reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2024

U nas się zaczęło od małej... W zeszłą środę popołudniu babcia zauważyła katar (chyba w dzień w żłobku nic, bo panie nic nie mówiły), mnie wzięło w sobotę od rana i trwa do dziś 🙄 A najgorsze, że nic nie możesz praktycznie wziąć 😔
herbata z miodem, cytryną, imbirem, goździkami, malinami i czarnym bzem. Jak mnie coś bierze to pije litrami
 
reklama
U nas się zaczęło od małej... W zeszłą środę popołudniu babcia zauważyła katar (chyba w dzień w żłobku nic, bo panie nic nie mówiły), mnie wzięło w sobotę od rana i trwa do dziś 🙄 A najgorsze, że nic nie możesz praktycznie wziąć 😔
dokładnie, mam nadzieję, że jak przeleżę weekend w łóżku, to może szybciej przejdzie. Dla mojego męża to szkoła życia, 3 dzieci i weekendowe sprzątanie 😂
 
Ja byłam umówiona w poradni diagnostyki prenatalnej na Sybiraków w Olsztynie. Zresztą nawet numer do nich dostałam na skierowaniu od doktora. To oni mnie tak załatwili, że mi odwołali wizytę bo już im NFZ nie zrefunduje więcej badań wykonanych we wrześniu. Na szczęście dało radę umówić w Szpitalu Wojewódzkim. Mam we wtorek wizytę. A Ty kiedy?
ja mam 6.10. Do Ewa Szwalkiewicz, byłam u niej tez na prenatalnych w pierwszej ciąży. Bezbłędnie od razu określiła płeć i bardzo miła lekarka. Przyjmuje tam jeszcze Hoppe ale to jest buc i jego nie polecam.
 
mnie mąż zaraził, bo chodzi i kaszle od tygodnia.. przeraża mnie to, że przed nami cały sezon chorobowy..
Tak jak wyzej napisała Mimi94, dużo herbaty z miodem i cytryna. Jak masz domowy sok malinowy to tez by się przydał ❤️
Co do HP (dzisiaj nie miałam głowy o tym pisać) to również kocham ❤️ mąż mi kupił kapcie na urodziny nawet ❤️ team Zgredek zawsze!
 
U nas się zaczęło od małej... W zeszłą środę popołudniu babcia zauważyła katar (chyba w dzień w żłobku nic, bo panie nic nie mówiły), mnie wzięło w sobotę od rana i trwa do dziś 🙄 A najgorsze, że nic nie możesz praktycznie wziąć 😔
Moja mała ze żłobka przyniosła bostonkę 😵 na razie się nie zaraziliśmy, ale to takie dziadostwo jest 🤦
 
herbata z miodem, cytryną, imbirem, goździkami, malinami i czarnym bzem. Jak mnie coś bierze to pije litrami
Piłam, ale w pracy. W domu, zwłaszcza na noc już nie, żeby rano cukru nie wywaliło 🙄
dokładnie, mam nadzieję, że jak przeleżę weekend w łóżku, to może szybciej przejdzie. Dla mojego męża to szkoła życia, 3 dzieci i weekendowe sprzątanie 😂
Haha, mój się "miga" bo po obiedzie leci na "budowę" i zostajemy we dwie 🤷‍♀️ Ale o dziwo dała mi poleżeć, nawet chyba komara przycięłam 🤣
Moja mała ze żłobka przyniosła bostonkę 😵 na razie się nie zaraziliśmy, ale to takie dziadostwo jest 🤦
O kurde, no to tylko czekać kiedy nam coś przyniesie 😧
Obawiam się, że będę z nią chorować tak jak z siostrą za dzieciaka - ja chora, ona zdrowa; ona chora, ja chora. I od pierwszej infekcji młodej mam to samo. Jak my byliśmy chorzy to ona nie, jak ją wzięło to mnie za chwilę też.
 
Moja mała ze żłobka przyniosła bostonkę 😵 na razie się nie zaraziliśmy, ale to takie dziadostwo jest 🤦
okropna choroba, jak byłam w 8 miesiącu w poprzedniej ciazy, szwagierka przyniosła nam bostonke na urodziny. Mój mąż miał tydzień wycięty z życia, poszło mu na gardło, takiej anginy nigdy wcześniej nie miał. Mnie na szczęście ominęło, ale w późniejszych miesiącach ciazy zawsze miałam lepszą odporność.
 
jak to się zaczyna?
Od gorączki i opryszczki na gardle, potem wysypka na dłoniach i stopach, a teraz wysypka schodzi, a robią się takie jakby rany szczególnie na stopach, jakby zaparzona skóra i strupy, potem mogą jeszcze paznokcie schodzić 🤦 najgorzej przeszła ten ból gardła i lekarz nas uprzedzała, że to jest rana w gardle, więc nic ostrego, kwaśnego, twardego, płakała że ją szyja boli 🥴 na szczęście tylko 2 dni, gorączka też była 2 dni
 
reklama
Od gorączki i opryszczki na gardle, potem wysypka na dłoniach i stopach, a teraz wysypka schodzi, a robią się takie jakby rany szczególnie na stopach, jakby zaparzona skóra i strupy, potem mogą jeszcze paznokcie schodzić 🤦 najgorzej przeszła ten ból gardła i lekarz nas uprzedzała, że to jest rana w gardle, więc nic ostrego, kwaśnego, twardego, płakała że ją szyja boli 🥴 na szczęście tylko 2 dni, gorączka też była 2 dni
Opis straszny 😬
 
Do góry