reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

hej hej
a ja ledwo na nogach stoję...goście byli byl błysk w domu..hehe ,szkoda że już w ogóle nie widać że gdziekolwiek sprzątałam..mała troszkę gorzej dziś spała ale jeszcze nie tragicznie ze 2-3 razy się przebudzała coś pomarudziała napiła się i spała dalej.
Szczepienie mamy w poniedziałek ..ciekawe ile mała teraz waży:confused:klocek mamusi:-pbo starszego też odrazu zaszczepię...myslę czy nie kupić mu na grypę szczepionki bo to zerówka i masa świństw tam będzie zaraz do złapania..haha..pomine meningokoki i inne szczepionki które sugerowala pedaitra bo zbankrutujemy na same zastrzyki :shocked2:
Mała szlifuje swoje przekręcanie się plecki brzueszek..hehe wczoraj jak się jej spodobało to zamiast spać to się tak przekręcała dobre 20 min:-D

Ada
no czytałam wczesniej że Twój to już spory czas kręciołki uskutecznia-fajnie ;-)
Pozdróweczka!!!!

normalnie nie mam siły pisać...:baffled:
jak tak się przelecę do przedszkola z młodym 2 razy bo potem go odebrać a mam jakieś pół godziny spacerkiem do obiektu z małą w nosidle bo nie chce w wózku za diabła leżeć:no: zazwyczaj jakieś zakupy jeszce i na to moje 3 piętro sie wtoczę to jestem wypompowana totalnie...niedługo zostaną ze mnie tylko kosteczki bo ujż nie ma z czego chudnąć:-(eh...pomarudziłam...zmykam....zajrzę jak będę na siłach,mam nadzieję że jutro juzbędzie lepiej
Miłego dnia!!!!:happy2::happy2::happy2:
 
reklama
witam się z wieczora!!!
Kachurek ale Ci zazdraszczam , ze już się wdrozyłaś w pracy i w ogóle wszytsko w miarę poukładałas, bo to przede mną za niecałe dwa miechy, co dzien o tym myslę i nie wiem jak to bedzie, wrrrrrr serce mi pęka!
Ruda ja noszę soczewki, ale zwykłe , nie kolorowe, bo nie mogę nosić za bardzo okularów w pracy, pierwszy raz musi Ci założyć okulista takie soczewki, po wcześniejszym zbadaniu- jaki rozstaw oczu itp, ja nie dałam sobie załozyć, aż na mnie krzyczała wredna baba, ale to odruch bezwarunkowuy i koniec!! mrugasz. W domu walczyłam chyba z godzinkę i sama sobie założyłam, ale jak doszłam do wprawy to rach ciach, problem jest czasem z wyjęciem, choć z czasem się nauczysz. Teraz w ogóle nie czuję , że je noszę. Wyobraźcie sobie, że ja na początku jak nie mopgłam uchwycić brzego soczewki to pensetą ją ściągałam, wrrrrr
Hania dochodzi do siebie, męczy ją ten cholerny katar!!! najgorzej jest po kąpieli. Nie daję rady, bo jak jest już wykąpana i układamy się do karmienia to zaczyna się jazda, ona zapomina o oddychaniu i po pewneym czasie zaczyna łaczywie łapać oddech, wypluwa pierś i bardzo przy tym płacze, zaczyna znowu ssać i po kilku sekundach jest to samo, sytuacja powtarza się nawet kilkanaście razy, a dziś myślałam, że się udusi tak długo to za którymś razem trwało, załapałam taką schizę, że co chwilkę podchodzę i sprawdzam czy oddycha. Mam nadzieję, żę to minie w końcu. Dodam, że trwa to od 3 dni, zawsze kiedy jest ostatnie karmienie przed snem.
Odnośnie rytuałów to moja córa sama sobie mruczy kołysankę aaa,aaa jak jest jużbardzo śpiąca.
A tak z innej beczki to my nadal na cycu tylko, co prawda próbowałam jej dać soczek, herbatkę, ale pluje na metr tymi nowościami i jeszcze się wstrzymam, tym bardziej, że mojego mleczka jej wystarcza. Dziś konczy 4 miesiące i waży nieco ponad 9 kilo moja kluseczka. W kwestii spania nic się nie zmieniło, tzn przesypia całe nocki- 1 czasem 2 karmienia na śpiocha. Życzę każdej mamie takiej spokojnej dzidzi. Zaspia koło 21 a wstaje po 7, wyobraźcie sobie, że zawsze o 7.30 -jak w zegarku robi kupkę! oczywiście w dzień jej się też zdarzy i to czasem 2-3, ale w nocy ostatni raz zrobiła kupkę moze ze 3 miesiąca temu. Widzę , że przewija się temat ząbków, ja też nie wyrabiam ze śliniakami. Dziś przebierałam Hanię 3 razy, po pępek się opluła, rąsie bez przerwy w buzi. Dziś pierwszy raz przewróciła się z brzucha na plecki i tak jej się to spodobało, że kułała się chyba z 15 minut.
Agnieszko- Marysia jest boska, bardzo do Ciebie podobna, a i Ty wygladasz bombowo! zazdroszczę Ci takiej figurki, po ja z 25 kilo zrzuciłam do dej pory 15 i stoję w miejscu! ani deka więcej od misiąca, waga nawet nie drgnie. Wezmę się za siebie jak skończę karmić, no teraz to nie ma mowy o diecie.
Ok, sorki dziewczyny, że taką epistołę odwaliłam, i że piszę o wszystkim i o niczym, ale jakoś tak ostatnio czasu nima , tym bardiej, że chrzcinami zaabsorbowana jestem. Buziaki i spokojnej nocki dl a Was i Waszych słoneczek.

