reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

jak tylko wróciliśmy do domku to Julka była zawsze w bodziaku na długi rękaw i do tego śpiochy albo pajac (bawełniany lub welurkowy), nakrywalismy ją kołderką a obecnie mała w domku jest w samym bodziaku i skarpetkach + kocyk
na spacery teraz jak już jest cieplej, to body na długi rękaw i na to pajac - do tego cienki kocyk
 
reklama
Julka była zaszczepiona dzień po skończeniu 6 tygodnia szczepionką 6w1 + rota

a następna dawka po 12 tygodniu 6w 1 + rota + pneumokoki
 
Teraz fala kulminacyjna zbliża się do Bydgoszczy. Nas to raczej nie zaleje, mieszkamy jakby na górce no i na 4 piętrze, ale 5 km ode mnie już ludzi zalewa. Organizuja worki z piaskiem i próbuja powstrzymac, ale najgorsze dopiero nachodzi. Oby nie. Mojego wujka (15km) ode mnie zalalo już dośc konkretnie. Są przygotowani juz do ewakuacji.:-(


cześć kobietki....u nas też ma się jutro zacząć...jestem przerażona jak oglądam wiadomości.Tyle ludzi potraciło dorobki całego życia- niesamowita targedia.
Ja mieszkam jakieś 35 km od Tczewa , w którym jutro ma przejśc 10 metrowa fala i jakieś 15 km od Wisły , która już wylała ...a najgorsze jest to że moi teściowie mieszkają bardzo blisko Wisły i dziś dostali nakaz ewakuacji. Od rana się pakują i wywożą co się da - pewnie zatrzymają się na ten czas u nas. Oby tylko to jakoś przeszło bokiem i nie wyrządziło większej szkody - bo jak zaleje im pole i dom to stracą wszystko...
ajj...źle się dzieje ostatnio- same złe wiadmości i tragiczne wydarzenia w tej naszej Polszy

a tak poza tym to chyba będę musiała poddać moje dziecię jakimś egzorcyzmom...
a tak na poważnie to ostatnio jest bardzo nie spokojny i nie wiem co mu jest- chyba męczą go wzdęcia, bo potrafi się obudzić z płaczem zwinięty w rogalik i puszcza bączki. No i kolejne moje zmartwienie to po tym jak przeczytałam o tym co pisała nata o napięciu mięśniowym podejrzewam że mój Antolek też to ma. Strasznie się pręży i nie zawsze z bólu bzuszka i strasznie mocno podnosi główkę- aż czasami boję się go trzymać bo on jes taki ruchliwy. W dzień śpi mi po 30 min a w nocy max czas jego snu to 3-4 godziny np od 20 do 24 a potem to pobudka co 1,5 h i o 6 koniec spania...dzwoniłam już dzis umówić się na usg przezciemiączkowe- ale mimo że prywatnie to termin dopiero na drugą połowę czerwca.
póki co świczymy odwodzenie nóżki żeby uniknąć szyn , ale mały jest bardz oporny mimo że mamusia tłumaczy mu że to dla jego dobra
 
no właśnie jakoś nie mogę się przekonać do tych kąpieli w krochmalu... :eek: bo nie wiem dokładnie jakie te proporcje tej mąki ziemniaczanej no i czy później jakoś małego wytrzeć z tego, czy co...
Mi krochmal gotowała teściowa, na litr wody dawałyśmy 10łyżeczek mąki ziemniaczanej, gotujesz i robi się z tego taki kisiel, ważne by był lejący, a nie gęsty. Wlewasz go do wanienki i woda się robi taka śliska;-) Nie zostaje na dziecku żaden nalot, więc po kąpieli osuszasz ręcznikiem i ubierasz:-) Położna w szpitalu nam mówiła, że już po 3 kąpielach jest efekt. My kąpaliśmy tylko raz w krochmalu, bo mała miała suchą skórę i po wizycie domowej położna poleciła nam Oilatum do kąpieli i Oilatum krem. Teraz już skóra Lenki jest O.K.:-) Ostatnio przeczytałam opinię Kwiatuszka i zakupiłam do kąpieli Ziajkę - niby też wodę zmiękcza, ale nie pachnie tak ładnie. No, ale za tą cenę nie ma co marudzić, bo Oilatum dużo droższe. Będę na zmianę używać raz Ziajki a raz Oilatum:-)
 
Ostatnia edycja:
Witam

Jesteśmy tu nowi.
Ja to Agata a moje dzieci to Ignaś i Martynka. Ignaś ma półtora miesiąca. I nas też czeka kolejne szczepienie. Jednak wybieramy program 5+1 bez żadnych rota gdyż te już są w podawanych szczepionkach. Co do 6+1 znajome położne bardzo odradzają.
 
Dziewczyny dzięki za porady ubraniowe małych szkrabów. Zrezygnuję z rożka w wózku:tak:
Poza tym wygląda na to, że ubieram Lenę całkiem normalnie. Uff..:happy2:
 
Nata, ile za takie szczepienie płaciłaś? Nasz pediatra to samo polecał, dlatego pytam:-)

6w1 - 190zł
rota (dwu dawkowe) - jedna dawka 300 - taniej wychodzi bo trzydawkowa , dawka jest po 320
pneumokoki - dawka 300

żadnej ze szczepionek nie kupowałam - u naszego pediatry mają wszystko
 
Witam

Jesteśmy tu nowi.
Ja to Agata a moje dzieci to Ignaś i Martynka. Ignaś ma półtora miesiąca. I nas też czeka kolejne szczepienie. Jednak wybieramy program 5+1 bez żadnych rota gdyż te już są w podawanych szczepionkach. Co do 6+1 znajome położne bardzo odradzają.

Witam - jak to szzepionka na rotawirusy jest w innych szczepionkach?

nam właśnie położna i pediatra polecili 6 w 1 - nie trzeba dodatkowo dziecka kłuć na żółtaczkę
 
reklama
ja nie szczepie hexa tylko 5w1 + engerix zamiast euvaxu bo ponoć teraz są zalecenia zeby nie mieszać hexy z 5w1 i dziecko dostaje o 1 szczepionke na wzw więcej niepotrzebnie, też słyszałam że lepiej dziecko szczepić jak już skończy 2 miesiące i zamierzam poczekać, w sumie tydzień lub dwa różnicy dużej nie robi

monia ufff dobrze że Cie ominęło!
dziewczyny z północy trzymam kciuki żeby u Was było lepiej niż na południu i żeby wały wytrzymały!

moje dziecie dziś wyjątkowo grzeczne, przespał 7,5h bez przerwy, po czym musiałam go obudzić, bo mało mi cyce nie eksplodowały... poza tym byłam na egzaminie, znów nie zdałam, cóż zycie, może za 8 razem się uda:-)
swietny pomysl
na to nie wpadlam

Julka była zaszczepiona dzień po skończeniu 6 tygodnia szczepionką 6w1 + rota

a następna dawka po 12 tygodniu 6w 1 + rota + pneumokoki
to widzę ze u Ciebie full serwis :) ja jakas taka oporna na te szczepionki jestem
jakos tak wydaje mi sie ze byle mniej, byle rzadziej itp...
 
Do góry