Kwietniówki 2010!!!

[monia555]

podpisuje listę obecności...

Zielona - szybkiej, bezpiecznej podróży do PL...

Judyśka -ucałuj od nas naszą dzielną Zosieńkę :-)

Pozostałym chorowitkom zdrówka życzę :-) Duuuuuuuuuuużo zdrówka :-)

u nas leci....jakoś....szybko i do przodu....zabiegana jestem niesamowicie, wciąż staram się pogodzić pracę z rodziną, ale szczerze mówiąc kiepsko mi to wychodzi...

Hanusia ząbkuje, choć opornie... L porusza trudne tematy...a stary założył sobie aparat na zęby...jak to mówią: wąs siwieje, d**a szaleje...coś w tym jest, ech .....

 

[elvie3]

Hej:-)
Jestem i tutaj. nadrobiłam, bo dużej produkcji nie było

Zielona - szczęśliwego lotu!

ewka - zdrówka dla Ciebie i chłopaków. No i dla Pana Taty, aby się miał, kto Wami opiekować. Niech Was rozpieszcza ile może:-)

gosiek, ulanka, annaoj kce - dla Was i skarbów również duuuuuużo zdrówka!!

kamisia - oby pulmex na Adasia zadziałał. Moja pediatra w takich stanach przedchorobowych zalecała jeszcze wapno i wit. C małej podać, podwójną dawkę. Zawsze działało i nic więcej się nie wykluło nigdy.

maonka - witaj! Zdrowiej szybko! Alicji gratuluję ząbków!

Jakiś fajny film na tvn-ie leci, o szczurach.. Mykam oglądać popijając drinka:-)

 

[kwiatuszek.pregnet]

zdrówka dla chorujacych
oby sie szybko ten sezon przeziebieniowy skonczyl
nie moge sie doczekac wiosny
Zielona
szerokich lotów!!!!!!!!

 

[kwiatuszek.pregnet]

.jak to mówią: wąs siwieje, d**a szaleje...coś w tym jest, ech .....

nie no Monia padlam
musze to sobie zapamietac

 

[mamusia87]

hej dziewczynki
melduję się że jestem;-) jeden egzamin zaliczony a na wynik z drugiego muszę czekać do przyszłego poniedziałku. dziękuję za trzymanie kciuków :-) po balu mam zakwasy na wszystkich częściach ciała ale zabawa była super wróciliśmy przed 3.
Natalka szalała z babcią więc nawet nie odczuła naszej nieobecności

zielona szczęśliwego lotu !!!

maonka fajnie że jesteś ;-)

chorowitkom duuuuużo zdrówka!

 

[nata001]

Witajcie Kochane
Chyba nie pisałam o tym że po USG ostatnio wyszło że guz w brzuchu zmniejszył się o 2/3!!! Na główce mało widoczny już!!! Jak szpik i kości to nie chcą narazie badać bo do tego potrzeba narkoze a niechce doktorka Zosi męczyć. za ok miesiąc koniec chemii i podejście do operacji, wycięcie guza z brzuszka. Początkowo nie znaliśmy żadnych terminów bo rokowania były bardzo małe i poważne ale skoro chemia działa tak dobrze to mniej więcej wiemy co i jak:-) Ucieszyłam się jeszcze że już do Wrocławia nie musimy jechać tylko tu w Warszawie będzie operacja. We Wrocławiu robią trudne przypadki a tu łatwe!!! Czyli ta operacja po tym jak się guz zmniejszył zalicza się do łatwych:-) Wczoraj doktor pytała czy chcemy do domu na weekend wyjść, SZOK!!! Niestety dziś Zosi wyniki znowu zjechały więc lepiej zostać w szpitalu.Jakoś inaczej już to wygląda teraz, lżej mi nieco:-)
Na zmiane pracuję u męża w restauracji i jeżdże do szpitala. Teściowa bardzo nam pomaga, przyjechała znowu z daleka do nas i jest w szpitalu gdy pracujemy, kochana kobieta! A Zosia woli babcię od mamy:-( Jak przyjeżdżam to pół dnia płacze za babcią maleństwo.
Dziś w pracy szef mnie pytał czy gsy już Zosia wyzdrowieje to niechciałabym u nich pracować na stałe (teraz tak tylko dorabiam jak jest dużo imprez). Chyba jeszcze z wprawy nie wyszłam skoro ktoś mnie docenia:-)
Buziaczki dla wszystkich i zdróweczka dla dzieciaczków!

Wspaniałe wieści

 

[nata001]

Witam wszystkie mamuśki

U nas weekend spokojnie w sobotę byliśmy u Teściów, a niedzielę miałam dzień tylko dla mnie dla Julki - małż był w pracy.

 

[kwiatuszek.pregnet]

moj chlop gorzej sie czuje
chce isc na L4 (((((((((
oj biedna ja biedna
chyba mu zaproponuje zeby "dla dobra dzieci" pojechal do swoich rodzicow sie kurowac
bo on sobie wyobraza L4 zamknac sie w pokoju lezec i czekac na obsluge a wedlug mnie to przywilej dzieci a dorosli choruja inaczej
ja przynajmniej
leki, dres i jestem aktywna bo mam dzieci i nie moge isc na L4 i lezec
no chyba ze mowimy o jakiejsc powaznej chorobie a nie wirusowce
mohego boli gardlo i kaszle, nie goraczkuje tylko jest oslabiony
jakby pojechal do mamusi to by kolo niego latali z herbatkami i full serwisem i by sie czul tak jak potrzebuje, dopieszczony
ja nie mam sily na trzecie dziecko
moze wrednie to wyszlo
ale takie mam teraz emocje
chyba przed @ jestem taka wredna

mamusia
gratuluje
na pewno drugi tez zdasz
ja tez teraz mam sesje tylkor aczje ans nie egzaminuja tylko musz episac prace zaliczeniowe
sama nei wiem co bym wolala

 

[kwiatuszek.pregnet]

Judysia
wspaniale
teraz musi byc tylko lepiej

 

[nata001]

kwiatuszku - a to prawda, że mężczyźni jak chorzy to gorzej niż dzieci