Ja także odzywam się po wizycie - pan profesor był przemiły, wyjaśnił mi wszystko dokładnie, wytłumaczył skąd się wzięło takie ryzyko a nie inne. Okazuje się, że wg niego wpłynęło na nie tylko i wyłącznie minimalnie za wysokie tętno dziecka (lekko ponad górną granicę), ale mówi że tak też się zdarza zupełnie bez powodu i to wcale nie musi nic oznaczać. Dziś już tętno Maluszka było prawidłowe
Ogólnie to stwierdził już na wstępie, że jeśli na tym usg wszystko będzie w porządku to on by się zupełnie nie przejmował tą Pappą. Sprawdzał i mierzył wszystko ponad 20 minut i jak na ten moment wszystko jest w zupełnym porządku a dzidzia rośnie jak na drożdżach
Wiadomo, nie da mi 100% pewności że dziecko będzie zdrowe bo w sumie nigdy tak się nie da, bywają też przypadki że całą ciążę wg usg było okej a dziecko rodzi się chore, ale podobno w przypadku tej trisomii raczej już powinno być widać jakieś odchyły od normy. Ale najważniejsze że na ten moment nie widać żeby działo się coś złego i wszystko jest w jak najlepszym porządku
Myślę, że skoro jest genetykiem to wie co mówi, więc uspokoiłam się już zupełnie i kompletnie nie żałuję że poszłam na tę wizytę
Zostawiam Wam jeszcze zdjęcie mojego giganta
Zobacz załącznik 1330756