Piszecie o wyparzaniu butelek, ja od dawna już tego nie robię, z lenistwa pewnie...a poza tym czytałam kiedyś, że trzeba przyzwyczajać dziecko do normalnego jedzenia, oswajać je z bakteriami i wogóle...szybciej się uodpornią...ja wyparzałam butelki chyba tylko przez pioerwsze trzy miesiące...a później to tylko czasami przepłukiwałam je goracą wodą z czajnika....
Dorothee fajnie, że dziewczynkom nic nie dolega, tyle teraz tych choróbsk wszędzie..ja też się ciągle boje o moją, żeby cos jej się nie przyplątało...
a wogóle to chodziłam dzisiaj troche po sklepach, w poszukiwaniu butków dla małej...takich wiosennych, bo jak narazie ma jeszce zimowe, one są dość ciężkie...chcę jej kupić coś wygodniejuszego, lzejszego...macie może jakieś fajne stronki z butkami???kupujecie przez internet buciki??? bo ja chyba tak zrobię, lepszy wybór w sklepie nie ma aż takiego...
Dorothee fajnie, że dziewczynkom nic nie dolega, tyle teraz tych choróbsk wszędzie..ja też się ciągle boje o moją, żeby cos jej się nie przyplątało...
a wogóle to chodziłam dzisiaj troche po sklepach, w poszukiwaniu butków dla małej...takich wiosennych, bo jak narazie ma jeszce zimowe, one są dość ciężkie...chcę jej kupić coś wygodniejuszego, lzejszego...macie może jakieś fajne stronki z butkami???kupujecie przez internet buciki??? bo ja chyba tak zrobię, lepszy wybór w sklepie nie ma aż takiego...