witam wszystkie panie

Lene dzięki za wyczerpującą odpowiedz na temat szkieł - widzę że to nie jest takie łatwe a ja tylko chciałam tak na miesiąc dwa sobie takie zakupić :tak:wiesz tak tylko po to aby coś zmienić -ale widzę że to trzeba iść do specjalisty i problem z wkładaniem ich jest :-(ja myślałam że jak nie są to szkła korekcyjne to nie trzeba nic robić tylko idziesz kupujesz sama sobie aplikujesz i tyle - a tu masz babo placek :wściekła/y:i jeszcze ta pęseta - Lena brrryyyy:szok:
Boziu szkoda Hanusi - nie ma nic gorszego u tak małej dzidzi jak katar :-(takie maleństwa sobie z tym nie radzą :-(a dlaczego ona Lena zapomina o oddychaniu przez ten katar :confused:czy za łapczywie pije:confused: a może za szybko ci leci z piersi :confused:ja tak miałam z Natanem :tak:nie nadążał przełykać i dlatego przestawał równomiernie oddychać :-(też się bardzo stresowałam ale to jeszcze bardziej nasilało jego zachowanie - dzieci po prostu takie żeczy wyczówają :tak:ale z całaego serca ci współczuję Lena że chodzisz i sprawdzasz czy Hania oddycha :-(ja miałam taką schizę z pierwszym dzieckiem - to jest aż nienormalne zachowanie - jak w moim przypadku :wściekła/y:ja potrafiłam co 15min. wstawać i sprawdzać czy mały oddycha :wściekła/y:jak nie zauważałam pracy klatkimpiersiowej to zatykałam mu na chwilkę nosek i sprawdzałam czy saciąga powietrze (WARIATKA) teraz już się z tego wyleczyłam - choć jak się Nati urodził to też jeszcze podchodziłam do jego łóżeczka :crazy:
Lene nie martw się wagą bo to dopiero 4 miesiące minęły i taki szybki spadek wagi nie jest dobry ani dla ciebie ani dla małej .Bo wszystkie złogi przy chudnięciu przekazujesz w mleku a dla Hani to nie dobre by było :-)więc głowa do góry masz jeszcze czas :-)
Wszystkiego naj dla Hani:-)sorry bo zamuliłam :-(
ale Hania sobie waży ponad 9 kilo bozu to ma u nas na forum chyba pierwsze miejsce i to jedszcze - dziewusia :szok:
Lena no to pięknie ci malutka śpi ja też nie mogę narzekać Nati się kładzie o 21 i śpi do 8 (w między czasi dwa karmionka) więc jest SUPER
dobra bo się rozpisałam hehe

miłęgo dzionka lasencje :-)
 
