katrina115
Potrójna Mama
Witajcie,
Pierwszy raz tu jestem, ale mam nadzieję, że pozwolicie, aby nie był to ostatni.
Moja córcia jest z 18 kwietnia 2008 (termin miałam na 8-go, ale u mamy dobrze było, to po co się spieszyć). Ja też jestem na etapie oswajania nocnika... powiem Wam, wszystko fajnie, pięknie, ale... Alinka traktuje to jak zabawę. Posiedzi, posiedzi (najchętniej w rajtuzkach) i na tym koniec - załatwia potrzeby w pampersy. Ale spokojnie, staram się jej nie zniechęcić i nic na siłę. To już i tak postęp, bo przedtem nocnik to był WRÓG! No i oczywiście smoczek... do tej walki trzeba się będzie przygotować.
Pozdrawiam wszystkie mamy i wszystkie kwietniowe 2-latki.
Pierwszy raz tu jestem, ale mam nadzieję, że pozwolicie, aby nie był to ostatni.
Moja córcia jest z 18 kwietnia 2008 (termin miałam na 8-go, ale u mamy dobrze było, to po co się spieszyć). Ja też jestem na etapie oswajania nocnika... powiem Wam, wszystko fajnie, pięknie, ale... Alinka traktuje to jak zabawę. Posiedzi, posiedzi (najchętniej w rajtuzkach) i na tym koniec - załatwia potrzeby w pampersy. Ale spokojnie, staram się jej nie zniechęcić i nic na siłę. To już i tak postęp, bo przedtem nocnik to był WRÓG! No i oczywiście smoczek... do tej walki trzeba się będzie przygotować.
Pozdrawiam wszystkie mamy i wszystkie kwietniowe 2-latki.