reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietnióweczki 2008

Hej dziewczyny. Pamiętacie mnie? Pisałam z Wami przez jakiś kótki czas w okolicach kwietnia. Żeby była jasność - nie jestem Maśkiem pod innym nickiem, nie jestem żadnym innym świrem, jestem po prostu sobą. Pewnie zasieje w Waszych umysłach niepokój bo oto nagle pojawiam się z powrotem, a nie było mnie tyle czasu...może tez jestem jakimś "trollem" jak to nazywacie..? Zapewniam, że nie. Zaglądam tu bardzo rzadko bo większość czasu siedzę na naszym domku letniskowym za miastem i nie mam tam neta. Dzisiaj wróciłam na pare dni, szperam sobie w necie, weszłam na BB i...widzę co się tu wydarzyło. Jestem wstrząśnięta. Nie wiem, ciarki przechodza mnie po plecach. Nigdy nie słyszałam o takiej historii, więc dla mnie to szok. Ja to chyba jakaś naiwna jestem...Przepraszam, że o tym pisze bo temat już zakończyłyście, ale mi się nasunęła taka refleksja - to tylko internet. Nie widzimy się, nie słyszymy. Osoba po drugiej stronie może być każdym. Pedofilem, psychopatą, mordercą. Myślałam, że takie rzeczy zdarzają się tylko w "wiadomościach" ale od tej chwili moje zaufanie do internetowych znajomości, informacji zdobytych na forach itp spada do zera...I Was również ostrzegam. Nie żeby popadać w paranoję i kończyć coś fajnego co tu zbudowałyście, niektóre jak widzę spotykacie się nawet w realu, super. Ale chyba dla wszystkich świadków tej sytuacji jest to ogromna lekcja i przestroga. Przepraszam, że wróciłam do tematu ale wstrząsnęło mną to troszkę...
BTW mój (istniejący) synek Mikołajek ma się dobrze, jest śliczny, kochany i w ogóle najwspanialszy na świecie;-) Trzymajcie się i wszystkiego dobrego.
 
reklama
To ze tak powroce do tematu zabkowania mojej malej (bo moj post zginal w gaszczu dizsiejszych :-D)
czy stan podgoraczkowy w czasie zabkowania to sie utrzymuje do czasu wyzniecia zeba czy moze sie nasilac co jakis czas?? moja mala miala 3 dni stan pogoraczkowy i juz jej przeszlo, a lekarka nie mogla znalesc przyczyny bo wszystko zdrowe ma, a na zeby stwierdzial ze za wczesnie :confused:

Jeśli chodzi o stany podgorączkowe w trakcie ząbkowania to przydarzają się

niektórym maluszkom ale z tego co wiem bardzo rzadko .Objawy podwyższonej

temperatury w trakcie ząbkowania mogą się pojawiać co jakiś czas gdyż jest to

proces długoterminowy. Na pewno wiele z was zauważyło u swoich pociech coś na

kształt zęba już wcześniej myślę tu o 4-ce , która za pewne już się schowała - takie

i inne tego typu naciągania dziąseł mogą się jeszcze zdarzać przy innych ząbkach Po

prostu dziąsła naszych pociech przygotowują się do zębów. Kasiak w twoim

przypadku mi to wygląda na 3 - dniówkę jak już to ktoś wcześniej zauważył ( jeśli

lekarka nic nie stwierdziła u maleństwa i stan podgorączkowy już minął )

A tu tak do poczytania o ząbkowaniu

Ząbkowanie
 
LUCY uf....dobrze,że ty to ty :-D:-D ja pamiętam cię z początki i ucałuj istniejącego synka:-D:-) no i masz racje to tylko intrenet i można różne rzeczy gadac ale ja wierzyłam....:-(


RUDA a ty co po nocach się włóczysz po internecie i nie śpisz co??:-)


a mój syn se nie śpi dziś od 5.30 i gada w swym łóżeczku ile wlezie.....normalnie ja to mam dziś oczy na zapałkach.....:-)
 
spaćććććććććććććććc

zastanawiam sie nad oszukiwaniem jej w nocy woda choc na jedno karmienei by je wyeliminowac co mysłicie?

a marchewka laduje na brodzie paluchach sliniaku mało co w buzi...ale coś tam posmakowała...dziś przerwa
 
Czesc !!!!Jak tam dzisiaj? ja mialam koszmary snilo mi sie ze byla powodz ze zalewalo miasto i ze ciagle padalo...... i sie strasznie ballam o moje dzieci.....straszny sen...bbrrrrrrrrr a tak poza tym z wyrka wstalam bo maly juz na raczki chcce po nocce ..ale ojcu go wcisnelam i siedze w toalecie hahah poszlam z laptopem hahahahahahahahahahahaahahahah
 
siemka z rana!!!
Lady, ale Ty swirus jesteś!! no nie mogę z tym laptopem, szkoda, ze ja mam stacjonarny.
Lucy- witaj kochana!!!! nie pisałam Ci o całej sprawie, bo pewnie masz swoje problemy i nie chciałam Ci tym zaprzątać głowy, ale widzę że wiesz- w kazdym razie nie obawiaj się nas. Ucałuj Mikołaja mocno!!!!
U nas nocka po szczepieniu superancko, tzn normalnie - bezobjawowo. No moze trochę więcej wiszenia na piersi, ale dało się przezyć!!!
buziaki wszyskie kwietnióweczki i miłego dnia!!!!
 
witajcie mamy kwietniowki. Ja tutaj jestem pierwszy raz a tez mam maluszka z 9 kwietnia :) i ciesze sie ze tutaj moge znalezc cos dla siebie :)
Niestety w listopadzie wracam do pracy i juz sie bardzo stresuje na sama mysl ze dziecko bede musiala zostawic z niania. czy macie jakies pomysly jak ja znalezc?
bede niezmiernie wdzieczna za pomoc
 
reklama
Hejka
No widzę że z tymi ząbkami to mogą być jaja. Mam nadzieję że Marycha wrodzi się do mnie bo moi rodzice to zorientowali się że ząbkuje jak im coś zgrzytnęło o łyżeczkę... Wtedy nie było takich ładnych plastikowych...

A co Wy po nocach spać nie możecie? Ruda?;-);-);-)

Ja też dziś się budziłam bo do męża już drogą noc z rzędu dzwonili z pracy. Wczoraj o 3.30 a dziś o 0.30 - tragedia... :crazy::crazy::crazy:A do tego wczoraj jakaś ofiara losu pobierała mi krew i najpierw z lewej nic jej nie leciało to wbiła się w prawą. I teraz rękę mam opuchniętą i siniak na razie gdzieś na 10 cm... I cholera boli jak noszę mała i trochę się boję że ją upuszczę :baffled::baffled::baffled:
 
Do góry