hej hej
a ja ledwo na nogach stoję...goście byli byl błysk w domu..hehe ,szkoda że już w ogóle nie widać że gdziekolwiek sprzątałam..mała troszkę gorzej dziś spała ale jeszcze nie tragicznie ze 2-3 razy się przebudzała coś pomarudziała napiła się i spała dalej.
Szczepienie mamy w poniedziałek ..ciekawe ile mała teraz waży:confused:klocek mamusi:-pbo starszego też odrazu zaszczepię...myslę czy nie kupić mu na grypę szczepionki bo to zerówka i masa świństw tam będzie zaraz do złapania..haha..pomine meningokoki i inne szczepionki które sugerowala pedaitra bo zbankrutujemy na same zastrzyki :shocked2:
Mała szlifuje swoje przekręcanie się plecki brzueszek..hehe wczoraj jak się jej spodobało to zamiast spać to się tak przekręcała dobre 20 min:-D

Ada
no czytałam wczesniej że Twój to już spory czas kręciołki uskutecznia-fajnie ;-)
Pozdróweczka!!!!

normalnie nie mam siły pisać...:baffled:
jak tak się przelecę do przedszkola z młodym 2 razy bo potem go odebrać a mam jakieś pół godziny spacerkiem do obiektu z małą w nosidle bo nie chce w wózku za diabła leżeć:no: zazwyczaj jakieś zakupy jeszce i na to moje 3 piętro sie wtoczę to jestem wypompowana totalnie...niedługo zostaną ze mnie tylko kosteczki bo ujż nie ma z czego chudnąć:-(eh...pomarudziłam...zmykam....zajrzę jak będę na siłach,mam nadzieję że jutro juzbędzie lepiej
Miłego dnia!!!!:happy2::happy2::happy2:

Anekha no to masz wesoło z tą zerówką spory kawałeczek :-)i jeszcze malutka w nosidle:szok:zakupy i 3 piętro :szok:ty już taka chudziutka i jeszcze tyle wysiłku tak jak piszesz same kości z ciebie zostaną :-:)-)
jeśli chodzi o zaszczepienie zerówkowicza to ja bym tego nie robiła :no:teraz jest w tym wieku że cały system immunologiczny mu się kształtuje :tak:i jego organizm powinien sam zwalczać wszystkie wirusy :tak:ja bym nie wspomagała go szczepieniami :no: ja jestem w ogóle tak że do lekarza to jak najpóżniej i może dlatego nie mam w domu żadnych choróbsk :-)jak Kapi ma zawalone gardełko bo się tak zdarza to kupuję lody i tak się leczymy :-Dlekarz to u nas ostateczność
naprawdę muszę widzieć że młody się fatalnie czuje :tak:ale to twoja decyzja - ja tylko przedstawiłam ci swoje zdanie na ten temat :-)


no a teraz się wzmacniaj kobitko co byś miała siłę się zajmować malutką :-)
 
siemka z rana!!!
Ada- wiem, że to niewiarygodne, ale hania naprawdę waży 9 kilo, teraz to jużpewnie z hakiem, bo ważyłam ją 2 tygodnie temu i tyle było. Ja myślę, że to przez to, że ja sobie niczego nie odmawiam, jem prawie wszystko. Chciałam zacząć jąprzepajać, ale ona zapluwa się po pachy, przed chwilką teżpróbowałam podaćherbatkę, ale nic z tego nie wyszło, mam nadzieję, że w końcu zmięknie i skusi się ns te nowości typu marcg=heweczka, soczki czy deserki, bo ja niebawem wrazcam do pracy i przecież nie uda mi się ściągnąć litra mleka, aby jej wystarczyło na cały dzień.
 
Witam z rana

Pogoda dzis do du... :dry:chyba tylko do sklepu wyskocze
Mała już drugą nockę dobrze śpi i to mnie bardzo cieszy, bo wstaje koło 7 i zajmuje sie nią tatuś ( a raczej sama sie bawi w leżaku) a koło 8 ja karmię w łóżku i dalej w kimonko :rofl2: dziś to troche przesada ale do 11 spałam :-)
Natalka nie ma żadnego rytuału przed spaniem, jest kąpana, tatuś karmi, daje buzi na dobranoc, smoka i do łóżeczka :tak:
Anekha - może poprostu nie chce już w głębokim, spróbój w spacerówce i przodem do świata, niech widzi co sie dzieje :-)
 
iwonka
kochana
nio...kupiliśmy spacerówkeczkę i też tak mysalalm..ale gdzie tam,tylko ją zapinam w pasy to jest ryk i wyginanie się ;/
boziu..ale jestem panięta...nic nie załatwilam i jeszcze pogoda nie nastraja optymistycznie...
ale co tam...jutro będzie lepiej( mam nadzieje)

