reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

Piszecie o wyparzaniu butelek, ja od dawna już tego nie robię, z lenistwa pewnie...a poza tym czytałam kiedyś, że trzeba przyzwyczajać dziecko do normalnego jedzenia, oswajać je z bakteriami i wogóle...szybciej się uodpornią...ja wyparzałam butelki chyba tylko przez pioerwsze trzy miesiące...a później to tylko czasami przepłukiwałam je goracą wodą z czajnika....

Dorothee fajnie, że dziewczynkom nic nie dolega, tyle teraz tych choróbsk wszędzie..ja też się ciągle boje o moją, żeby cos jej się nie przyplątało...

a wogóle to chodziłam dzisiaj troche po sklepach, w poszukiwaniu butków dla małej...takich wiosennych, bo jak narazie ma jeszce zimowe, one są dość ciężkie...chcę jej kupić coś wygodniejuszego, lzejszego...macie może jakieś fajne stronki z butkami???kupujecie przez internet buciki??? bo ja chyba tak zrobię, lepszy wybór w sklepie nie ma aż takiego...
 
reklama
Patryś śpi już 2 godzinę.Katar mu strasznie leci,najgorsze,że wogóle nie pozwala sobie go ściągac.Muszę się z nim siłowac a jeszcze kiedyś jak miał katarek to tak spokojnie leżał.No ale cóż,już się nauczył odpychac rękę:-D

Ja butelki to tak porządnie wyparzałam tylko przed pierwszym użyciem a potem to czasem gorącą wodą polewałam i używam wody z kranu.

Moncia a ja szukam na allegro jakiejś kurtki na wiosnę.Niby ma po kuzynie ale chciałabym mu coś fajnego kupic.Najlepiej jakąś przejściówkę na polarku i całkiem cienką.

Uciekam bo szkrab się obudził
 
Hej kobitki, ja też rodziłam w kwietniu zeszłego roku, a dokładnie 1-ego kwietnia:-) i jeśli nie macie nic przeciwko to z chęcią dołączę do Waszych pogaduszek:tak:
Co do butelek, to ja również nie wyparzam ich przed każdym użyciem tylko przepłukuję przegotowaną wodą z czajnika:tak:Również jestem za tym żeby nie trzymać maluchów pod kloszem ;-)


Przepraszam, że tak się wetnę ale mam pytanko co do tych suwaczkow i takich tam, powiedzcie mi proszę jak to wkleić :baffled: Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
 
AGA miło poznać kolejną kwietnióweczkę i to na dodatek z 1 kwietnia - Prima Aprilis, pewnie Ci nie wierzyli, jak dzwoniłaś do rodzinki i mówiłaś, że urodziłaś;))):-D jesli chodzi oi wuwaczki, to ja za bardzo nie jestem obeznana w tym, także, myślę, że inne kwietnióweczki lepiej Ci to wytłumaczą...to pwenie jako pierwsza będziesz obchodzić roczek maleństwa...a jak tam Twoja córunia?? chodzi już?? moja jest z 3 kwietnia...i niezły z niej łobuziak:))
 
Witaj Aga - ja też chętnie się dowiem jak rodzinka zareagowała na termin porodu? Masz córcię czy syna?
Najpierw poszukaj w necie suwaczka który chcesz wrzucić, stwórz go i skopiuj adres z BBCode do podpisu.
W tym celu musisz wejść na Ustawienia i w tabelce EDYTUJ SYGNATURĘ wkleić ten adres. Potem zjechać niżej i zatwierdzić sygnaturę. Sygnatura to właśnie jest podpis, można tam wklejać suwaczki, glittery (błyszczące napisy), zdjęcia.
Jak nie wiesz gdzie znaleźć suwaczki to wejdź w google albo z któregoś z naszych postów kliknij na suwaczek, który Ci sie spodoba.

Wróciłyśmy właśnie znad morza, dobrze że nam głów nie pourywało :rofl2: tak wieje! No ale tlenu i jodu aż nadto...

Lady też pewnie lata na spacerki, pewnie zaraz zmordowana wpadnie i zda nam relację ;-) Ostro się wzięła za siebie kobita, tabsy, dietka, ćwiczenia, picie wody - tak trzymaj kochana!

Asia - powodzenia w poszukiwaniach... też czasem zerkam na ciuszki czy buty na allegro, ale jednak jest strach, tyle tam oszustw, marnych produktów ładnie wyglądających tylko na fotkach, czy pomyłek z doborem rozmiarówki...
 
Witajcie Izabelinda i moncia23, mnie również jest miło, że mogę sobie z Wami pogawożyć:tak: Mam pryma-aprylisową córeczkę, to prawda że nie dowieżli mi, że już jestem po:tak: W sumie termin miałyśmy na 30 marca, ale widać tak musiało być, że nasza Gabi wybrała sobie akurat taki dzień przyjścia na świat:-) ponieważ już w brzuchu lubiła sobie stroić żarty tzn. miała urodzić się przez cc ponieważ miała położenie pośladkowe. Kiedy miałąm już potencjalny termin cięcia i nastawienie, że nie będę rodziła siłami natury to gwiazdeczka raczyła się odwrócić. Po wielu godzinach porodu i tak bez cesarki się nie obyło:-( Taka to z naszej Gabrysi żartownisia:tak:

Z chodzeniem u niej też nz bakier:-( Przy meblach i przy ścianie to i owszem ale żeby samodzielnie to ani drgnie. Chociaż kiedyś zrobiła3 kroki sama, ale od tamtego momentu już nie chciała :-( Mam nadzieję, że na roczek jednak podrepcze:-)

Izabelinda dzięki za podpowiedz co do suwaczków, stronę już znalazłam tylko nie umiałam wkleić:baffled: Ale biorę się do roboty i zobaczymy jaki będzie efekt końcowy:-)
 
IZABELINDA, AGA nie przejmujcie się tym, że Wasze szkraby jeszcze nie chodzą na dobre...może to i lepiej jak narazie dla was, mówię Wam z własnego doświadzcenia, odkąd Amelka zaczęła chodzić, wszędzie jej pełno, nie moge jej zatrzymać, bardzo szybko się przemieszcza, dlatego czesto jak tylko się czymś zajmę, to ona to wykorzystuje i odrazu do kuchnii, otwiera szafkę, i wyciąga śmieci, póxniej garnki, po prostu szok...mnoja Córa zaczęła swoją przygodę z chodzeniem po 10 miesiącu stawiała po trzy, cztery kroki, a tak na dobre zaczęła chodzić od 11 miesiąca, prawie wogóle już nie raczkuje, przemieszczza się na nóżkach.,..ale tak dla przykładu podam Wam, moja znajoma ma bąbla, który jest dwa tygodnie starszy od Amelki i on ostatnio zaczął dopiero raczkować, takze jak widać, każde dziecko ma swój czas na wszystko...i nie ma co się martwić, na wszystko przyjdzie czas laseczki...:-):tak:
 
reklama
Też jestem tego zdania, że na wszystko przyjdzie czas:tak:. Czytałam gdzieś, że nie należy zmuszać maluszków do czegoś one doskonale wiedzą kiedy będą na siłach np.chodzić:-)
Już sobie wyobrażam jak Gabi zacznie chodzić, skoro już jej wszędzie pełno biegając na czworaka:laugh2:
 
Do góry