reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

pewnie babki poszlby mi na reke, tylko mam dosc daleko do apteki a nie mam z kim oli zostawic nawet na chwile dzisiaj a w ta pogode nie chce jej ciagnac a tabletke powinnam wziac wlasnie dzis...no nic trudno, przezyje jakos. w sumie przerwa dobrze mi zrobi
 
reklama
Ulanka, dzieki za sznurek ;-) Tak mi sie zdawalo, ze wlasnie MSZ. Teraz mam inna zagwozdke. Musze miec apostille na dyplomie, znaczy ze musze go wczesiej uwierzytelnic.
Gdzie sie uwierzytelnia dokumenty?



A my mialysmy kiepska noc, dziadek napalil w piecu jak glupi i Kostka mi sie co godzine budzila i w dodatku krecila sie jak wskazowki zegara...
 
Ulanka, dzieki za sznurek ;-) Tak mi sie zdawalo, ze wlasnie MSZ. Teraz mam inna zagwozdke. Musze miec apostille na dyplomie, znaczy ze musze go wczesiej uwierzytelnic.
Gdzie sie uwierzytelnia dokumenty?

Zielona, tam jest napisane, że W MENie, a na stronie MENu masz taką informację
http://www.nauka.gov.pl/szkolnictwo-wyzsze/legalizacja-dokumentow/

Nie pisałam nic, bo mi M przez ramię zaglądał ;-)

Młodsza zaraz idzie z M do lekarza, bo mi właśnie oznajmił, że go ucho boli, a mała ma mieć kontrolę. Starsza zaraz ze żłobka wróci, a ja delektuję się ciszą. Dom posprzątany, prasowanie czeka, tylko ruszyć mi się go nie chce.

Mamusia, to masz teraz 2 dzieci ;-) Mój M na szczęście sam o siebie dba w czasie choroby
Marta, oby reszta dnia lepsza była.

Dobrego dnia Wam i dzieciom życzę
 
hejka
ja na chwilke pozniej doczytam....
u nas noc jakiej nigdy nie było!!!!! mały jak zasnal o 20.30 tak spal az do 5.00 :))))))))) wypil mleko i dalej w kime do .7.30. ja sie przebudzilam o 8.00 a on sobie swietnie sie bawil sam w łuzeczku. tatus juz byl w pracy.

uciekam bo mi mały listwy od paneli odrywa !!!! normalnie teraz wszystko musi byc solidne poprzykrecane bo zatrzaski tu nic nie daja. dziecko ma zabawki a woli grysc sciany i odrywac listwy.
do miłego
 
anna witaj w klubie :wściekła/y::wściekła/y:

Ola mi sie pochorowała w nocy miała 39.4 na szczęscie spadło po nurofenie . ma gorączkę i czerwone gardło jedziemy na syropkach i czekamy szlag by to .. na teściowa też przelazło i mąż mi coś kaszle .. jak nioe urok to . Ja nie wiem chyba otworze wszystkie drzwi i okna i wymroże syfa :-D:-D bo nam spokoju nie daje
 
zielona cieszę się że podróż udana, teraz wypoczywaj za wsze czasy, a dziadkowie niech się wnusią nacieszą:-)

katik a może to Ty chcesz coś Polince zasugerować zanim na impreze jakąś pójdzie, ze niby lepiej wczesniej ją uświadomić, hę??

mamusiu gratuluję nocki! długo ten Pan Tata będzie w domu bałaganił i się urlopował?

justa strasznie jesteś biedna z tymi nockami, mam nadzieję że Alijka się wreszcie przekona do spania w nocy

zdrówka dla chorych, oby się ten sezon grypowo-przeziębieniowy wreszcie skończył!

uciekam bo mi mały listwy od paneli odrywa !!!! normalnie teraz wszystko musi byc solidne poprzykrecane bo zatrzaski tu nic nie daja. dziecko ma zabawki a woli grysc sciany i odrywac listwy.

mój robi dokładnie to samo, aż się martwię co to będzie jak się bedziemy wyprowadzać, ciekawe jak generalny generalny remont będzie potrzebny...

moje chłopaki zaczynaja odżywać i masakrę mam w domku, J na d. usiedzieć minutki nie da rady, a i S zaczyna dochodzić do siebie i szaleć

uciekam bo się wyjec włączył...
 
