MissKocurek
Moderator
- Dołączył(a)
- 27 Maj 2024
- Postów
- 135
Dzień dobry dziewczyny.
Widzę, że w Polsce to chyba jakiś sezon chorobowy się zaczął patrząc po ilości ile z Was teraz coś złapało .
Pamiętajcie, że czasem jak trzeba to nie ma co zwlekać i lepiej coś zabrać dla dobra maluszka. Odpukać w niemalowane moje jeszcze nic nie przyniosły ze szkoły i oby tak zostało. Znając jednak życie wiemy, że to może być wszystko. Ja brałam antybiotyk w ciąży bo już nie było wyjścia. Miałam obustronne zapalenie płuc i przez kaszel doszło do złamania żeber. Najgorszemu wrogowi tego w ciąży nie życzę. Płakałam z bólu przez wiele tygodni. Dlatego pamiętajcie lepiej zwalczać póki jeszcze się da bez bardziej inwazyjnych metod niż dopuścić do czegoś gorszego.
Ja w piątek chcę już poinformować starszaki o maluchu w brzuchu. Niestety nie da się już ukrywać kiedy ciągle wymiotuję i zapewne sami się mogą już domyślać. Zastanawiam się tylko jak to ugryźć jakoś fajnie
Może macie jakieś pomysły?
Jeszcze żadna ciąża nie była chyba aż tak męcząca. Wszystkie moje ulubione rzeczy do jedzenia i picia są teraz najgorsze. Zasypiam dosłownie na stojąco. A to ledwo 11 tydzień +
Pozostaje liczyć na cud drugiego trymestru
Mam nadzieję, że znosicie ciążę lepiej niż ja.
Miłego dnia dziewczyny
Widzę, że w Polsce to chyba jakiś sezon chorobowy się zaczął patrząc po ilości ile z Was teraz coś złapało .
Pamiętajcie, że czasem jak trzeba to nie ma co zwlekać i lepiej coś zabrać dla dobra maluszka. Odpukać w niemalowane moje jeszcze nic nie przyniosły ze szkoły i oby tak zostało. Znając jednak życie wiemy, że to może być wszystko. Ja brałam antybiotyk w ciąży bo już nie było wyjścia. Miałam obustronne zapalenie płuc i przez kaszel doszło do złamania żeber. Najgorszemu wrogowi tego w ciąży nie życzę. Płakałam z bólu przez wiele tygodni. Dlatego pamiętajcie lepiej zwalczać póki jeszcze się da bez bardziej inwazyjnych metod niż dopuścić do czegoś gorszego.
Ja w piątek chcę już poinformować starszaki o maluchu w brzuchu. Niestety nie da się już ukrywać kiedy ciągle wymiotuję i zapewne sami się mogą już domyślać. Zastanawiam się tylko jak to ugryźć jakoś fajnie
Może macie jakieś pomysły?
Jeszcze żadna ciąża nie była chyba aż tak męcząca. Wszystkie moje ulubione rzeczy do jedzenia i picia są teraz najgorsze. Zasypiam dosłownie na stojąco. A to ledwo 11 tydzień +
Pozostaje liczyć na cud drugiego trymestru
Mam nadzieję, że znosicie ciążę lepiej niż ja.
Miłego dnia dziewczyny