reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Wronia, wszytkiego naj dla dzieciaczkow :-)

Forget, powodzenia :-)


a my mowimy dzien dobry :-)

Olka spi, w domu duchota, ramzes biega od okna w kuchni gdzie sie nagrzewa ( mam wrazenie ze swoim futrem absorbuje cala energie sloneczna tego swiata) do lazienki na kafelki gdzie robi za ogrzewanie podlogowe:baffled::baffled::baffled::baffled::sorry2::sorry2::sorry2:

ze spacerkiem czekamy na K. , bo kolo domu parkow i drzewek brak, a jak kolejny raz spale dziecku twarz to mnie w koncu zamkana;-)

ide powrzucam foty na zamkniety i biore sie za obiad, pranie, sprzatanie...


ps.
czy tylko ja przestalam prasowac ubranka dla dziecka czy ktos jeszcze ?? tzn ja przestalam z jakies 3 tyg temu...:sorry2::sorry2::confused::confused:

buziamy
 
reklama
Olka spi, w domu duchota, ramzes biega od okna w kuchni gdzie sie nagrzewa ( mam wrazenie ze swoim futrem absorbuje cala energie sloneczna tego swiata) do lazienki na kafelki gdzie robi za ogrzewanie podlogowe:baffled::baffled::baffled::baffled::sorry2::sorry2::sorry2:

ze spacerkiem czekamy na K. , bo kolo domu parkow i drzewek brak, a jak kolejny raz spale dziecku twarz to mnie w koncu zamkana;-)

ide powrzucam foty na zamkniety i biore sie za obiad, pranie, sprzatanie...


ps.
czy tylko ja przestalam prasowac ubranka dla dziecka czy ktos jeszcze ?? tzn ja przestalam z jakies 3 tyg temu...:sorry2::sorry2::confused::confused:

buziamy

Moje kocury rozpłaszczone jak ryby płaszczki leżą wywalone za domem. Może to i dobrze że mam je na oku bo ostatnio kotkę sąsiad zamknął w garażu u siebie przez przypadek i urzadziła futrzane szaleństwo na jego nowiuteńkiej Hondzie Akord. No i zostawiła tez małą pamiątkę fekalną :zawstydzona/y:

Ubranka dalej prasuję, ale pieluchom powiedziałam dość - składam w kostkę i udają wyprasowane ;-)
 
Wronia, wszytkiego naj dla dzieciaczkow :-)

Forget, powodzenia :-)


a my mowimy dzien dobry :-)

Olka spi, w domu duchota, ramzes biega od okna w kuchni gdzie sie nagrzewa ( mam wrazenie ze swoim futrem absorbuje cala energie sloneczna tego swiata) do lazienki na kafelki gdzie robi za ogrzewanie podlogowe:baffled::baffled::baffled::baffled::sorry2::sorry2::sorry2:

ze spacerkiem czekamy na K. , bo kolo domu parkow i drzewek brak, a jak kolejny raz spale dziecku twarz to mnie w koncu zamkana;-)

ide powrzucam foty na zamkniety i biore sie za obiad, pranie, sprzatanie...


ps.
czy tylko ja przestalam prasowac ubranka dla dziecka czy ktos jeszcze ?? tzn ja przestalam z jakies 3 tyg temu...:sorry2::sorry2::confused::confused:

buziamy

Kocurów u mnie brak;-). A ubranka nadal prasuje, zręsztą prasuje wszystko co Borysowe:tak;

W imieniu Weroniczki bardzo dziękuje za zyczenia wszystkim e-ciotkom:-)
 
zas wyjdzie ze tylko ja nie prasuje:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:

ide smarzyc ta bździagwe na dwor bo w domu tylko mi sie garguli:-)


na zamknietym nasza historia o wiewiorce:-D:-D


ps.
matka cycki se opali, bo koszulke z dekoldem wyciagnela z szafy zakamarkow:-):-)
 
Forget - lepiej jeśc wszystko jak nie spróbujesz to się nie dowiesz czy wolno

13 - ja tu mam rynek i dobre rzeczy nie zapominaj że mieszkam na wsi :) Tak więc mam swojską wędlinke , dobre warzywa i owoce , super mięsko . także jak już wpadam do stolicy to się rzucam na te mc donaldy:p Pomidory , szczypior i słate mam nawet swoją a co . Chleb też sa,a robie w domu bo dorobiłam się maszyny , dzem tak samo bo ta maszyna go robi :p

no to musze spróbować pizzy w takim razie .. hhmm i może cola .. ehh rozmarzyłam się .

