reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietnióweczki 2008

Witam
Ada Milenka to złości się tylko jak jej czegoś zabraniamy i w tedy jest płacz sama się raczej na coś to nie złości raczej ale z naśladowaniem to nieżle jej wychodzi szczególnie gadanie łapie wszystko w locie ktoś chyba dziadek powiedział do niej jak byłam w piwnicy nie idż tam bo ci mama dupe zbije to teraz chodzi i mówi dupe ci zbije, albo do lalki tak mówi:wściekła/y:trzeba uważać co się mówi ale dzidkom trudno przetłumaczyć czasami to robią nazłość i się cieszą :wściekła/y:
Ale teraz to tak nawija zę się dziwię jej zaczęła mówić pełnymi zdaniami kiedyś przyjechała siostra męża sama a zawsze przyjeżdza z synkiem to poszła i mówi Kaku(to Karol) nie psijechał ciocia sama psijechała.
a najbardziej lubię jak coś mówi a ja nie słyszę i pyta mama sisisz
i umie już mówić wierszyki ja jej opowiadam wierszyki po jakimś czasie zaczęłam urywać słowa i ona dopowiada te brakujące aż byłam w szoku a ślimak ślimak pokaż rogi to sama cały mówi wiadomo że te słowa są poprzekręcane ale mówi:-D

Lecę bo mi Zuzieńka się budzi :)
 
reklama
witam porą wieczorową ;-)
byliśmy dziś Rodzinką na sankach... Maks jak zwykle wybrał nóżki ;-) a że on woli jak na chodniku nie ma śniegu, więc wybrał fragment,żeby sobie potuptać ;-)
no i nie zauważył lodu... tak fiknął do tyłu, że aż nogi miał w górze! na szczęście podparł się łokciami i nie zrobił sobie krzywdy, ale pupka poczuła;-)
no i nauczył się dziś przykładać palec do buźki i mówić "ciiii" (cicho), a że czasami nie trafia, to palec ląduje w nosie :-D
i baaaaardzo całuśny dziś był:tak:

Asia81, a Patryk ma zapchany kanalik? bo Maks miał zabieg udrażniający jak miał 5mscy i od tamtej pory jest spokój...
co do spacerów, to nie wyobrażam sobie iść z nimi samej, no chyba, że siedzą w wózku pasami przypięci, ale na sankach, czy jeden w wózku, a drugi na nóżkach, to już kongo :-p
Maks jak ostatnio nauczył się "ERNI" (potwór z bajki), to w kółko tylko to powtarzał, także to ich upodabnia;-)
Anrus79 dzieciaczki przesłodkie... zdjęcie jak mała śpi w łóżeczku - miodzio :-):-) i jak młoda siedzi na śniegu - uśmiech rewelacja!
a co Mąż na odstawienie od łoża? :-p ja mojego odstawiłam jak byłam w ciąży, bo mi przeszkadzał - nie mogłam się swobodnie ułożyć :-p
a jak jadę podwójnym wózkiem z chłopcami, to nawet nie wiesz, jak wiele osób patrzy na nich (!) i mówi jakie fajne bliźniaki - ale chyba wadę wzroku mają ;-)
nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, że Ci Milenka tak mówi... coś czuję, że u nas Olek szybciej zacznie mówić... ehhhh
dobranoc dziewczyny...

 
Ostatnia edycja:
witam pewnie nie na długo bo moja Zuzia dziś jakaś niespokojan spać nie może

maks-olo
to faktycznie masz wyprawę z takimi szkrabami ja za rok też tak bedę miała pewnie , ale jeszcze rok wolnego zanim Zuzia zacznie chodzić

Mąż na odstawieie od łużka to nic nie mówi bo sam się odstawiła jak byłam w ciąży z Milenką więc juz prawie 3 lata jak spimy osobno ale widać nie przeszkodziło nam to w tym żeby się Zuzia pojawiła :), jemu teraz wygodnie ja czasem budzę się z Milenki nogami na mojej głowie ale cóż jest to słodkie narazie niechcę tego zmieniać jak dziewczynki trochę podrosną może same zaczną spać razem to się przeniosę do taty :-D

