Kochane witam się nieśmiało! Co prawda jeszcze terminu lekarz mi nie wyznaczył (pewnie ostrożnościowo, bo ciąża o podwyższonym ryzyku, po dwóch wcześniejszych poronieniach), ale moje wyliczenia wskazują na kwiecień właśnie. Różnie też może z tym kwietniem być, bo w brzuszku bliźniaki
, jednak mimo wszystko przycupnę tutaj z Wami.
Aktualnie 9 tc. Jutro wizyta i USG i przyznam szczerze, że zaczynam świrować troszkę... Jestem już po perypetiach z krwawieniem, plamieniem, pobyt szpitalu też mam za sobą - na szczęście na strachu się skończyło. Ostatnia wizyta była 2 tyg. temu, oby jutrzejsza też skończyła się pozytywnie.