A ja się witam. Nie zaglądałam bo Zośka po nocach nie śpi. budzi mnie co godzinę wrzaskiem. Jestem wykończona a jeszcze głowa mnie boli tak, że nie mogę się schylić więc jakoś nie miałam weny na pisanie choć zaglądałam. teraz chwilowo śpi więc i ja się zaraz kimnę (obym zdążyła zanim Z wstanie).

Elvie – taka cukiernia co to niedobre ciacha ma to najlepszy sposób na odchudzania bo przynajmniej nie kusi by sobie coś do kawki dziennie kupić.

A ja byłam wczoraj sprawy pewne z pracy pozałatwiać, że się tak wyrażę w dzielnicy obok a tam mają świetną cukiernię, że nie wiadomo na co się zdecydować i kupiłam sobie pyszną napoleonkę i serniczek z wiśniami w galaretce – mniam. Dobrze, że za często tam nie jeżdżę bo ciężko się powstrzymać.

Filonka – aż mnie otrzepało na myśl o czosnku w nosie. Ale kto wie, może wypróbuję jak nie będę miała wyjścia innego bo ja strasznie nie cierpię zatkanego nosa (jak chyba każdy)
 
Czesc cioteczki.My bylysmy dzis na kontroli.Ami juz dobrze oprocz kaszlu tylko za malo wazy.
Teraz bede sie jeszcze bardziej martwic tym jej niejedzeniem.
Wczoraj zrobilismy jej w koncu dokument hiszpanski,bo nie miala.

Nie wiem co mialam napisac.Zapomnialam tak jakas jestem do d....y dzisiaj.Jutro jedziemy na urodziny do pieciolatka a prezentu nie ma.Nie wiem co kupic.
No nic jutro w sklepie kupie co mi wpadnie w oko.

annaoj i aniam zycze zdrowka dziewczyny wam i maluchom.

Wspolczuje kot kot nocek.U nas odpukac od dwoch nocek jest lepiej.Mala lepiej spi nie poplakuje co chwile.Nie ciesze sie za bardzo bo jak sie bede cieszyc to znowu dzis sie nie wyspie.Moge napisac ze dwie noce w koncu pospalam.

A jak tu dzis duzo wyspanych mamusiek.Oby tak dalej.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się i ja :)

Kot-kot życzę przspanych nocek. Co do cukierni to ja mam takie dwie, jedna z pyyyyyyyyyyyycha tortami, a druga z innymi wypiekami. Oj dbają o moje bioderka :)))
Gosiek super,że u Ami lepiej!
Marta jak się czujesz Gripex pomógł??

Zdrówka dla chorych mam i maluszków!

Maja ostatnio późńiej chodzi spać, po chorobie jej się drzemki poprzestawiały i zasypia ok 20:30- 21 więc zanim trochę ogarnę pobojowisko to spać trzeba iść. Mimo to wstaje jak wcześniej między 7:30 a 8:30 z 2 pobudkami na soczek, z czym walczę dając jej coraz bardziej rozrobiony.

U nas dziś też pogoda paskudna. Ja się dziś wybrałam na miasto bo miałam wolne i chciałam kilka spraw na mieście pozałatwiać.
Buty przemokły mi na maxa bo kałuże i chlapa straszna, na koniec złamałam obcas... mogłam sobie do pary drugi złamać, byłoby mi wygodniej,ale buty kurde prawie nowe i stwierdziłam,że oddam do szewca. Swoją drogą włoskie buty nie nadają się na nasze pluchy.

Zaczynam rozglądać się za pracą bo stwierdziłam,że na uczelni wezmę zlecenie na kilka godz,a muszę w końcu zrobić staż w liceum. Kurcze bez sensu jest to, że wykładowca akademicki nawet gdy po kilkunastu latach pracy trafi do szkoły musi zrobić roczny staż, tak miała ostatnio moja koleżanka, która 12 lat na politechnice uczyła.... Ja 4 lata i stwierdziłam,że czas najwyższy bo w wieku lat 40-50 stażystką być to jakoś dziwnie brzmi.... Mam nadzieję,że coś mi się uda znaleźć, u nas jest 8 szkół licealnych,a ja bym chciała pracować tylko w 3... zobaczymy może się uda.
Dobra nie marudzę już.

Dobrej nocki!
 
Do góry