reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietnióweczki 2008

Ps: Wkurzasz mnie!<szyfr jak nic>ale musialam to napisac bo co wejde to mnie drazni i pewnie tylko mnie :) a dobra tak se pogadac do siebie chcilalam hahahaha papa
 
reklama
Lady
hahaha fajnie tak czasem samej ze soba pogadac:-D
ale blizniacza przekazuje rowniez caluski i najlepsze zyczonka...zdrowka!!!!!

Ty masz jak ja..no nic dodac nic ujac...co wypad gdzies maja to mlody chory wraca,pobiega,spoci sie,nie zapnie doklanie czy jak...i juz goraczka itp....Zdrowka dla niego!!!!
no i Sebcio...bidulek...usciskaj go ode mnie...tez juz wymeczony chorbskami...oby zadnej wiecej przez dluuuuuggggiiii czas:tak:

dobra lece,moja spi,mlody tez juz o dziwo w lozku...wiec i ja skorzystam i odpoczne:-D

do milego dziewczyny!!!:happy:
 
ALAA złość piekności szkodzi:-D:-D:-D posłuchaj rad Anekhi dobrze radzi;-)

Ja też ci życzę Ala z całego serca aby chłopaki twoje tak nie chorowały i wyobrażam sobie jaka jesteś tym wymęczona... mnie to szlak jasny trafia już na to jedzenie ręce opadają:dry: no ale nic nie zrobię nie to nie od 3 dni nawet 1 łyżeczki baa nawet pół nie weźmie do ust:baffled:

teraz pożarł butlę i śpi....to ja na film:-p:-) Miłej nocki wszystkim i spokojnej;-):-)
 
Nio dziekuje Wam ale jak to jest ze te choroby nie chcca odejsc moj lyka tyle odpornosciowych rzeczy i tran i marsjanki i bioaron pije c kuzwa dominik oczywiscie .....

Zsnol Sebek ale jeszcze wstanie... Dominik kaszle jak cholera i zaraz mi dziecko obudzi sie meczy jejuuuuuu choroby sa okropne...

Adus jak sie nie zloscic kiedy prawdziwa slodkosc pierdzaca pobija wszystkich na kolana.... ja przynajmniej czytam co piszecie dziele sie wszystkimi niusami z wami i staram se jak tylko moge by pogadac a to jak narkotyk rte forum :Wy: hihihi a tu monolog :)hahaha

ja nie wiem co mnie tak drazni ide buzka do jutra

dobranoc
 
drogie dziewczynki dzieki za gratulacje dla mężusia
zycze wam zeby wasze dzieciatka nie chorowały teraz ciągle szłysze o chorych i po przeziębianych dzidziach ja mieszkanie mam w łodzi ale ze względu na kubusia przeprowadziłam sie narazie do grotnik to taka mała miejscowość mamy tu dom tu jest cisza spokój i dzieciaki tak nie chorują jak to w mieście .mój mały narazie zdrowy odpukać oczywiscie . nie ma tu takiego kontaktu z dziećmi działka jest w lesie to wiecie zdrowe powietrze . polecam wam jak dzieci wyzdrowieją to idzcie z nimi na spacerek po lesie lub parku takie powietrze jest super ... my codziennie robimy spacerki ubieramy sie jak bałwanki i fik śmigamy po okolicy ...
mam nadzieje że uznacie mojej rady jak jakies mądrzenie (wiem ze nie zawsze jest na to czas a tym bardziej ze niektóre z was pracuja) ...:-Dpozdrawiam

ps. miałam nie zaglądać juz dziś ale kubik poszedł ładnie spać i mam czas dla siebie ...:happy2: buziaki
 
hej:-)
jak u Was nocki mineły?
u nas tak...zasnęla mała wcześnie...przebudziła się o 23 i gadania,wiercenia się i marudzenia w końcu płaczu ze zmeczenia było całe 2 godziny...dostała goraćzki koło 24.00 dałam jej nurofen, potem kropelki do noska i taka wymęczona zasypiała... ale kurcze tak nei spokojnie pzez pierwsze pół gdziny że myślałam że cala nocka będzie z głowy ale w końcu zasnęła lepiej i tak to przed 7 to trwało więc nei było żle...potem płacz że śniadanko zrobić..więc mama na równe nogi i kaszkę zrobiła,teraz siedzi i się bawi, póki co bez goraczki ale z gilami do pasa i kaszlem nadal...choćpo tej flegaminie w kroplach jakby mniejsza częstotliwość tego wstrętnego kaszlu...no zobaczymy dalej jak to bedzie.
Młody już sie nie moze doaczekać jutra bo idzie do zerówki po półtora tygodniowej przerwie...oby dotrwał do piątku bo mają spotkanie z mikołajem...