Agnieszka - ja bym kranówy nie podała bo sama jej nie pijam . Mamy w domu mega wypaśny filtr osmotyczny . Zresztą zalezy jaka woda u ciebie , Bo ja jak mieszkałam w wawie to tylko pamiętam taką że jak się zrobiło herbate to miałas korzuch syfu na wierzchu. Tutaj nie wiem jaka pewnie lepsza bo z kranówy nie przefiltrowanej nie robiłam nigdy nic pitnego
 
Daga, ja sie przyznaje - nie prasuje :-(, bo czasu nie mam :-( Haniol w ogóle w dzień nie śpi, czasem moze max. 15 min, a wtedy to mi szkoda czasu na prasowanie...w ogole wtedy nie wiem za co sie mam złapać :-):-):-)...zazwyczaj w szoku jestem :-)

no i sie witam....

Wronka, zdrówka dla jubilatów !!

pogoda piękna, też smażyłam Hankę w wózku, teraz przyszlysmy na lunch mleczny i przy okazji odwiedzic ciotki bb :-)

dzis pierwszy raz wypuscilam moje dziecie bez czapki na dwor /tak Was wczoraj o ubieraniu poczytalam i dzis czapa poszla out/ a Hanka byla tak zdziwiona, jakby ufo zobaczyla :-D:-D:-D .... tak jakby ta czapa /ba, to czapenka cieniutenka byla/ jej wczesniej cały swiat przysłaniała :-D:-D:-D
 
witam dziewczynki po dłuższej przerwie
stęskniłam się za Wami
cały długi weekend byłam u teściów offline a w między czasie zmienialiśmy dostawce internetu
teraz mam 25 mb/s i lap smiga jak pszczółka
co tam u WAs?
mineło mnie cos?
my dzis na 16:30 idziemy na pierwsze szczepienie
poza tym Tymus jest z tych "wyjących" i tylko na dworze jest spokojny, a że nie mam balkonu u siebie to cierpie...
 
Hello laeczki.U nas gorac straszny zreszta widze ze i w Polsce sie ciepelko zrobilo.Zaraz chyba wyjde chwilke na slonko bo mala spi a ja biala jak sciana.
Az wstyd do Polski taka nieopalona jechac ze slonecznego kraju.:tak::tak::tak:

Dagsila ja prasuje tylko wyjsciowe ciuszki zadnych pieluch i zadnych bodziakow nie prasuje,bo mi sie nie chce z tym goracym i parujacym zelazkiem stac w ten klimat.

wronia wszystkiego naj dla maluchow:-)
 
Kwiatuszek- już się martwiłam! Jak nie masz balkonu, to musisz siedzieć jak najwięcej na dworze :-D Hania zapewne też będzie zadowolona!

Co do tzw. śmieciowego jedzenia to ja nie jadam, bo nie lubię, gazowanego też nie piję, poza piwem, ale tego akurat teraz niet. Wino- karmiąc Kubulę pozwalałam sobie czasem (ale raczej sporadycznie) na mały kieliszek czerwonego lub różowego (bo lubię), ale to zaraz jak zasnął na noc i wiedziałam, że za szybko nie wstanie. Dwóch bym nie wypiła.

Kremy z filtrem- najbardziej pasuje mi Nivea. Ziaja dobrze chroni, ale parszywie nie rozsmarowuje!

A wracając do tematu 'bawimy mama bawimy' dla takiego maluszka najlepszą zabawą jest obserwacja! Dlatego najlepiej układać na brzuszku z czymś przed nosem, żeby mały wścibul podnosił główkę- u Agnieszki jest to czerwony helikopter, u mnie czerwone literki na ochraniaczu :-) Tak jak 13x13 i Zielona nie tykam dziecka jak sobie spokojnie leży i patrzy, bo też nie lubię jak mi ktoś przerywa interesujące zajęcia :-D
 
reklama
witam dziewczynki po dłuższej przerwie no w koncu sie nasza zguba odnalazla :-)
stęskniłam się za Wami my za Toba tez
cały długi weekend byłam u teściów offline a w między czasie zmienialiśmy dostawce internetu
teraz mam 25 mb/s i lap smiga jak pszczółka no to super
co tam u WAs? po staremu
mineło mnie cos? kilkadziesiat stron do nadrobienia :-)
my dzis na 16:30 idziemy na pierwsze szczepienie powodzenia i bezbolesnych wkluc
poza tym Tymus jest z tych "wyjących" i tylko na dworze jest spokojny, a że nie mam balkonu u siebie to cierpie... oj znam ten bol - tesciowa okupuje balkon, i zazwyczaj tam fajami od sasiadow zawiewa...
:-) :-) :-)

wrocilysmy do domu bo Olka sie darla na pol miasta

wlasnie walnela kupe i usmiech bezzebny od ucha do ucha

a matka ufajdana od pachy do pachy :-D
 
Do góry