reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2025

Mi termin wypada koniec marca/początek kwietnia, i ja raczej rodzę po terminie, więc na wszelki wypadek i tu się przywitam 😊 Ja rodziłam tylko SN i nie było tak źle, teraz też bym tak chciała, najlepiej szybko i bezboleśnie 😁
 
reklama
Ja planowałam w pierwszej ciąży SN, chodziłam na zajęcia, naczytałam się, a po kilku próbach wywołania porodu i tak musiałam się zgodzić na CC 🤡
Ale stanęłam na nogi błyskawicznie i czułam się naprawdę dobrze, więc teraz mniej się obawiam CC niż SN 😒
Pierwszy poród też planowałam SN ale skończył się nagłą cesarką bo córka zaczęła się dusić, na szczęście decyzję o cięciu podjęto szybko i urodziła się cała i zdrowa.
 
Ja z jedzenia to toleruje rosół i słodkie 😅 u mnie weekend spokojny , w domu :) kupiłam dzisiaj detektor tętna płodu , ale poczekam aż zacznę 10 tydz, tak jak zaleca lekarz :) .
Ja mam 33 lata , ale to moja pierwsza ciąża :) trochę zazdroszczę Wam nieplanowanych ciaz . Starałam się ponad 2 lata i skończyło się na in vitro :)
 
Ja w tym roku 35 lat i pierwsza ciąża, starania trwały u nas ponad 3 lata.. nie mam doświadczenia odnośnie porodu, ale wolałabym rodzić naturalnie, ale zobaczymy jak to będzie.
Ostatnie dni mnie wykańczają, jestem mega zmęczona, ledwo mogę wysiedzieć w pracy a gdzie tu jeszcze się skupić..
 
Trzymam kciuki daj znać po wizycie 🤞😘
Chyba naprawdę trzymałaś bo było super! Na poczekalni myślałam, że jajko zniosę ale w gabinecie pełen luz, w życiu nie spodziewałam się że trafię na tak zabawnego doktora i że świetnym podejściem. Tym razem z USG 7+1, fasolka od czwartku urosła z 0,5cm do 1 cm 😊 Od razu mi lżej na duszy że mam tą wizytę za sobą.
A co do ostatniego tematu, to też chciałabym rodzić SN, ale jak wyjdzie to czas pokaże.. A czy któraś z was rodziła ze znieczuleniem i bez i może powiedzieć czy i jak to pomogło?
 
Chyba naprawdę trzymałaś bo było super! Na poczekalni myślałam, że jajko zniosę ale w gabinecie pełen luz, w życiu nie spodziewałam się że trafię na tak zabawnego doktora i że świetnym podejściem. Tym razem z USG 7+1, fasolka od czwartku urosła z 0,5cm do 1 cm 😊 Od razu mi lżej na duszy że mam tą wizytę za sobą.
A co do ostatniego tematu, to też chciałabym rodzić SN, ale jak wyjdzie to czas pokaże.. A czy któraś z was rodziła ze znieczuleniem i bez i może powiedzieć czy i jak to pomogło?
ja rodziłam bez a syna z znieczuleniem no poród bajka
Jak dostałam zastrzyk cały ból zniknął, położna sprawdzała na ktg kiedy idzie skurcz i moeila mi kiedy przec
Samo Parcie trwało z 15 min i już było po wszystkim także polecam i napewno teraz też wezmę znieczulenie
 
Ja ostatnio jestem mega zmęczona, z racji tego że oprócz ciąży mam na chacie 4 latka i 2 latka, ale też mega szczęśliwa, te moje łobuziaki są bardzo kochane.
Ja mam za sobą dwa porody siłami natury bez znieczulenia, pierwszy wspominam koszmarnie, natomiast drugi poszedł ekspresowo. Tym razem również mam nadzieję na SN, zobaczymy czy się uda. Boję się tego dochodzenia do siebie po CC.
Boję się również tego co będzie z trzema takimi maluchami na pokładzie, ale stwierdziliśmy że wolimy małą różnicę wieku i później już nie wracać do pieluch 😀
 
Chyba naprawdę trzymałaś bo było super! Na poczekalni myślałam, że jajko zniosę ale w gabinecie pełen luz, w życiu nie spodziewałam się że trafię na tak zabawnego doktora i że świetnym podejściem. Tym razem z USG 7+1, fasolka od czwartku urosła z 0,5cm do 1 cm 😊 Od razu mi lżej na duszy że mam tą wizytę za sobą.
A co do ostatniego tematu, to też chciałabym rodzić SN, ale jak wyjdzie to czas pokaże.. A czy któraś z was rodziła ze znieczuleniem i bez i może powiedzieć czy i jak to pomogło?
Świetne wieści 😘

Ja rodziłam z zzo, powiem tak miałam skurcze krzyżowe to był silny ból z którym nie masz w sumie co zrobić. Dostałam znieczulenie i było super, na bóle parte znieczulenie powoli schodziło ale same skurcze parteto już był luzik. Pierwsze skurcze Żaczku się o 16:40 a urodziłam o 23:40
 
reklama
Hej dziewczyny.
Wg aplikacji 5+2 dzisiaj. Planowany początek maja, ale na pewno wyjdzie z 2-3 tygodnie wcześniej (cukrzyca ciążowa, plus owulacja w 1 tygodniu po miesiączce).
Test pozytywny 29.08 (nigdy nie miałam chyba tak wyraźnej kreski kontrolnej ❤️,)
Jutro 1 beta, kolejna po 2 dniach i z oboma wynikami popołudniu pierwsza wizyta USG

Pisze w sumie bo bardzo się boje. Tak ciężko znaleźć mi informację, czy ktoś bezpiecznie urodził dziecko, które powstało z jajowodu, który został "skrzywdzony" po ciąży ektopowej - pozamacicznej. Od kilku dni kłuje mnie z obu stron ale, przeważnie wieczorami i w 80% ból doskwiera z tej strony "pokrzywdzonej". Lekarz mnie uspokajał, że ten jajowód jest sprawny więc nie ma obaw, ale za dużo stresu kosztowała mnie ta wizyta w szpitalu....
To moja 5 ciąża.... A niestety do piersi mogę przytulić tylko 2 letniego synka. 5 lat starań za nami... Nie polecam najgorszemu wrogowi. To moja ostatnia próba bo już nie daje rady. Mam 33 lat i liczę na wsparcie.
Pozdrawiam serdecznie!
 
Do góry