reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Wpadłam na chwile.

Judysia!!! Super wieści!!! Strasznie się cieszę i trzymam kciukasy, cobyście do naszego pięknego Wrocka przyjechały jedynie w celach turystycznych :-) I zazdraszczam teściowej!!!!
Gosiek- to się porobiło! Zdrówka dla Ami!!!
Mamaffi (mam nadzieję, że dobrze zapamiętała nick) witamy :-D

Pozostałe foremki witam, ściskam w pasie i zmykam!
 
reklama
Ella- pogratulować przyjaciół. A ja też zrobiłam dzisiaj remanent z ubrankami po małej ale spakowałam i zostawię – nie nie sobie ale może szwagierka będzie potrzebowała to jej dam.

Zielona - spokojnego i bezproblemowego lotu.

mamaffia - witaj

gosiek - jak minął dzień. Pewnie padasz z nóg po ciężkiej nocy. Oby ta była lepsza i Amelka spała a Ty razem z nią.

marta - to miałaś przynajmniej chwilkę dla siebie. nawet jeśli to były zwykłe zakupy spożywcze to przynajmniej torchę oddechu złapałaś a tatuś sobie poradził.:happy2:

A ja mam taką bardzo dobrą koleżankę, znamy się od dziecka bo mieszkałyśmy dwie klatki obok siebie, razem do podstawówki - siedziałyśmy w tej samej ławce, razem do liceum potem nasze drogi trochę się rozeszły bo ona wyjechała na jakiś czas do Francji, ja robiłam jakieś studium a później spotkałyśmy się na studiach na tym samym wydziale na tym samym roku, była świadkiem na moim ślubie i jest chrzestną dla zosi, widujemy się przynajmniej raz w tygodniu i mogłabym ten nasz "związek" nazwać przyjaźnią tylko bardzo boję się tego słowa bo kiedyś ktoś kto był moim najlepszym przyjacielem zrobił coś takiego, czego nie da się zapomnieć, co zmieniło moje życie i myślenie o zwiazkach, przyjaźni i miłości.:-(Może jeszcze kiedyś ktoś obudzi we mnie tą wiarę w człowieka. Na razie taką nadzieją są moje dzieci.



 
Ja mam taką naprawdę przyjaciółkę od serca , poznałyśmy się jak miałam 12 lat . W sumie kilka osób jeszcze za tych młodych czasów chciało nas poróżnić ale jakoś nikomu się nie udało . przeżyłyśmy wiele , dwa razy byłam świadkową na jej ślubie , pomogłam jej się wyprowadzić od okropnego męża .. konie mogę z nią kraść . jest chrzestną Oli a jaj jej młodszej córki.
 
Judysiu... ten post to lek na nasze dusze. Chcemy takich wiecej!!!!!!!!


Zielona Monia- udanej podrozy. Odmelduj sie szybko po powrocie, cobysmy sie nie denerwowaly, ze Cie Niemcy morduja, jak nieszczesnego Rokite swego czasu....
Napisz jeszcze raz dokladnie o ktorej wylatujesz, i masz byc w Polszy bym mogla w jakies ramy czasowe wsadzic myslenie o Waszej podrozy.
No i Malzona dopiesc na 3 miechy do przodu heheheh
 
Judysiu... ten post to lek na nasze dusze. Chcemy takich wiecej!!!!!!!!


Zielona Monia- udanej podrozy. Odmelduj sie szybko po powrocie, cobysmy sie nie denerwowaly, ze Cie Niemcy morduja, jak nieszczesnego Rokite swego czasu....
Napisz jeszcze raz dokladnie o ktorej wylatujesz, i masz byc w Polszy bym mogla w jakies ramy czasowe wsadzic myslenie o Waszej podrozy.
No i Malzona dopiesc na 3 miechy do przodu heheheh


hahaha

Nie czaje o co chodzi z tym calym Janem Maria. Juz kiedys chyba Ewka wspomniala, ale nie chwycilam. Znajac przypadki chodzace po idiotach, cos musial sobie wyimaginowac.


Wylatuje jutro po 21ej, znaczy w Anglii w poniedzialek po 3ej rano, a w Polsce po 4ej. A w wawce bede po 18ej, w polski poniedzialek :-)



Wreszcie zaczelam sie pakowac, znaczy ulozylam na kupie jakies rzeczy. Teraz musze walizy wytargac i wrzucic te rzeczy do srodka. Po co ja je w takim razie ukladalam?


Z jednej strony juz nie moge doczekac sie sniegu i sledzi w zalewie octowej, a z drugiej strony smutno mi, ze malzon zostaje tutaj. No coz, skoro nie da sie inaczej...
 
hej dziewczyny. znowu wieki mnie nie było; w sumie to z czasu w pracy cos tam poczytam, ale odpisać to już nie mam czasu lub weny.

przejrzałam kilka stron i widzę super wieści od Judysi> Bardzo się cieszę że z Zosią lepiej, oby tak dalej.

Zielona, toć ty juz tuż tuż będziesz w Polszy. Spokojnej podróży. I zamelduj się koniecznie jak się ogarniesz.

U nas w sumie bez zmian, Luśka wstaje już przy czym tylko się znajdzie, sama przemieszcza się przy łóżkach, sofie, ławie itp. wszystko co ma w zasięgu rąk a dotad było nie osiągalne jest jej i ona ma z tego wielką radochę, a my tylko więcej roboty, by pamiętać by ważnych rzeczy nie kłaść np na ławie :-) wyszedł jej 8 zą także kilka ostatnich nocy już bardziej spokojnych, a dzisiaj miód malina, spalam 6 h bez pobudki, już nie pamietam kiedy tak ostatnio długo spałam. :-)

ściskam mocno.
 
reklama
Witam w słoneczną niedzielę. Tak ładnie słonko świeci, że wydaje się że wiosna tuż tuż, a tu jeszcze cały luty przed nami. Zosi to chyba jakieś zęby znów wychodzą bo co chwilę budziła się w nocy to jej dawałam smoka, pogłaskałam i spała ale zanim mnie się udało zasnąć spowrotem to ona znów się budziła. Rano to byłam tak skołowana przez to wstawanie co godzinę, że kręciło mi się w głowie. Ale teraz już ok. Zosia sobie odsypia, reszta pojechała do aqua parku na oficjalne zakończenie ferii a ja chwilowo na bb a zaraz obiadek idę pomału szykować bo pewnie przyjadą głodni.
 
Do góry