reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2022

U mnie też insulina, ale też łącznie z małym posiłkiem tuż przed snem. Bez tych 2-3 wafli ryżowych (bo to jem przed spaniem), po samej insulinie też potrafiło być ponad normę, za długa przerwa między ostatnim posiłkiem a porankiem była. Teraz mi się unormowało. Ale jestem na 21 jednostkach insuliny 🙈
Zamiast kanapki jesz 3 wafle ryżowe? Kurde spróbuję dzisiaj bo tych kanapek mam już dosyć... A że nie lubię za wiele rzeczy to cały dzień kanapki chociaż ostatnio na śniadanie parówki z szynki i cukier 100 po śniadaniu nie więcej 😊
 
reklama
Zamiast kanapki jesz 3 wafle ryżowe? Kurde spróbuję dzisiaj bo tych kanapek mam już dosyć... A że nie lubię za wiele rzeczy to cały dzień kanapki chociaż ostatnio na śniadanie parówki z szynki i cukier 100 po śniadaniu nie więcej 😊

Ja też pieczywa mam dość! A już najbardziej tego Lidlowego.. mieszkamy obok lidla, żadnej dobrej piekarni obok nie mam (jedyna ok. 15 minut na piechotę, ale chleb kosztuje tam 10 zł minimum, w weekendy korzystam, bo jest pyszny :D i chałeczka... uwielbiam :D) i na samą myśl o tych ich bułkach już mi słabo :( Przestawiłam się na owsianki, jem je codziennie i jakimś cudem w ogóle mi się nie nudzą.

Bo wieczorem to brzuch jak przed porodem? Witam w klubie🙉 widzę, że Ty też ranny ptaszek...

Ja drugą noc cierpiałam na bezsenność i nie wiem czemu ale odczuwam wielki stres w nocy, zupełnie nie mam ku temu powodów na dzień dzisiejszy ale mnie aż od środka skręca od tego stresu. Nic wiem co robić, do niedawna spałam jak suseł a teraz wstaje do pracy jak zombie. A prace mam dość odpowiedzialną. Macie jakąś receptę na bezsenność?

Oj tak, ogromny jest :D
Kurcze, ze stresem chyba nie pomogę :( Może spróbuj się zrelaksować przed spaniem, wieczorem? Tak, żeby pójść spać ze spokojną głową.
 
Ja też pieczywa mam dość! A już najbardziej tego Lidlowego.. mieszkamy obok lidla, żadnej dobrej piekarni obok nie mam (jedyna ok. 15 minut na piechotę, ale chleb kosztuje tam 10 zł minimum, w weekendy korzystam, bo jest pyszny :D i chałeczka... uwielbiam :D) i na samą myśl o tych ich bułkach już mi słabo :( Przestawiłam się na owsianki, jem je codziennie i jakimś cudem w ogóle mi się nie nudzą.



Oj tak, ogromny jest :D
Kurcze, ze stresem chyba nie pomogę :( Może spróbuj się zrelaksować przed spaniem, wieczorem? Tak, żeby pójść spać ze spokojną głową.
Właśnie miałam bardzo relaksujący weekend a po nim dramat. W ogóle mam jakieś stresy wewnętrzne bo zęby zaciskam. Mimowolnie.

Ps. Zasnęłam w pracy za biurkiem🙈koleżanka weszła to aż podskoczyłam🤣
 
Bo wieczorem to brzuch jak przed porodem? Witam w klubie🙉 widzę, że Ty też ranny ptaszek...

Ja drugą noc cierpiałam na bezsenność i nie wiem czemu ale odczuwam wielki stres w nocy, zupełnie nie mam ku temu powodów na dzień dzisiejszy ale mnie aż od środka skręca od tego stresu. Nic wiem co robić, do niedawna spałam jak suseł a teraz wstaje do pracy jak zombie. A prace mam dość odpowiedzialną. Macie jakąś receptę na bezsenność?
Ja też ostatnio źle sypiam i jak do tej pory chrapanie męża mi jakoś aż tak mocno nie przeszkadzało, tak dwa dni temu wk****a przeniosłam się do pokoju obok 🙈 razem z kotem, który oczywiście musi mnie pilnować 😅.
 
U mnie też insulina, ale też łącznie z małym posiłkiem tuż przed snem. Bez tych 2-3 wafli ryżowych (bo to jem przed spaniem), po samej insulinie też potrafiło być ponad normę, za długa przerwa między ostatnim posiłkiem a porankiem była. Teraz mi się unormowało. Ale jestem na 21 jednostkach insuliny 🙈
A jak cukier godzinę po tych waflach? Bo ja ryżowych i kukurydzianych się boje a uwielbiam! 🤤
 
Właśnie miałam bardzo relaksujący weekend a po nim dramat. W ogóle mam jakieś stresy wewnętrzne bo zęby zaciskam. Mimowolnie.

Ps. Zasnęłam w pracy za biurkiem🙈koleżanka weszła to aż podskoczyłam🤣

Oo to coś Cię trzyma od wewnątrz rzeczywiście - trzeba dać temu ujście (i najpierw dojść do tego, co go powoduje), bo cały organizm potem odreagowuje. Ja od siebie polecam bardzo relaksujące techniki oddechowe - mi to bardzo swego czasu pomagało :) jeśli budziłam się zestresowana, przed wstaniem z łóżka robiłam sobie taką sesję (są np. kierowane sesje na youtubie), a jesli wieczorem - to leżąc w wannie.
Dla większego 'wglądu' w siebie, polecam zacząć od np. takich gotowych dzienników, w których notuje się różne rzeczy. Jest to np. dziennik w którym codziennie zapisujemy, za co dziś jesteśmy wdzięczne. Kolejny zawiera inne pytanie do nas na każdy dzień roku przez 5 lat. Zmuszają nas trochę do refleksji :)

P.S. Troszkę się rozpisałam, ale lubię takie tematy, moja praca magisterska była o stresie .. :D
 
Ja też pieczywa mam dość! A już najbardziej tego Lidlowego.. mieszkamy obok lidla, żadnej dobrej piekarni obok nie mam (jedyna ok. 15 minut na piechotę, ale chleb kosztuje tam 10 zł minimum, w weekendy korzystam, bo jest pyszny :D i chałeczka... uwielbiam :D) i na samą myśl o tych ich bułkach już mi słabo :( Przestawiłam się na owsianki, jem je codziennie i jakimś cudem w ogóle mi się nie nudzą.
Nie wiem czy już próbowałaś ale polecam pieczone owsianki, np z Jadłonomii :D jak nie przepadam za owsianką i raczej nie jadam to te pieczone wcinam aż mi się uszy trzęsą 😅
 
reklama
Co do cukrzycy to tez mam problem z cukrem na czczo.. Próbuję tego i owego ale nic to nie zmienia. Pewnie będzie tak jak w pierwszej ciąży, że skończy się na insulinie na noc...
 
Do góry