ja zaraz kawwwwęęęę zrobię i będzie ok:-D

Rybusia
no ja nie mam wątpliwości że wśie czy małe miejscowości są lepsze dla dzieci...
ja teraz w zasadzie mieszkam w maym miasteczku..bo całe giżycko przejdę w 45min:rofl2:do jeziorka mam 10 min a do lasu 20min także nie jest żle...a choroby u nas są stąd że mlody chodzi do zeróki i tam dzieci zasmarkane do pasa na antybotykach nawet chodzą to jedno od 2go łapie...i mi przynosi wszystko do domku..bo jak nie chodził do przedszkola rok czasu to może było jedno przeziebienie i to na tyle....
Ale fajnie,domek itp...zawsze mi się marzyło coś takiego...3ka dzieci i 2 psy:rofl2::-D:rofl2: no ale poprzestanę na mieszkanku małym w bloku,2ce dzieci i braku piesków:-p

Lady
hahaha Ty też robisz przegląd preparatów na odpornosc...taaa..my preventyk,masę marsjanek immunoactiv...bioarony c... tran w płynie, w kapsułkach..hahaha...teraz ten ribomulyn-zobaczymy jak to zadzaiła...wcześniej był szczepiony na grype i wziewnie na infekcje bakteryjne..powinien być zdrowy..a tu i tak co chwilecoś łapie,więc za rok chyba w ogóle zrezygnuję ze szczepień i tych magicznych prezpatów które nic nie dają.....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Ada
a w mleku też nie chce nic ruszyć czy tylko awersja do łyżeczki?
może teraz go dziąsełka bolą i znowu tak będzie nie jadł przez trochę...kurcze...nie wiem o co chodzi...moja też ma takie dni że nic nie tknie tylko mleko...e...
wczoraj zrobiłam marchewkę,kawałek brokuły i ryżyk to zjadła o dziwo dobrze...dzis moze też...

potem musze sie brać za porcjowanie królika..tylko mam dylemat..bo on jest mrożony i nie wiem czy go rozmrozic troche, pokroic i zamrozic male kawalki...czy rozmrozic ugotowac itp i zamrozic...bo jest napisane ze nie zamrazac powtornie...
co myslicie?????

milego dzionka!!!!!:happy::happy::happy:
 
cześć dziewczyny

no widzę że nie jest za świątecznie na naszym forum :-(

ten z góry mógł odpuścić tym wszystkim maluszkom na święta i zabrać te choróbska gdzieś daleko :-(

wszystkim bąblom dużo zdrówka życzę :tak:

u nas nocka zaczęła się dopiero o 1 - czyli zasnął
dałam mu czopek viburcol i posmarowałam dziąsła
no i jakoś podziałało
i chyba jest tak jak myślę że znowu coś sie dzieje z zębami :-(
nie dały nam one długo odpocząć

wczoraj byłam u mojej położnej i gina którzy mnie prowadzili z poprzednimi ciążami
jak tylko weszłam to mieli wielkie banany na twarzy że znowu będziemy się częściej spotykać :-D
moja gin poprawiła mi humor
mówiła że co 3 jej pacjentka łyka jakieś świństwa nie wiedząc że jest w ciąży i rodzą zdrowe dzieci
więc zakazała mi się w ogóle denerwować i myśleć o tym :tak:

ja teraz zmykam bo mam zamiar jechać do jakiś marketów zrobić zakupy na święta i prezenty bo czym bliżej świąt tym więcej ludzi w sklepach i mi się już nie będzie chciało w ten tłum pchać

buziaki i miłego dnia :-)
 
reklama
HEJ

U nas ok nocka nawet ok poza gadanm przerwami to w sumie ok....mały kaszle i ma katar ma syrop eurespal wapno cebion i wsio nie ma temp ni nic więc przechodzi powoli

ANEKHA jak poczuję w mleku nie zje nie wiemco go siekło nie zje nic prócz mleka i sinlacu ale soku pije każdy więc dlaczego mu nie smakuje jabłko np nosz ręce opadaja bąk niedobry jeden nie chce i koniec zaciska usta i się drze nosz :dry::dry: sama też gotowałam i też nie chce:dry:

RUDA no i dobrze ci gin rzekł nie ma co się martwić na zapas będzie dobrze....no i życze oby ząbki wyszły szybciorem u nas dziąsła nadal:-p
 
Do góry