Miłego dzionka i pozdróweczka dla Was:-)
 
hej my po ważeniu myślałam,że będzie gorzej ale nie jest tak źle waży 6700 więc przytyłw miesiąc 700gr najmniej jak do tej pory ale ok ale peditra mi pwoiedział,że w tym miesiący główka urosła my tylko 0.5cm i za mało i jest poniżej 10 centyli i nic ponadto mi nie powiedziała i się martwię już...:-( niby ok ale mi zasiała w głowie nie pokój...co do jedzenia mamy uważać bo mały alergik pełną gębą(po mamie:crazy:) i ostrożnie wprowadzać....

ANEKHA mój fika już ładny miesiąc nawet dziś lekarka się śmiała,ze jak mu to szybko wychodzi nie trwa to nawet 5 sekudn serio tak szybko śmiga i utrzymuje sie na samej klatce piersiowej bo alebo ręce w gorze i macha nogami tez itp albo sięga po zabawki i gryzie więcr różnie tu ok i ładnie sie pdonosi sam jak trzymam za paluszki wiec git...

IWONKA miałam ci pisać co do sinlacu ja juz mam zabronione podawać bo mały ma uczulenie na prawdopodbnie białko ryżu i chlebka jakiegoś śwetojańskiego czy jak i Sinlac się na tym opiera i dupa kazali nawet nie próbowac kleik kukurydziany dać .....


ale się rozpisałąm....

LENE niech je więcej jeszcze ładnie rośnie i jest uśmiechnięta i to najważniejsze:-)

z resztą się ładnie witam
RUDA :-)
RENIU:-)

kogo pominełam sory ale lece na dwór potem zjarze
 
Ada - a po czym lekarka tak dokładnie stwierdziła na co jest uczulony skoro nie próbowałaś nic dawać z tych rzeczy?:confused:
Anekha - moja za pierwszym razem też sie troche wierciła i kwękała, jak zapinałam pasy czasem sie rozpłakała, próbuj, po domu troche pojeźdzcie, a wogóle na spacerze bylas? moze samo zapinanie sie nie podoba, może na płasko nie lubi? jakoś w końcu musisz przyzwyczaić, bo zaraz bęzie klocuszek i ci plecy wysiądą :angry:;-) ja dziś wyszłam na poczte i do piewnicy i już jestem zmęczona :sorry2:
 
reklama
witam się

mój mały dzisiaj płakał przy jedzeniu obiadku i nie wiem do tej pory o co chodzi :confused:dziwne to zawsze jak już widzi miseczkę cieszy papę a dziś :baffled:pierwszy raz u niego taki płacz słyszałam dlatego nie wiem do czego go przypasować :confused: ale skończyłam go karmić i cisza już miał humorek :-)dziwne to :szok:

Ada z główką bym się nie przejmowała jeśli całe ciałko jest proporcjonalne i przybiera na wadze to jest OK:-) ja pamiętam jak mojej siostrze też lekarka wcisnęła że Dorian ma wielką głowę jak na swój wiek :wściekła/y:siora zrobiła tyle zamieszania że tego samego dnia umówiła wizytę u neurologa :tak:pojechałyśmy tam i co się okazało że jej chłop jest cały duży ale wszystko jest proporcjonalne tz. główka do klatki długości i wagi :-) więc pani neurolog wyśmiała tą lekarkę z przychodni że się nie zna na tym co robi i wprowadza w błąd matki :tak:

Ada a skąd wiesz że masz alergika jakieś badania były czy jak :confused:bo ja pamiętam jak Natan miał miesiąc to mi pediatra też powiedziała że mały alergik i że ma skaze białkową potem spojrzała na mnie i też powiedziała że po mojej skorze wyglądam na alergika :crazy:kazała wszystkie mleczne protukty mi odstawić :no: no i odstawiłam na jakiś tydzień - po tygodniu nadal zaczełam wsówać mleko jogurty sert itd. i młodemu nic nie jest do tej pory :-)myślę że bez badań to żaden lekarz nie może stawiać takiej diagnozy - bo się mylą

miłego laski
 
Do góry