reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

No dobra to ja wzniose toast za Leosia :)

Ja juz wrocilam od rodzicow padam na mordke....tam normalnie byla sauna tyle ludzi ze szok i 30 kresek na termometrze szlo sie zagotowac...ale teraz oddycham i zyje...2 w 1 :) choc mam kryzysa bo napuchly mi paluszki u rak ze nie moge do konca peiesci zascisnac hahah i u nog... nie wiem..zobacze jutro jak i co.....

A tym czasem pozdrawiam Was gorąco i całuje mnocno!!!!
Ciekawe jak Sila nasza i Madziujka ????:szok:

Oki buziam !!!:-D
 
reklama
Dobry Wieczór Kobitki

Zdrowych Spokojnych Świąt dla Was i Waszych Rodzin.
Idę poczytać co tam u Was bo dawno nie zaglądałam.
Melsuję się 2w1:-)
 
To i ja za zdrówko Leonka wypiję takiego malutkiego:-)

Powiem Wam że chyba z 5 kilo przytyłam, czlowiek mało co się rusza bo przejdzie kawałek i już zadyszka a tylko przy zastawionym stole siedzi-mamkuś moja to normalnie aż wstyd tyle jeść:-DAle jak tu nie jeść skoro Mamka takie pyszności zrobiła, a jak chcę jej w kuchni pomóc to zaraz mnie goni. A i wiecie co-poprasowała mi pieluszki i troszkę ciuszków-Kochana Mama:-)
Mam nadzieję że Silka i Madziujka mimo że szpitalnie ale też dobrze spędzą Święta.
Buziam mocno, spokojnej nocy.
 
dzień dobry.
jak tam w lany poniedziałek??
Ciekawe czy Silka dzisiaj będzie tulić Alanka???? Trzymam z a nią kciuki.
No i też za Madziujkę.
dziękuje za opicie pępuszka. wczoraj oblała go też rodzinka:-)
my z Leonkiem mamy jakiś dziwny okres on ciągle na cycku a ja ciągle zmęczona. Zaczynam być trochę rozdrażniona.
Kachurku dziękuję za odpowiedź. Zastosuję twoje rady.


zmykam bo hrabia von Leon wzywa:eek:

buziaki.
 
Hej Kobitki

Lany Poniedziałek mamy z nieba, od rana sypie śnieżek:-)W domku to tylko symboliczne polewanko hehe:-D
Jak tam u Was? Coś dziś pustka tutaj pewnie wieczorkiem będzie nas więcej.

Miłego dnia dla Was. Pewnie zajrzę dopiero wieczorkiem jak wrócimy od rodziny. Miłego dnia.
 
Hej Laski :)

no ja tez jestem ciekawa co tasm u Sili i Madziujki?

Ja rozłozyłam lozeczko juz obrałam posciel i okryłam jakims przescieradłem by sie nie zakurzylo..... poza tym zrobila mi sie niesety graciarnia w pokoju szok nie ma jakj siue ruszac.....


Lany poniedzialek no u mnie to na maksa... nie dosc ze mały moj dwoma spluwami operował to za okna deszczyk ze sniegiem i co najgorsze znowu woda z nosa mi siew leje katar jak nie wiem dostałam....odrazu zle samopoczucie....oczka ciagle lzawia...kicham na prawo i lewo... nie nio jednym slowem lipa....

A jak tam reszcie mineły badz mijają swieta?

ja czekam do 1 kwietnia potem na maksa masaze brzucha i lazenie po schodach.... mecze sie strasznie juz a po swietach to juz wgole mi ciezko!!!!ja chce na blok porodowy!
 
