reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

Jejku jak czytam te moje posty to normalnie dwója z polskiego mi się należy. 10 razy powtarzam ten sam wyraz. No cóż płynności wypowiedzi to ja nie posiadam.:baffled:
 
reklama
Kachurek, kotku, nie martw się co ludzie powiedzą - mam kuzyna który syna nazwał Miłosz. Też marszczyłam nosa i sobie myślałam, co to za imię. A potem poznałam Miłosza i kurde balans - żadne inne imię by do niego nie pasowało. TO JEST po prostu Miłosz !!! Tak samo Twój synuś będzie Iwem i kropeczka. Ludzie się na pewno osłuchają :))
 
Cześć

Kurcze jakos dziwnie się czuje dziś..i zas mam te bóle na @ i jakby brzuś się zbił bardziej w kule i lekko opał..hmm..mzoe na ktg pojade... Mała sie rusza..ale boli mnie tak u dołu..ech..

Kachurku IWO jest bardzo ładne i oryginalne i najwazniejsze że podoba sie Wam! CO do ciuszków to ja nowe prałam tzn. mój M prał w rękach i delikatnie wykręcał.

Guglag troszkę nie teges Ci dziadkowie... kurde... narobisz się koło nich..ale staraj się jak najwięcej leżec.
 
No jedź Madziujka, jeśli ma Ci to zapewnić spokój :) No chyba że zmierzasz nam szlaki poprzecierać? hehe teraz to będziemy się nawzajem wypychać przed szereg :))

Gosia - powiedz dziadkom, że źle się czujesz i zaraz zaczniesz rodzić, przestraszą się i zaczną skakać wokół Ciebie :))
 
ogóle to wózek jest super i prowadzi się jedną ręką co będzie przydatne gdy w drugiej będę ciągnąć bestię!

chyba tylko ze 40 stopni żeby się nie skurczyły bo tu każdy centymetr na wage złota?:confused: A można wirować?:confused: Taka kiepska ze mnie gospodyni domowa!:baffled:

Iza co do imienia to co się pochwale jakie imię wybrałam to się ludzie dziwnie patrzą i pytaja skąd to? Małż też marudzi że nikt tak nie ma na imię. Chociaż ja znałam Iwa, oraz teraz na forum regionalnym dziewczynka też urodziła przed miesiącem synka który ma na imię Iwo. No ja już sama nie wiem z tym imieniem. Mam serce w rozterce, bo baaaaardzo mi się to imię podoba, a z drugiej strony jak co chwila ktoś będzie się synka pytał : skąd rodzice ci wytrzasneli takie imię? To jest po prostu kwestia osłuchania sie z tym imieniem. No a jak Wy laseczki myślicie, nie za dziwne to imię?:sorry2:

Podziwiam Was za te pieski przy małym dziecku - te, które mieszkają tylko z pracującym mężem. Pierwszy tydzień a nawet dwa nie jest wskazane spacerowanie z dzieckiem (zależy od pogody) a napewno nie kilka razy dziennie, a tu problem bo pies chce siusiu i chciał nie chciał trzeba iść... i to ubieranie dziecka na spacerek po kilka razy dziennie.... Może się mylę, bo ja zawsze mieszkałam w domkach jednorodzinnych z ogrodem i pies był wypuszczany na ogród, nigdy w tym celu nie spacerowałam. Może pies nie potrzebuje tyle wychodzić jak mi się wydaje...
Teraz nie mam psa od roku i cieszę się, bo jakoś trudno mi sobie wyobrazić, co by było gdyby mi szczekał przy małym.

Ja prałam w 60 C a potem przeczytałam, że takie małe ciuszki pierze się w 40C, ale nic a nic mi się nie zniszczyło. Praczką raczej kiepską jestem!:-)

A imię - to wasz wybór, ale chyba powinno się imię podobać też tatusiowi. Z drugiej strony, to mam koleżankę w Gdańsku o imieniu Atena i powiem szczerze, że nigdy nie musiałam podawać jej nazwiska, czy opisywać jej, bo wszyscy, którzy chodzili do tej samej szkoły co ona znali ją... wystarczyło podać imię - ale to bylo dawno, teraz częściej pojawiają się dziwne, odważne imiona.
Ja osobiście wolę bardziej tradycyjne, anonimowe.
 
zobaczę jeszcze pogadam z M..bo pojade i co im powiemn chce ktg bo mam widzi mi się? dziecko sie rusza, skurczy jako takich nie ma...hmm
 
Gosiu - ja mam pieska, ale mam też synka kochanego, który mi pomaga go wyprowadzać :) Ja jak już idę to albo na dłuuugi spacer po lesie gdy się lepiej czuję, albo tylko wokół bloku jak jest gorzej. Pewnie niewiele się zmieni po porodzie.
Bardziej się martwię szczekaniem, bo mój Bandzior szczeka za każdym razem jak ktoś idzie klatką schodową. Ale Masiek mnie uspokoiła, że dziecko w brzuchu słyszy nasze głosy i szczekanie psa i się do tego przyzwyczaiło.... Mam więc nadzieję, że będzie ok. Zresztą to młody pies, który zaczyna już poważnieć pomału :)
 
Madziujka kochanie, lepiej pojechać raz za dużo niż raz za mało.
Żona kuzyna pojechała bo dziecko jakby mniej się ruszało, też odczekała dłuższą chwilę, bo nie chciała na panikarę wyjść. Zmierzyli jej ktg i okazało się, że ma czynność skurczową, chociaż nic nie czuła. Na usg odeszły jej wody i urodziła wcześniaczka niestety.... Więc chyba lepiej wyjść na panikarę niż żeby coś się stało naszym maluszkom? :))
Oczywiście mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku i są to normalne skurczyki przepowiadające.
 
No jedź Madziujka, jeśli ma Ci to zapewnić spokój :) No chyba że zmierzasz nam szlaki poprzecierać? hehe teraz to będziemy się nawzajem wypychać przed szereg :))

Gosia - powiedz dziadkom, że źle się czujesz i zaraz zaczniesz rodzić, przestraszą się i zaczną skakać wokół Ciebie :))

Nie znacie ich, starzy ludzie myślą, że tylko oni mają prawo do złego samopoczucia a skakać nie będą nade mną, bo są zbyt niepełnosprawni. Sytuacja patowa, muszę się pogodzić i jakoś wytrzymać te parę dni.

Madziujka teraz to pewnie każdego dnia będziemy się czuły jakoś inaczej i gorzej. Napewno wszystko jest OK, ale dla spokoju jedź na to KTG.
 
reklama
Izabelinda - mi z tymi pieskami to chodziło o te mamy co nie mają nikogo prócz męża. Tobie syn wyjdzie z psem i nie ma problemu w razie choroby dziecka, czy przez te pare pierwszych dni. Ja się zastanawiam jak sobie poradzą dziewczyny gdy piesek będzie chciał na siusiu, mąż w pracy a dziecko będzie miało np. 39 C gorączki.
Nie zrozumcie mnie źle ja bardzo lubię psy i koty ale zastanawiam się jak Wy ten problem sobie rozwiążecie.

Madziujka - jedź poprostu do szpitala i powiedź, że się źle czujesz, opisz im stan a oni sami będą wiedzieli jak cię zbadać i co sprawdzić.
 
Do góry