reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2022

U mnie też insulina, ale też łącznie z małym posiłkiem tuż przed snem. Bez tych 2-3 wafli ryżowych (bo to jem przed spaniem), po samej insulinie też potrafiło być ponad normę, za długa przerwa między ostatnim posiłkiem a porankiem była. Teraz mi się unormowało. Ale jestem na 21 jednostkach insuliny 🙈
Zamiast kanapki jesz 3 wafle ryżowe? Kurde spróbuję dzisiaj bo tych kanapek mam już dosyć... A że nie lubię za wiele rzeczy to cały dzień kanapki chociaż ostatnio na śniadanie parówki z szynki i cukier 100 po śniadaniu nie więcej 😊
 
reklama
Zamiast kanapki jesz 3 wafle ryżowe? Kurde spróbuję dzisiaj bo tych kanapek mam już dosyć... A że nie lubię za wiele rzeczy to cały dzień kanapki chociaż ostatnio na śniadanie parówki z szynki i cukier 100 po śniadaniu nie więcej 😊

Ja też pieczywa mam dość! A już najbardziej tego Lidlowego.. mieszkamy obok lidla, żadnej dobrej piekarni obok nie mam (jedyna ok. 15 minut na piechotę, ale chleb kosztuje tam 10 zł minimum, w weekendy korzystam, bo jest pyszny :D i chałeczka... uwielbiam :D) i na samą myśl o tych ich bułkach już mi słabo :( Przestawiłam się na owsianki, jem je codziennie i jakimś cudem w ogóle mi się nie nudzą.

Bo wieczorem to brzuch jak przed porodem? Witam w klubie🙉 widzę, że Ty też ranny ptaszek...

Ja drugą noc cierpiałam na bezsenność i nie wiem czemu ale odczuwam wielki stres w nocy, zupełnie nie mam ku temu powodów na dzień dzisiejszy ale mnie aż od środka skręca od tego stresu. Nic wiem co robić, do niedawna spałam jak suseł a teraz wstaje do pracy jak zombie. A prace mam dość odpowiedzialną. Macie jakąś receptę na bezsenność?

Oj tak, ogromny jest :D
Kurcze, ze stresem chyba nie pomogę :( Może spróbuj się zrelaksować przed spaniem, wieczorem? Tak, żeby pójść spać ze spokojną głową.
 
Ja też pieczywa mam dość! A już najbardziej tego Lidlowego.. mieszkamy obok lidla, żadnej dobrej piekarni obok nie mam (jedyna ok. 15 minut na piechotę, ale chleb kosztuje tam 10 zł minimum, w weekendy korzystam, bo jest pyszny :D i chałeczka... uwielbiam :D) i na samą myśl o tych ich bułkach już mi słabo :( Przestawiłam się na owsianki, jem je codziennie i jakimś cudem w ogóle mi się nie nudzą.



Oj tak, ogromny jest :D
Kurcze, ze stresem chyba nie pomogę :( Może spróbuj się zrelaksować przed spaniem, wieczorem? Tak, żeby pójść spać ze spokojną głową.
Właśnie miałam bardzo relaksujący weekend a po nim dramat. W ogóle mam jakieś stresy wewnętrzne bo zęby zaciskam. Mimowolnie.

Ps. Zasnęłam w pracy za biurkiem🙈koleżanka weszła to aż podskoczyłam🤣
 
Bo wieczorem to brzuch jak przed porodem? Witam w klubie🙉 widzę, że Ty też ranny ptaszek...

Ja drugą noc cierpiałam na bezsenność i nie wiem czemu ale odczuwam wielki stres w nocy, zupełnie nie mam ku temu powodów na dzień dzisiejszy ale mnie aż od środka skręca od tego stresu. Nic wiem co robić, do niedawna spałam jak suseł a teraz wstaje do pracy jak zombie. A prace mam dość odpowiedzialną. Macie jakąś receptę na bezsenność?
Ja też ostatnio źle sypiam i jak do tej pory chrapanie męża mi jakoś aż tak mocno nie przeszkadzało, tak dwa dni temu wk****a przeniosłam się do pokoju obok 🙈 razem z kotem, który oczywiście musi mnie pilnować 😅.
 
U mnie też insulina, ale też łącznie z małym posiłkiem tuż przed snem. Bez tych 2-3 wafli ryżowych (bo to jem przed spaniem), po samej insulinie też potrafiło być ponad normę, za długa przerwa między ostatnim posiłkiem a porankiem była. Teraz mi się unormowało. Ale jestem na 21 jednostkach insuliny 🙈
A jak cukier godzinę po tych waflach? Bo ja ryżowych i kukurydzianych się boje a uwielbiam! 🤤
 
Właśnie miałam bardzo relaksujący weekend a po nim dramat. W ogóle mam jakieś stresy wewnętrzne bo zęby zaciskam. Mimowolnie.

Ps. Zasnęłam w pracy za biurkiem🙈koleżanka weszła to aż podskoczyłam🤣

Oo to coś Cię trzyma od wewnątrz rzeczywiście - trzeba dać temu ujście (i najpierw dojść do tego, co go powoduje), bo cały organizm potem odreagowuje. Ja od siebie polecam bardzo relaksujące techniki oddechowe - mi to bardzo swego czasu pomagało :) jeśli budziłam się zestresowana, przed wstaniem z łóżka robiłam sobie taką sesję (są np. kierowane sesje na youtubie), a jesli wieczorem - to leżąc w wannie.
Dla większego 'wglądu' w siebie, polecam zacząć od np. takich gotowych dzienników, w których notuje się różne rzeczy. Jest to np. dziennik w którym codziennie zapisujemy, za co dziś jesteśmy wdzięczne. Kolejny zawiera inne pytanie do nas na każdy dzień roku przez 5 lat. Zmuszają nas trochę do refleksji :)

P.S. Troszkę się rozpisałam, ale lubię takie tematy, moja praca magisterska była o stresie .. :D
 
Ja też pieczywa mam dość! A już najbardziej tego Lidlowego.. mieszkamy obok lidla, żadnej dobrej piekarni obok nie mam (jedyna ok. 15 minut na piechotę, ale chleb kosztuje tam 10 zł minimum, w weekendy korzystam, bo jest pyszny :D i chałeczka... uwielbiam :D) i na samą myśl o tych ich bułkach już mi słabo :( Przestawiłam się na owsianki, jem je codziennie i jakimś cudem w ogóle mi się nie nudzą.
Nie wiem czy już próbowałaś ale polecam pieczone owsianki, np z Jadłonomii :D jak nie przepadam za owsianką i raczej nie jadam to te pieczone wcinam aż mi się uszy trzęsą 😅
 
reklama
Co do cukrzycy to tez mam problem z cukrem na czczo.. Próbuję tego i owego ale nic to nie zmienia. Pewnie będzie tak jak w pierwszej ciąży, że skończy się na insulinie na noc...
 
Do góry