A z tym Ernim to sama niewiem co się dzieje że dzieci tak go uwielbiają moja też szaleje na jego punkcie jak jej kupiłam bluzę z ernim polarową to jak założyła zęby zmierzyć to nie zdjęła jej i nieważne zę w domu cały czas jest 22st

lece pranie jeszcze musze powiesić i jutro kolejny dzieć próby złapania sikutów Milenki na posiew ludzie myslą ze to tak łatwo złapać dziecku siku ze środkowego strumienia no szok jak ja niby mam to zrobić dziś próbowałam ją wysadzić jak na trawę do wanny to tak się dziecko zniechęciło że do 12 w południe się nie wysikała w ogóle niewiem jak ja to zrobię ale muszę jakoś próbować pozdrawiam miłej nocki pa
 
Hej witam sie w końcu :-)
Anrus - i my mielismy problem zeby złapać siki Natalki :-D w końcu kupilismy specjalne woreczki w aptece, ale to i tak nie bylo łatwe, za 3 razem wyszło :tak:
Ada - Natalka tak samo jak Amirek, jak coś nie wychodzi to wrzask, ale pomóc sobie też nie da :no:
Anekha- i moja Natka sprzatac tez mi "pomaga" :tak: najbardziej odkurzac, choc ledwo utrzymuje rure, dostała odkurzacz na swieta ale przeciez mój fajniejszy :sorry:
Przepraszam od razu ze nie napisałam do wszystkich ale wiadomo jak z czasem ;-)
U nas ogólnie dobrze, mała przeszła niedawno zapalenie oskrzeli, Domiś trzydniówke, ale już spokój :tak:
Ja szukam pracy i nie jest łatwo, łapie czasem doły bo chciałabym w końcu wyjść do ludzi. Mały wciąż nosi szelki i po ostataniej wizycie nie było najlepiej, w ten piątek następna, płakać mi sie chce jak pomyślę o operacji :-( boże tak bardzo chce żeby był postep... bidulek tak już sie garnie do siedzenia i przewracania, ale nie może :no:
U nas pogoda pewnia taka jak u wszystkich, mam już coraz bardziej jej dosyc, praktycznie zero spacerów, chodniki ledwo przejezdne a z ta dostawką to narazie nie ma szans, wiec tak sie kisimy w domku sami, bo maz dlugo pracuje. Oczywiście nie omijają wciąż nas pasma kłopotów finasowych, ale już nie będę smęcić :sorry:
czyli ogolnie dobrze hehe :-D
 
Dzień dobry

ANRUSKU Erni u nas tez na tapecie i Elmo....szał dziki ogarnia mego synka jak widzi ich:-D:-D

IWONKA
pogoda też depresyjna....tak to by choc człowiek se pochodził po dworze a u nas też wszystko tak zasypane na maksa,że nie ma sznas.....Mam nadzieję,że będą postępy u Dominika i uniknie operacji:tak::tak:

MAKS-OLO
....następny fan Erniego rośnie:-D:-D:-DAmirek u nas też lubi se tuptać po chodniczku:-D:-D

U nas ok....Amirek coś podłapał albo to zęby wychodzą nie mam pojmu.....JA chce wiosny już:sorry:

Miłego Dnia:happy:
 
Hej dziewczyny.
A ja znowu sama:-)Mąż pojechał na targi motorowe a że mnie się nie chciało to pojechali z Patryczkiem sami:-)Powiem wam,że odkąd Patryk nie śpi przez dzień to czuję się jakaś bardziej zmęczona i dlatego cieszę się każdą chwilą kiedy mogę trochę odetchnąc i poleniuchowac:tak:

Anrus dziewczynki śliczne.Zuzia ma takie słodkie duże oczka:-)A Milenka widac,że lubi zabawy na śniegu.Patryk to taki bardziej ostrożny jest ze śniegiem:-) Fajnie,że Milenka już bez pieluch,u nas nadal pampersiki są.

Maks Olo no Patryk prawdopodobnie zapchany ma kanalik.Na razie ma kropelki i wydaje mi się jakby było lepiej.On już jest duży i trochę obawiam się tego przetykania kanalików.


