reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

kochana u nas dzwoniłam jak mała miała 2 tygodnie żeby był termin za 6...
gdybym zadzwoniła dzisiaj to pewnie koniec lipca byłby realny
Dziecko ma mieć skończone 6 tygodni ale nie ma górnej granicy podanej -tylko później pilnuj żeby za wcześnie nie dostał Tymuś kolejnej dawki bo przesunie Ci się kalendarz szczepień o 2 tygodnie

Mnie położna powiedziała, że jak chcę szczepić szczepionką skojarzoną to żeby poczekać ten tydzień-dwa dłużej. Ponoć producent zaleca jej wykonywanie w 3 miesiącu życia. A w 6 tyg po szczepieniach szpitalnych jeśli bierze się zwykłe szczepionki pojedyncze.

a to w takim razie nawet lepiej bo będę szczepić jednak hexą by uniknąć kolejnych dwóch dawek koreańskiego euvaxu
młody będzie w 8 tygodniu lepiej przygotowany do tego szczepienia
i jego organizm zdąży "odpocząć" po wcześniejszym
 
reklama
co do ubioru maluszków... my też staramy się ubierać małego raczej w mniej niż więcej... no i teraz codziennie słucham że dziecko chce zaziębić :-p prababcia Kubusia jest u nas na kilka dni ;-) no ale że babcie kocham nad życie, to tłumaczę jej, że malutkiego lepiej wychłodzić niż przegrzać, a już i tak miał potówki :-D babcia biadoli, ale nie nalega... jakby to moja mamunia gadała, albo ktoś inny to bym burknęła i już :-)

aaa dziewczyny mam pewien problem... odkąd jesteśmy na butli to buzia małego wygląda coraz lepiej... uczulenie pokarmowe zeszło... ale... no właśnie coś ma na klacie... takie bardzo drobne czerwone krosteczki, ale bez białych czubków, więc to nie potówki... no i nie wiem co z tym robić... smarowałam i alantanem i sudocremem i nic nie pomaga... a do pediatry dopiero w pt.
 
kochana u nas dzwoniłam jak mała miała 2 tygodnie żeby był termin za 6...
gdybym zadzwoniła dzisiaj to pewnie koniec lipca byłby realny
Dziecko ma mieć skończone 6 tygodni ale nie ma górnej granicy podanej -tylko później pilnuj żeby za wcześnie nie dostał Tymuś kolejnej dawki bo przesunie Ci się kalendarz szczepień o 2 tygodnie

Mnie położna powiedziała, że jak chcę szczepić szczepionką skojarzoną to żeby poczekać ten tydzień-dwa dłużej. Ponoć producent zaleca jej wykonywanie w 3 miesiącu życia. A w 6 tyg po szczepieniach szpitalnych jeśli bierze się zwykłe szczepionki pojedyncze.

a to w takim razie nawet lepiej bo będę szczepić jednak hexą by uniknąć kolejnych dwóch dawek koreańskiego euvaxu
młody będzie w 8 tygodniu lepiej przygotowany do tego szczepienia
i jego organizm zdąży "odpocząć" po wcześniejszym
 
Wanilka, z tym nieladnym pachnieniem, to podobno jest tak, ze to bardzo subiektywne odczucie kobiety tuz po porodzie. Hormony szaleja ...

A ja myslalam, ze mi sie okres pojawil, a to chyba tylko zwykle plamienie. Raz jakas kropelka sie pojawi, a raz caly dzien i noc nic. Dziwne, ale moze wlasnie tak ma byc...

no ja mam to samo i tez juz mialam zalamke ze okres wrocil... musze isc w koncu do gin na kontrole to sie pozale czy t juz czy cos sobie tak o cieknie..


Taaak... tylko zanim sie wyprowadza, to my bedziemy cierpiec juz na bezsennosc, ale starcza;-)

Waniliowa, w koncu sie odezwalas:-) brak snu to duzy problem. Ja niby w dzien nadrabiam (zazwyczaj 2-3 godz sie uda w sumie zdrzemnac), a i tak ledwo wyrabiam.

Dzis byl slaby dzien. Maly na szczepionce (na odpowiednim watku nieco wiecej szczegolow). Spedzilismy w przychodni duuuzo czasu, do tego 45min piechotka w kazda strone i nie bylo nas prawie 5 godz. A niby na godzine bylismy umowieni... no ale do tego powinnam sie juz przyzwyczaic. W skutek tego calego szczepienia nie spalam w dzien i chodze po scianach. Glowa boli mnie jakby mi w srodku bomba wybuchla:-(

Kurcze, wczoraj zaczelo mnie kloc w boku, nad cieciem. Szczegolnie jak miesnie napinam brzucha (nie zebym cwiczyla brzuszki czy cos, ale np jak wstaje z lozka czy nawet przekrecam sie z boku na bok) Dzis juz pobolewalo nie na zarty. Zadz do szpitala na IP i pow co i jak i ze nadal mam szew w brzuchu (bo koncowka nitki wystaje z jednaj strony z ciecia), a mial sie niby rozpuscic:dry: Pow mi, ze to rozpuszczanie to do 6 tyg moze trwac:confused: a jak to klocie/bol nie przejdzie do pon to mam sie zglosic to mi ten sznurek wyciagnal bo moze to przez niego... Czy u Was tez tak dlugo to trwa? Kiedy Wam szwy powyciagali? bo ja juz sama nie wiem. Sziedze i czytam na necie i coraz bardziej glupieje...:-(

mi wyciagali na 7 dobe po porodzie, i u mnie wszytko ladnie sie goi i bezproblemowo


