia, i Kici z tego co wiem sa ksiegowymi, wiec pewnie pomoga.


Dobranocka wszystkim!
 
reklama
marta bedzie dobrze.Kciukasy zacisniete.

kot kot w szoku jestem.Taka dluga nic siedziala w Tobie.Lekarz tez jakis dupek ze tego nie sprawdzil jak mu mowilas.
 
Do góry