Iwonka mam nadzieję,że te szelki pomogą i obędzie się bez operacji:tak:Pocieszę cię,że u nas też pogoda okropna i też sami siedzimy.Ach byle do wiosny:tak:

Miłego dnia
 
Dobry wieczór:-)
ASIU powiem ci,że Amirek też ma dni,że nie śpi w dzień i wtedy jestem wypompowana....na prawdę choć ta godzinka snu to jak zbawienie dla mnie:-D:-p Fajnie,że twój zabiera Patryka troszku odsapniesz:tak::tak:A powiedz mi Patrykowi wyszły już 5 bo nie dawno pisałaś,że wychodzą....

U nas wychodzą 5 była temp....teraz wet na jedzenie....wszystko gryzie...ale co się dziwić...i to po lewej stronie nie raz jak się ugryzie w tą stronę od razu płacz:-(biedny pewnie go boli:-(

A co u reszty???gdzie jesteście dziewczyny???
 
witam po długiej przerwie, ale trochę się działo :-)

anrus79, to się nazywa wiatropylność ;-) a poważnie to Ci zazdroszczę, że nie śpisz z Mężem, bo ja też bym chciała spać sama... budzi mnie każdy ruch nogi, każda zmiana pozycji, każde chrapnięcie... najgorzej jak Olek śpi spokojnie, a budze się, bo A mi przeszkadza :angry:
nie mam pojęcia jak łapie się siuśki u dziewczynek, ale Olkowi też parę razy musiałam pobrać i sprawdziły się super woreczki :-)

Asia81 dostaje szału jak Maksa nie położę w dzień...:crazy: na szczęście on to lubi i sam się kładzie do łóżeczka:-) i śpi 2 godz, więc dla mnie zbawienie, na szczęście ta drzemka wypada razem, więc zawsze coś mogę zrobić :tak: ostatnio nie położyłam go, bo mój chrześniak przyszedł i szaleli, to powiem, że zabrakło tej "chwili" spokoju...:zawstydzona/y:
Myśmy stosowali krople i masaże przez 5mscy i nic nie pomagało :-( czasem nie mógł oczek otworzyć - miał tak zaropiałe, no i czasem rany się robiły od wiecznego czyszczenia wodą... ehhhh u nas zabieg był koniecznością i na szczęście wszystko przeszło... ale przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie takiego większego malca... no ale nie on jeden; ja na Twoim miejscu bym nie czekała... dają dziecku znieczulenie, więc nie jest tak najgorzej.... no chyba, że krople pomagają :-p

ada04 u nas na razie chyba piątki poczekają, choć powiem szczerze, że dawno tam nie zaglądałam :-D a Maks zawsze ząbkował bezproblemowo (poza trójkami:-()

a co u nas nowego?
kupiłam Maksiowi kaloszki i dziś był z babcią wypróbować - był zachwycony! pół godziny w kałuży chlapał :-D wrócił mokry jak woda :-p ja sobie tez zamówiłam kalosze, bo coś czuje, że inaczej się nie da z tą pogodą :no:
Oluś miał policzek rozwalony, Maksio ma wargę pękniętą, ale to wszystko skutek ich wspólnych wariacji...:szok:
trochę ostatnio posprzedawaliśmy, bo dużo rzeczy się kisi, a kaska potrzebna... tym bardziej, że niedługo roczek i dwa latka i trzeba będzie imprezkę zrobić...:rofl2:
wczoraj byłam z koleżanką na plotach... zaraz lepiej jak się trochę zatęskni za chłopcami :tak: najbardziej to się obawiałam jak Mąż położy ich spać, bo Olek jest przyzwyczajony, że ja go kładę spać, no ale Tatuś poradził sobie ;-)
byliśmy ostatnio z A na jacuzzi i suuuuper... powiem, że pół godziny relaksu, a człowiek zaraz inaczej śpi i myśli.... no i trzeba powoli wrócić do Małżeństwa, bo ostatnio ciągle dzieciaczki i dzieciaczki :-p
zalazło nam ostatnio piwnicę :angry: i trzeba było generalne porządki zrobić...
nie wiem czy ktoś do Was dzwonił w sprawie układanek-nauczanek? ja zamówiłam zestaw powitalny, ale dalej nie będę kupować, bo to jeszcze za wcześnie dla moich dzieci....
w ramach rozpoczęcia nocnikowania zamówiłam Maksiowi majtki ze sportakusem :-D no i zamówiłam na 2/3lata i nawet Olek by ich na dupkę nie wcisnął :szok: na szczęście można wymienić... są naprawdę ładne!!!
kochane - nie zamawiajcie z bon prix!!! zamówiłam sobie body rozm. 38, a moja mama w nie weszła... w ogóle tragedia w szyciu - zero wcięcia - jak worek na kartofle :crazy: zrobiłam zwrot...
udanego wieczorku... ;-)
 
