reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

wronia u mnie to samo... jutro gin i nie iwem co robic bo raz jest a raz nie ma... kurcze no ciekawe czy to okres czy nie... poczekamy zobaczymy...:)
 
reklama
Witam się i zaraz zmykam do pracy :-(
Co do brzuszka- Bartuś ma coraz mniej problemów- w zasadzie już nie ma problemów :-D Ale probiotyk nadal podaję.
Co do dopajania- ja nie dopajam. Zacznę, jak podam pierwsze stałe pokarmy (zapewne to zrobię w 5 miesiącu) i będzie to tylko i wyłącznie woda. Kuba też tak pił i dzięki temu teraz łatwo mi kontrolować ile zjadł :-D bo on w domu nadal tylko wodę pije, mimo że w żłobku są kompociki i herbatki- ale przykład idzie z góry.
Co do spania- Bartek wczoraj w dzień spał 3 h i 40 min. Ale jak padł o 19:00 to zbudził się o 4:30. W ogóle w dzień jest bardzo aktywny, ale ja mu nie bronię, jak nie marudzi jest ok.

dziewczyny mam dwie sprawy, pierwsza dotyczy mnie - może macie do polecenia jakiś dobry krem ujędrniający do biustu - ostatnio zauważyłam, że nie jest taki jaki bym chciała aby był
a druga to kwestia ubierania maleństwa na spacery - u nas w weekend było bardzo ciepło około 30 stopni - więc spacerowaliśmy ile się dało - Julka była ubrana w bodziak na długi rękaw i spodenki - nie była ani zgrzana ani chłodna, ale spacerując zwróciłam uwagę na to jak inne mamy ubierają maleństwa i byłam przerażona, welurkowe śpiochy bluzy polarkowe i ciepłe czapeczki - czy ja jestem mało odpowiedzialna czy to one przesadziły.

Jak w ciepłe dni ubieracie maleństwa na spacerki??

Wczoraj we Wro było jakieś 26-27 stopni Bartuś był w bodziaku z krótkim (takim mega cieniutkim) w szarawarach, czyli szerokich i przewiewnych cienkich spodenkach i skarpetkach. Żadnych czapek czy innych kubraczków. W domu tylko bodziak.
 
moje dziecko od kilku dni spaceruje tylko w body z krótkim rękawkiem albo sukieneczce + skarpetki a jak jest wiaterek to przykrywam cienkim kocykiem lub pieluszką, na głowie ma ażurowy kapelusik. Natalia nie kaszle nie ma kataru i jest ok nie ma co ubierać dziecka za ciepło no bo po co ma leżeć całe spocone dopiero wtedy może być tragedia jak po spoconych pleckach powieje wiatr.
 
hehe, Aniez ja też dziś ZOO zaliczyłam :-)
Młodsza sama się poddała przy wejściu do ZOO i całą wycieczkę kimała :-), a starszą wykończył park linowy :-) Mega wyspacerowani wróciliśmy do domku...

a od jutra znów rutyna, czyli Laura do szkoły, M do pracy, a my same w domku :-(

ale pogodę - w końcu - mamy pięęęękną :-)

:-D nasz Bartuś w ZOO spał całe tłuste 15 minut, ale poza tym grzecznie jechał w wózeczku :-D Kuba też plac zabaw zaliczył, bo to hit jest... co tam słoń... No ale on to nie szaleje tak jak Twoja :-D

A dzisiaj pogoda do luftu!!! Niby gorąco, ale pada a przy tej temp. deszcz to masakra- od razu się robi parno!!!
 
Witam w jak na razie słoneczny poniedziałek. Myśmy pobudkę o 5 zaliczyli. Ale nie narzekam.

Wszystkim zdrówka a szczególnie tym choruszkom :-)
 
moje dziecko od kilku dni spaceruje tylko w body z krótkim rękawkiem albo sukieneczce + skarpetki a jak jest wiaterek to przykrywam cienkim kocykiem lub pieluszką, na głowie ma ażurowy kapelusik. Natalia nie kaszle nie ma kataru i jest ok nie ma co ubierać dziecka za ciepło no bo po co ma leżeć całe spocone dopiero wtedy może być tragedia jak po spoconych pleckach powieje wiatr.

