reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Wronka- sto lat i wszystkiego naj dla Weroniczki!!!!!

Ewka- zdrówka dla Jerzyka! Wzmacniaj go jakoś, bo mój to maraton chorobowy zaczął zaraz potem, jak poszedł do żłobka. No ale to w zimie było, a teraz ciepło, to może wirusy wyzdychają!

Forget- kciukasy zaciśnięte!!!

Daga- moje zwierzaki też zachwycone słońcem- kot zamieszkał na parapetach- zmienia je tylko jak się słońce przesunie (bo ja mam mieszkanie z oknami na 3 strony świata, ale się nie wychładza na kaflach. Za to pies leży w plamie słonecznej na kafelkach kuchennych- połączenie idealne tu się grzeje tam się chłodzi.

Monia- mój też mało śpi w dzień, no ale Hania to rekordy bije :-D

Dobra idę obiad nastawić, bo po południu do parku jadę- mam dość betonu!
 
reklama
Ja tez jak mala sobie lezy to jej nie przeszkadzam.Korzystam sobie wtedy z czasu bo u niej takie lezenie trwa bardzo krotko_Ona z tych co woli na rekach u mamy.
Jesli chodzi o jedzenie to tez wszystko wcinam oprocz kapusty i napojow gazowanych.

Paulka ja w niedziele wypilam szklanke piwa alkoholowego i nie wylewalam mleka tylko dawalam malej.Byla znajoma i mi powiedziala ze jak czasem sie napije to napewno nie zaszkodzi,wiec wypilam.Ale teraz nie wiem czy dobrze zrobilam.

Kwituszek jestes ale cie nie bylo.Moja tez lubi na dworze czas spedzac i jest wtedy o niebo spokojniejsza ale ja dopiero wychodze o osmej wieczorem bo wczesniej nie da rady bo skwar.Ale jak by bylo chlodniej to caly czas by byla chyba na dworze bo wtedy przynajmniej malo placze.

A my dzis idziemy do pediatry bo wczoraj wolnego miejsca nie bylo.Ta buzka jeszcze bardziej szorstka sie zrobila i cala glowke ma w krosteczkach.No zobaczymy co nam powie.
 
jestem po spacerze (a właściwie między spacerami)
Alicja padła w domu bo na dworze za gorąca...

i UWAGA moje dziecko ma potówki:baffled::confused::szok:
ja już Jej nie mam z czego rozbierać
ma na sobie jak zwykle pampka body i skarpetki (cieniutkie):sorry2:
i co??
muszę klimę w wózku zamontować:tak:
po kim Ona taka gorąca:confused:
 
Gosiek- Ty się tym piwem tak nie przejmuj :-D najważniejsze, że Ci smakowało :-D
13x13- mój też porozbierany i ma potówki... starszak to samo- pod brodą i na karku- taka ich uroda, delikatesy :-D!!! Ja je przemywam w ciągu dnia wodą i nawilżam i po sprawie- nie pogarsza się to się nie będę przejmować.
 
Aniez no tak -tylko ręce opadają -jak juz będzie potrafiła się rozbierać to nago będzie po stolycy latać hehehe

Kurcze a ja mam dylemat... czy rumianek moze zaszkodzić -tzn może ale myślę czy nam zaszkodził... mała dostaje go od wczoraj (i to nie są powalające ilości bo parę łyków tylko pociąga) i dziś mamy jazdę z pierdami i kupami... już zapomniałam jak to jest a Ona znowu zaczyna... i jest koncert parę minut -kupa/pierdy jak z armaty i śpi... ale drze się na potęgę... rumianek jest wiatropędny i w dużych ilościach moze rozwolnienia powodować ale ja robię słabiutki, w sumie moze z 30ml wypija i teraz nie wiem czy to dobrze ze te gazy wychodzą czy źle...

Odstawię rumianek jak się poprawi to w weekend znowu spróbuję...
a może to taki jednorazowy wybryk???
 
tak apropo's kotów, to mój pies (co go podejrzewam o bycie kotem w poprzednim wcieleniu :-) ) też słoneczko lubi...dobrze, że na parapet nie wchodzi :-D
 
13 rumianek działa rozwalniająco...to pewnie przez to.

Matko ale skwar. Marek w bodziakach bez rękawów i bidulek się jeszcze męczy ja też mam dość...
 
Ubranek nie prasuję z barku czasu. Mały niestety kiepsko śpi więc nie ma szans by cokolwiek prasnąć.

Dziś Ignaś ma fatalny dzionek. Albo przez upał, albo przez brzuch albo może przez zbliżające się burze. Dobrze ze teściówka w domu to mnie odciąży.

Powodzenia na egzaminie forgot
 
reklama
Aga...heheh właśnie spojrzałam na Twój suwaczek i okazało się ,że urodziłaś Janka w moje 30 urodziny...heheh. To,że ma urodziny tak jak ja zauważyłam już dawno, ale dzisiaj dopiero się skapnęłam ,że równe 30 lat różnicy:-)
 
Do góry