Oj LAdy nie wyganiaj tak szybko malutkiej z brzuszka jej tam cieplutko, a co do puchnięcia to ja też już zauważyłąm ze mi palce puchną już musiałm zdjąć na dobre obrączkę a kostek u nóg to mi już nie widać tak mam napuchnięte stopy ale pewnie to też z powodu tego ze w domku ciepełko cały czas ok 24st a wczoraj jak byli goście to myślam że wykituję już miałam dosyć stwierdziłyśmy ze szwagierką że nie dlanas już takie imprezy tylko ze ona jest 2 miesiące zamną w ciąży więc co ja mam powiedzieć niestety przy stole zadługo już się nieda posiedzieć najwygodniejsza pozycja dla mnie to leżąca w tym czasie więc sie umęczyłąm tylko

Silka i madziujka mam nadzieje ze w porzadku jak ktoś bedzie wiedział co się u nich dzieje niech da znać
Masiek to chyba normalne ze w pierwszych tygodniach jak mama jest zajęta dzidziusiem 24 godziny na dobę to ma prawo być zmęczona i rozdrażniona mam tylko nadzieje zę wykorzystujesz chwile snu synka na swój sen zawsze to troszkę wzmacnia organizm , a jak Twoje samopoczucie po samym cięciu bo ta myśl mnie cały czas prześladuje już normalnie funkcjonujesz?
 
OJ oj... to sie u Was dzieje :)

ja troszku pospałam ale ten katar mi nie daje za wygrana....

Ja lubie impry domowe rodzinne o ile to nie ja musze latac kolo gosci hihihi wiec Anrus calkiem Cie rozumie :)

Zjadlabym cos slodkiego sobie a nic juz nie mam cala blacha ciasta z bita smietana mi juz poszla w 3 godziny pierwszego dnia.

w sumie apetytu nie mam ale czekolady sobie nie odmowie haha

nie ma to jak pogaduchy z samym soba na BB hahahaahaha... :) no nic zajrze pozniej a nóz ktoras z Was zawita :):-p
 
Witam Was kofane BB-rówki świątecznie !!! :-)
Nie przejadłyście się aby?

Ja tu coraz częściej wpadam tylko od święta niestety, ale to dlatego że po ostatniej wizycie u mojej ginki muszę leżeć bo miałam 1 cm rozwarcia no i nic tylko pozycja horyzontalna, a jak już wstane to mam tyle do zrobienia że nie wiem w co ręce włożyć. Mam brać nospe i coś tam, no i poza tym jakąś infekcję jeszcze złapałam i jakieś globulki dostałam na noc :baffled: ufff więc to na tyle ode mnie, poza tym czuję się ok.

Maśku, GRATULUJĘ przyjścia LEONKA na świat, w końcu Wasz Synek jest już z Wami !!! :-):-):-)
Mam nadzieję że gdzieś w fotkach znajdę Jego zdjątko :-)

A co tam z Madziujką i Silką? Są w szpitalu? Czy któraś z Was może mi coś bliżej napisać na ich temat? Bo nie doczytałam, a martwię się razem z Wami. Mam nadzieję że u pozostałych wszystko ok. :tak:
Pozdrowienia dla wszystkich kwietniówek :-)
 
reklama
Hej dziołszki!!!

Ja tylko na chwilkę i zaraz uciekam do mężusia i synka.
Jeszcze jestem 2w1 ale w nocy miałam nawet niezłe skurczyki, dość silne i regularne, ale minęły ok 12 w nocy. A rano pobudka o 6:00 - DD szalał z pistoletem na wodę.
Wczoraj też bawiłam gości, w dodatku z malutkim dzieckiem, które dopiero co odkryło chodzenie i zaglądanie wszędzie gdzie się da.
A dzisiaj na dyngusa zalałam sąsiadce mieszkanie - zapomniałam węża od pralki wsadzić do kibelka :( Ogólnie jakoś wszystko mi dziś z rąk leci i niezbyt się udaje - rację ma moja teściówka: niedzielna "czyt. świąteczna" praca w g....no się obraca...
Mam nadzieję, że u Was na święta spokojnie, obżarstwo i lenistwo kwitnie. No i panuje ta wspaniała rodzinna atmosfera :)

do miłego, poświętnego
papatki
 
Do góry