Kaszelek czy katarek to raczej od wirusów jest :tak: Ja tam w nosie mam opinię babci i teściowej, że mrożę dzieci, bo Kuba póki nie poszedł do żłobka jak miał 2,5 roku ani razu nie był chory- więc wietrzenie puppy przynosi dobroczynny wpływ na zdrowie dziecka :-D No pomijam żłobek- okna pozamykane- duchota totalna (nie wietrzą tam prawie wcale), na spacer chodzą tylko przy mega pięknej pogodzie, no i kupa chorych (podziębionych) szkrabów- to choróbska się zaczęły :wściekła/y: na to nie mam już wpływu. Próbujemy mu pomóc tranem, witaminami, spacerami, wietrzeniem w domu itd. Na razie jest dobrze (tfu, tfu).
 
Łoo matko jak was nadrobić???
My weekend prawie cały spędziliśmy poza domem. Upałów nie było,ale pogoda bardzo fajna. Miałam ambitny plan opalania się na ogrodzie,ale przez cały weekend tylko na 30 minut się na leżaku położyłam, bo albo gdzieś jeździliśmy albo gości mieliśmy.
Nad morze jeździliśmy popołudniami bo raz mniej ludzi, dwa trochę chłodniej. Malutka grzeczna była i rodzicom towarzystwa dotrzymywała.
Dziś pada i duszno jest, czekamy aż się przejaśni i zmykamy na dworek.
Na zamkniętym kilka pszczółkowych fotek.

Miłego dnia wszystkim mamusiom i kwietniowym szkrabom!
 
Ja się nie wypowiadam na temat ubierania dzieci bo raczej na temat rozbierania mogę;-)
Body na krótki rękaw i skarpetki, pieluszka w razie czego
Pediatra nas widziała i powiedziała ze super -bo mam małą ubierać tak jak siebie...

Paulka problemy mogą być z przegrzania raczej. Bo jak sie mała spoci i ja zawieje to problem gotowy... rozsądnie -ja proponuję albo body na długi rękaw i skarpetki a nóżki zarzucić cieniutką pieluszką (w razie czego się rozkopie) albo body na krótki rękaw i cieeeeniutkie spodenki (choć w taką pogodę kto by chciał długi rękaw albo spodnie)

Zjadłam pierogi ze szpinakiem... szpinak jest ok ale pierogi kupne... w sumie smakowały super jak domowe -i jeśli małej nic po nich nie będzie (a nei powinno) to mam jadłodajnię na parterze:-D koniec z gotowaniem;-):-p

teraz czekamy do następnego karmienia i o 16 znowu na dwór:-D
 
reklama
Pomidorka też wcinam :-) i czekoladę ale wiadomo że nie jakieś wielkie ilości ale wcinam :-)

Kamisia jak mnie Marek nie robił kupy 3 dni to mąż znalazł opinię lekarza na Internecie gdzie pisało że dziecko karmione piersią może i 1 tydzień-2 nie robić kupy!! I jest to normalne… kurde ale wiem jak to jest z tym oczekiwaniem na zafajdaną pieluchę… Pisało tam też że część dzieci w wieku 6-8 tygodni nagle z dnia na dzień przestaja robić kupy codziennie i się nagle przestawiają.
Dodam że Marek znowu robi prawie codziennie … potem nie robi przez dwa dni a dzisiaj np. zrobił już dwie :szok: co mu się do tej pory jeszcze nie zdarzyło :-D

Nata ja teraz w weekend miałam Marka ubranego tylko w krótki rękaw i spodenki + pampek (bez skarpetek)…czapkę mu założyłam bo wiało jak cholera choć jak tylko na chwilę przestawało albo znalazłam miejsce bezwietrzne to zdejmowałam i czapkę…
W ogóle zrobiłam wczoraj eksperyment. Natchnęło mnie do tego stwierdzenie że prowadze zimny wychów… włożyłam młodemu do wózka termometr pokojowy żeby się przekonać ile on tam ma stopni… Na dworze było 29 st (była 18) a w wózku za głowką… 31.. niech mi jeszcze ktoś cos powie to nie wytrzymam i każę mu się ubrać w czapkę, długi rękaw spodnie, skarpety, położyć się w wózku i przykryć kocykiem…:wściekła/y:

Nie dopajam niczym. Tylko pierś…ale i też Marek nie jest pod tym względem uciążliwy. Je normalnie co 3 godziny a między tym czasami pocycya przez 2 minuty i to na tyle.
Paulka w zależności od pogody to tak jak ubierasz w domu albo jak jest chłodniej to coś jeszcze na to...
 
Ostatnia edycja:
Do góry