Ja wizyta też 24 i 10tc z hakiemHejka. Ja się mało odzywam ale jak mam chwilkę to podczytuje dziś w końcu luźniejszy dzień. W tygodniu ciągle na pełnych obrotach, rano szybko ogarnąć siebie i córkę, zawieźć na 8 do przedszkola, potem nadrabiam zaległości w domu i tak szybko czas mija że się okazuje że muszę już ją jechać odebrać i wtedy ogień do wieczora moj mąż jest wyjazdowy więc przez miesiąc znowu same z córką jesteśmy. Jest co robić wieczorem to padam jak tylko młoda zaśnie mdłości miałam kilka dni ale minęły.
Zazdroszczę Wam już tych prenatalnych, ja mam dopiero 17 października... . 24 września mam kolejna wizytę u gina i będzie około 10 tydzień. Dopiero mi kartę ciąży będzie zakładał....i pierwsze badania krwi przede mną. Za to u endokrynologa byłam bo TSH mimo zwiększenia dawki znowu urosło...
Widzę że wiele z nas ma wizyty na 24.09, to chyba jakiś szczęśliwy dzień