reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2022

Ja pamiętam, że miałam mnóstwo badań do 10 tygodnia (grupa krwi, toksoplazmoza, HIV, kiła, różyczka, żółtaczki, ALT, glukoza, TSH +standardowa morfologia i dodatkowo witamina D, mocz, cytologia), potem tylko krew i mocz +krzywa cukrowa i po 32 tygodniu, przed pójściem do szpitala znowu dużo, wszystko to samo co na początku +wymaz w kierunku paciorkowców z grupy B (GBS) z pochwy i odbytu. Jak jest jakaś konkretna grupa krwi to jeszcze się bada chyba pod kątem konfliktu serologicznego.
Ooo, super, dziękuję za konkrety :)
 
reklama
mam wizytę 18.08 wiec jeszcze trochę 🙈


Prywatnie to raczej nie maja problemow z L4 😄 a chcesz z jakiegoś konkretnego powodu bo coś się dzieje czy tak o po prostu? Ja się ciegle bije z myślami do kiedy chce pracować, czy do końca grudnia czy do końca września 🤣

Ja to pewnie odrazu wezme l4, z racji jednego poronienia.
 
Ja to pewnie odrazu wezme l4, z racji jednego poronienia.
Rozumiem. Ja jestem po 2 biochemach, mam ciąże na heparynie ale czuje się wysmienicie wiec na pewno będę jeszcze pracować. Jedyne co jest moja kulą u nogi w pracy to to ze pracuje z klientem. Niestety ludzie nie noszą maseczek, kaszlą, kichają i się nie przejmują. Ja się martwię żeby nie zachorować. No i dodatkowo są wykańczający psychicznie 😛 na szczęście od 23.08 do 6.09 mam urlop to zobacze jak się będę czuła i jak będzie się rozwijać kolejna fala covida
 
Rozumiem. Ja jestem po 2 biochemach, mam ciąże na heparynie ale czuje się wysmienicie wiec na pewno będę jeszcze pracować. Jedyne co jest moja kulą u nogi w pracy to to ze pracuje z klientem. Niestety ludzie nie noszą maseczek, kaszlą, kichają i się nie przejmują. Ja się martwię żeby nie zachorować. No i dodatkowo są wykańczający psychicznie 😛 na szczęście od 23.08 do 6.09 mam urlop to zobacze jak się będę czuła i jak będzie się rozwijać kolejna fala covida
Mnie wczoraj lekarz od razu spytał, czy chcę L4.
Powiedziałam, że pracuję zdalnie, więc dopóki mnie za bardzo w pracy nie będą stresować, to nie muszę iść.
Dziwi mnie jednak to podejście, że na etapie tak wcześnej ciązy już oferuje się L4.
 
Rozumiem. Ja jestem po 2 biochemach, mam ciąże na heparynie ale czuje się wysmienicie wiec na pewno będę jeszcze pracować. Jedyne co jest moja kulą u nogi w pracy to to ze pracuje z klientem. Niestety ludzie nie noszą maseczek, kaszlą, kichają i się nie przejmują. Ja się martwię żeby nie zachorować. No i dodatkowo są wykańczający psychicznie 😛 na szczęście od 23.08 do 6.09 mam urlop to zobacze jak się będę czuła i jak będzie się rozwijać kolejna fala covida

Jestescie zaszczepione dziewczyny ?
 
Mnie wczoraj lekarz od razu spytał, czy chcę L4.
Powiedziałam, że pracuję zdalnie, więc dopóki mnie za bardzo w pracy nie będą stresować, to nie muszę iść.
Dziwi mnie jednak to podejście, że na etapie tak wcześnej ciązy już oferuje się L4.
Jesli ktos jest po jakiejs stracie to zazwyczaj lekarze oferuja, aby dmuchac na zimne. A zreszta ja jestem zdania, ze jak ktos chce niech korzysta nikomu tym krzywdy nie robi.
 
Ja to pewnie odrazu wezme l4, z racji jednego poronienia.
Ja z jednej strony też chciałabym od razu iść na L4 (również po jednym poronieniu w 10 tygodniu), bo i tak chciałam odejść z tej pracy, a z drugiej strony nie chcę ich zostawiać bez pracownika z dnia na dzień. No i nie chciałabym tam wracać w razie poronienia, więc poczekałabym do tych 12 tygodni, akurat do końca września. Za tydzień w czwartek mam wizytę i u ginekologa (żeby potwierdzić ciążę, ale na serduszko za wcześnie) i u psychiatry (pierwsza w życiu, czekałam na nią ponad 2 msc), więc może tam mi doradzą.
 
reklama
Ja z jednej strony też chciałabym od razu iść na L4 (również po jednym poronieniu w 10 tygodniu), bo i tak chciałam odejść z tej pracy, a z drugiej strony nie chcę ich zostawiać bez pracownika z dnia na dzień. No i nie chciałabym tam wracać w razie poronienia, więc poczekałabym do tych 12 tygodni, akurat do końca września. Za tydzień w czwartek mam wizytę i u ginekologa (żeby potwierdzić ciążę, ale na serduszko za wcześnie) i u psychiatry (pierwsza w życiu, czekałam na nią ponad 2 msc), więc może tam mi doradzą.

Wiesz musisz kierować sie swoimi odczuciami a co radzi ci partner ? Rozumiem doskonale twoja sytuację nie ta praca, to inna. A denerwowac sie tez bez sensu, skoro zarys planow masz. Zreszta nie zawszę w pracy by mysleli o tobie, ,niestety troche trzeba byc egoista. Kwestia dojrzec do tych planow i sama podejmiesz racjonalną decyzje. 😊 3mam kciuki, aby jak najbardziej pomyslna dla ciebie.
 
Do góry