reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietnióweczki 2008

Witajcie,
Pierwszy raz tu jestem, ale mam nadzieję, że pozwolicie, aby nie był to ostatni.
Moja córcia jest z 18 kwietnia 2008 (termin miałam na 8-go, ale u mamy dobrze było, to po co się spieszyć). Ja też jestem na etapie oswajania nocnika... powiem Wam, wszystko fajnie, pięknie, ale... Alinka traktuje to jak zabawę. Posiedzi, posiedzi (najchętniej w rajtuzkach) i na tym koniec - załatwia potrzeby w pampersy. Ale spokojnie, staram się jej nie zniechęcić i nic na siłę. To już i tak postęp, bo przedtem nocnik to był WRÓG! No i oczywiście smoczek... do tej walki trzeba się będzie przygotować.
Pozdrawiam wszystkie mamy i wszystkie kwietniowe 2-latki.:-D
 
reklama
Wszystkim naszym kwietniowym dzieciaczkom - dużo uśmiechu, zdrówka i tego co najlepsze z okazji 2 urodzinek !!!




Cieplutkie pozdrowienia także dla kwietniowych mamusiek!
 
ale tu ciszaaaaaa
ja też witam nową mamę z córcią
i składam życzenia wszystkim 2 latkom :)

ps forum umarło :(

pozdrowionka dla wszystkich :)
 
Hej dziewczyny

witam nowe mamusie :)

no mało tu sie dzieje :( ale jak bedzie ktoś coś pisał to ja zaglądam raz na jakiś czas więc odpiszę :)

u mnie pare zmian, pracuję od niedawna, dzieciaczki z drugą nianią, ostatnio strasznie chorowaliśmy na jakiś wirus żołądkowy :( ale na szczeście już ok :)
dzieciaczki mi rosną, raz sa grzeczniutkaie a raz diabełki to chyba normalne, Domo jest bez szelek, ale musimy szerokopieluchować, rozwija się powolutku ale widać postępy więc jestesmy happy :) Natalka od ponad tygodnia z dnia na dzień zaczeła siusiać do nocnika a ja tylko z dnia na dzień sie modle żeby jej to nie minęło hihi :)

tak poza tym to mam pytanie, może macie do polecenia jakąś książkę bądź strone internetowa z przepisami i zdjeciami kulinarnymi dla maluchów? bo mam ostatnio jakis problem żeby Nata jadła, dołuje się bo myślę że to ja niedobre obiady robie :( dodam że nie ma jakoś dużo czasu na jakieś wymyślne dania...

pozdrawiam wszystkie, spóźnione życzenia dla wszystkich naszych kochanych Dwulatków :*
 
Hej Kwietnióweczki!

Iwonka, super że z Dominisiem coraz lepiej, oby tak dalej. Dzieci są twarde i mają niesamowitą zdolność do regeneracji i wyzdrowienia :)

Co do jedzonka to jest absolutna norma, że jest niejadkiem. DD też tak miał w jej wieku, tylko banany, ziemniaki, ogórek surowy... reszta blee, może jakiś jogurcik raz na jakiś czas. Też się martwiłam ale jakoś z tego wyrósł. Myślałam, że Pati też ominie, bo bardzo lubiła jedzonko, ale niestety też ostatnio skubie jak wróbelek i ucieka od stołu. Przemycam jej jogurciki, owoce, bułeczkę na spacerze bo jakoś łatwiej wchodzi. A co do obiadów to nie wiem... może niech Ci pomaga coś tam łatwego robić podczas przygotowywania posiłku?
 
reklama
Hej wszystkim:)

Faktycznie strasznie tu pusto,nie ma co poczytac:(Zaglądam tu często ale zawsze jakoś czasu brakuje na napisanie czegoś.

Ruda jak tam twoja trójka?:)

U nas wszystko ok.Patryk dużo ciamta:)Czasami jak coś powie to się idzie uśmiac:)Wszystko jest teraz na NIE,cokolwiek się go nie zapytasz to odpowiedz jest nie.Nie uznaje słowa tak:)Tak wogóle to główny temat u nas teraz to nocnikowanie.Trochę opornie to idzie.Po domu nie nosi juz pieluch,zakładam mu do spania i na spacer.Toleruje tylko swój nocnik.Ostatnio zapomnieliśmy zabrac do rodziny jego nocnika i był wielki problem bo na kibelek też nie siądzie.Taki z niego dziwoląg:)))Zaczynaliśmy naukę od chodzenia z gołą pupą po domu.Nauczył się sam siadac na nocnik.Jak zaczęłam mu zakładac majtusie to mylił je z pieluchą:)Czasami się zsikał czasami siadał w nich na nocnik.Teraz zakładam mu też spodnie i nie zawsze woła.Muszę go pilnowac.No i problem mamy z kupą,ze cztery razy może zrobił do nocnika a tak to wykorzystuje sytuację jak mu zakładam pampersa na spacer to najczęściej wtedy robi.
A jak tam u was z tym tematem,napiszcie proszę jak wam idzie?

A tak to dzień za dniem leci.Codziennie spacerki,plac zabaw,zakupki itp:)Rozmawiamy z mężem o drugim dziecku.Chcielibyśmy,ale nie wiem czy damy radę bo nie mamy nikogo do pomocy i mnie to przeraża.Nasi rodzice mieszkają daleko.A siostra męża ma teraz drugie dziecko i widzę,że ma dużą pomoc w mamie.Ona mówi,że nie dałaby rady sama.Także nie możemy się zdecydowac,a pózniej to pewnie już nam się nie będzie chciało.

Piszcie co u was dziewczyny?Jak tam wasze dzieciaczki?

Pozdrowienia
 
Do góry