Tinulka
Moderator
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2021
- Postów
- 5 670
A ja mam tak, że nie chcę męża przy porodzie, nie wiem po prostu nie czuję takiej potrzeby, podczas drugiego porodu wszystko szło tak jak chciałam, nie było żadnych nadużyć, o wszystkim mnie informowano. Nawet jak położna mnie badała to mówiłam uwaga teraz pani dotknę.Mnie łyżeczkowali w znieczuleniu miejscowym. Do dziś słyszę ten dźwięk...a czyścili mnie ponieważ lekarz próbował naciskać na mój brzuch podczas wypychania łożyska. Stąd też moja determinacja by przy tym porodzie był mój mąż!
On też nie chcę tam być, zresztą ktoś musi zostać w domu z pozostałą dwójką.