Jutro młody kończy 6 tygodni
zadwonilam umówić się na szczepienie
i wyobraźcie sobie ze umówili mnie odpiero na 8 czerwca :szok::szok::szok::szok:
bo nasza pani doktor uważa ze maluch musi mieć skończone 8 tygodni...
jak jest u Was?


ja dzisiaj dzwonilam do przychodni i idziemy w srode. czyli wszytko _ o ile mi sie smerf nier rozchoruje- bedzie miallo miejsce w 7 tygodniu


A u nas z kolei jest troszke inaczej i mam czekac na tel z osrodka, pani zadzwoni i umówi sie z nami na szczepienie. Oczywiscie bede pilnowac terminu, w sumie dzisiaj Hania skonczyła 5 tygodni. Zobaczymy. A mam pytanie czy wszystkie bierzecie te szczepionki skojarzone? Czy jest ktos kto decyduje sie na te zwykle?

ja biore zwykle. moja mama utworzyla fundusz zdrowotny dla Olki i zastanawiam sie teraz nad rotawirusami i pneumokokami. tylko jeszcze nie wiem czy w ogoe cos wezme dodatkowego czy tylko jedno czy wszystko....




no a tak poza tym to dzien dobry

moje dziecie wlasnie wali qpe wiec ide interweniowac i muchy odganiac :-)

poza tym zaczyna mi brakowac pokarmu i musze Smroda butla dokarmiac..... herbatki na laktacje niewiele daja... najada sie dwoma cyckami jak ma przerwe w karmieniu min 6 godz i cycki prawie pekaja... tylko niech ktos tej malaj zolzie wytlumaczy ze jemy co 6 godz...........:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
co do ubioru maluszków... my też staramy się ubierać małego raczej w mniej niż więcej... no i teraz codziennie słucham że dziecko chce zaziębić :-p prababcia Kubusia jest u nas na kilka dni ;-) no ale że babcie kocham nad życie, to tłumaczę jej, że malutkiego lepiej wychłodzić niż przegrzać, a już i tak miał potówki :-D babcia biadoli, ale nie nalega... jakby to moja mamunia gadała, albo ktoś inny to bym burknęła i już :-)

aaa dziewczyny mam pewien problem... odkąd jesteśmy na butli to buzia małego wygląda coraz lepiej... uczulenie pokarmowe zeszło... ale... no właśnie coś ma na klacie... takie bardzo drobne czerwone krosteczki, ale bez białych czubków, więc to nie potówki... no i nie wiem co z tym robić... smarowałam i alantanem i sudocremem i nic nie pomaga... a do pediatry dopiero w pt.
Może go w krochmalu wykąp.. i po kąpieli niczym nie smaruj. Do piątku powinno zejść.
 
Może go w krochmalu wykąp.. i po kąpieli niczym nie smaruj. Do piątku powinno zejść.
no właśnie jakoś nie mogę się przekonać do tych kąpieli w krochmalu... :eek: bo nie wiem dokładnie jakie te proporcje tej mąki ziemniaczanej no i czy później jakoś małego wytrzeć z tego, czy co...
 
Byłam zwiedzać kwietniowa galerię Maluszków i mam takie przemyślenia.

1. Słodkości-cudności tam same!! Takie wystrojone, z zadartymi główkami, urocze:-)

2. Przy okazji zauważyłam, że ja chyba moją małą za grubo na spacerki ubieram. W ogóle ona w domu to ciągle kaftanik z długim rękawem i śpioszki na ramiączkach, albo kaftanik z krótkim rękawem i bodziak z długim rękawem. A na spacer ją w rożek, cieniutką czapkę i jeszcze cieniutki polarowy kocyk. W domu mamy 20-21 stopni zwykle, a przed kąpielą to M. robi 22. Póki co potówek i odparzeń nie ma, ale dzisiaj rano było jej za gorąco i dopiero jak rozkopała rożek to przestała marudzić. Przewietrzyliśmy sypialnię i zasnęła:-)

W domu z ubioru nic bym raczej nie zmieniała. Ale to zależy ile masz stopni w domu. U nas zimnica 20-21.
Ale za to na dworze zrezygnowałabym z rożka. Kocyk w zupełności wystarczy. Tylko ja zakładam jeszcze do wyjścia jakąś bluzę. Jak jest bardzo gorąco to przykrywam tylko nóżki.
Raz było bardzo ładnie na dworze i małą przykryłam tylko pieluchą flanelową.
 
Ostatnia edycja:
reklama
a to w takim razie nawet lepiej bo będę szczepić jednak hexą by uniknąć kolejnych dwóch dawek koreańskiego euvaxu

ja nie szczepie hexa tylko 5w1 + engerix zamiast euvaxu bo ponoć teraz są zalecenia zeby nie mieszać hexy z 5w1 i dziecko dostaje o 1 szczepionke na wzw więcej niepotrzebnie, też słyszałam że lepiej dziecko szczepić jak już skończy 2 miesiące i zamierzam poczekać, w sumie tydzień lub dwa różnicy dużej nie robi

monia ufff dobrze że Cie ominęło!
dziewczyny z północy trzymam kciuki żeby u Was było lepiej niż na południu i żeby wały wytrzymały!

moje dziecie dziś wyjątkowo grzeczne, przespał 7,5h bez przerwy, po czym musiałam go obudzić, bo mało mi cyce nie eksplodowały... poza tym byłam na egzaminie, znów nie zdałam, cóż zycie, może za 8 razem się uda:-)
 
Do góry