Haloo

Ada tak mi się zdawało,że mu 5 idą boPatryk już od jakiegoś czasu wszystko gryzie co ma pod ręką i ręce ciągle do buzi pcha.Na razie nic nie ma ale z jednej strony ma dziąsełko rozpulchnione.

Maks Olo Patryk mi przestał spac po odstawieniu smoczka.Próbowałam mu bajki czytac i do łóżeczka kłaśc ale nic nie dało.No ale już się przyzwyczaiłam,że muszę przy nim wszystko robic.Co do oczka to wydaje mi się jakby było lepiej po tych kropelkach.Jemu nie ropieje tylko łzawi i to na dworze bo w domu nie.Wyobrażam sobie jak dwójka takich maluchów musi dokazywac:-)Patryk też ciągle jakieś guzy ma.Wspina się wszędzie,skaka po łóżkach.Wogóle strasznie żywy się teraz zrobił.No kaloszki to najlepsze na taką pogodę:tak:Ja nie zamawiałam jeszcze nic przez katalog bo z tymi rozmiarówkami to właśnie różnie bywa.

Dobrej nocki
 
reklama
Hej Kobietki
Ja dzisiaja byłam z Zuzią na szczepieniu dzielne to moje dziecię tylko zapłakała przy wkłuciu a potem był spokój , ale wróciłam z tego szczepienia i ciąglę myślę o jednej dziewczynce. Była tam młoda dziewczyna z córeczą 6tyg nosiła to dziecko jak kota albo i gorzej brała je pod pachy jedna ręką a nogi wisiały w powietrzu dziecko widać zę rozwojowo do tyłu za rówieśnikami, a potem dowiaduję się w gabinecie zę lekarka martwi się o to dzieciątko bo dziwna sprawa dziecko ważyło przy porodzie 4400a po 6 tyg 3800 jak to tak można postępować kurcze to nie daje dziecu jeść:wściekła/y:wrażenia z rozmowy lekarki i pielęgniarki to podejrzewają jakąś patologię w rodzinie szkoda dzieciątka.

Z Milenką byłam dziś tez na spacerku po południu do południa to nie dałam rady bo to szczepienie, młoda wyrżnęła mi orła w sam środek błota cła do prania wróciła:)
U nas 5 to pewnie wyjdą w przyszłym roku niec się nie zanosi na to aby wczesniej :-)

a ja się zastanawiam co by zrobić żeby schudnąć kurcze jak się zatrzymałam na wadze to nic nie chce w dół drgnąć wkurza mnie to bo tu wiosna idzie a ja jak szafa 3 drzwiowa i to z otwieranym lustrem:zawstydzona/y:

Jutro wybieram się do fryzjera bo nie dziś włosy wkurzyły urosły mi do połowy pleców przez te 2 ciąże i Milenka co mnie złapie to pociągnie a mi się coś robi już za miesiąc pewnie Zuzia zacznie łapać za włosy to też nie bedzie ciekawie więc idę zrobić z tym porządek :)


Maks olo z tym bonprixem to masz całkowitą rację ja kiedyś zamówiłam sukienkę po ciązy z Milenką zamówiłam rozmiar 40 a mogłam się okręcić 3 razy tą sukienką zresztą kolor nie ten co w katalogu, materiał badziewie i co mnie wkurzyło żadnych metek jakbym sobie sama ją uszyła :eek:
 
Do góry