Kwietniowe mamy 2022

[Anuuula]

My z mężem tak dyskutowaliśmy o tych imionach ze słuchajcie szok.. każdemu zupelnie co innego się podobalo. On takie klasyczne Paulina, Dominika, Justyna, Kacper, Artur itp a to zupełnie nie moje klimaty, zwłaszcza te dziewczynki
Ja bardziej chcialam Tymon ohhhh Franek.. Zoja oooomg kocham to imie Maja, Sara to nie, ten absolutnie nie i do każdego imiona mi rymowanki wymyślał i je zamieniał tak aby było jakos zabawnie

Także zrobiliśmy listę i metodą eliminacji doszliśmy o kompromisu i wybraliśmy tak jak pisałam Szymon (Blisko do Tymon ) oraz Wiktoria

Ale tego Zoja mi tak szkoda lub Franiooo

 

[StopKlatka]

Chcę się dopisać do listy. Czytam cały czas, ale nie piszę.

To może na moderatora?

 

[ancyssko]

Chcę się dopisać do listy. Czytam cały czas, ale nie piszę.

A czemu czytasz ale nic do nas nie napiszesz?

 

[Paulii]

ja zupełnie nie mam typu na dziewczynkę

 

[Bulmaa]

U nas z imieniem to było prawdziwe wyzwanie Stary jest obcokrajowcem więc chcieliśmy jakieś imię, które będzie takie samo w obu językach a najlepiej jeszcze w angielskim więc to już zawęża wybór. Nie jesteśmy też z tych, którym się podoba za dużo imion i nie mogą się zdecydować tylko z tych co większość się nie podoba No i my akurat się nastawialiśmy na chłopca i tu jeszcze były jakieś pomysły a jak się okazało, że jest dziewczynka to w ogóle byliśmy w czarnej dupie z imieniem
W końcu wyglada na to, że będzie Blanca

 

[ancyssko]

Ja na przykład do niedawna nie wiedziałam czy moja ciąża się utrzyma i średnio miałam ochotę zadręczać wszystkie z Was swoimi obawami ale za to czytanie Waszych postów dodawało mi otuchy. Ale skoro najważniejsze jest żeby się udzielać, nawet jeśli nie ma się nic ciekawego/pozytywnego do dodana to ok. Są tu pewnie osoby, którym ciężko napisać coś o sobie, są różne powody. Niemniej rozumiem potrzebę zamknięcia grupy z tym że jednak w taki sposób wykluczyć można osoby, które mimo iż nie piszą "żyją" Waszymi historiami.

Wiele z nas miało obawy po poronieniach czy po ciążach biochemicznych A jednak pisały po to żeby otrzymać wsparcie. Skoro czytalas nas to napewno to zauważyłaś

 

[agula301]

My z mężem tak dyskutowaliśmy o tych imionach ze słuchajcie szok.. każdemu zupelnie co innego się podobalo. On takie klasyczne Paulina, Dominika, Justyna, Kacper, Artur itp a to zupełnie nie moje klimaty, zwłaszcza te dziewczynki
Ja bardziej chcialam Tymon ohhhh Franek.. Zoja oooomg kocham to imie Maja, Sara to nie, ten absolutnie nie i do każdego imiona mi rymowanki wymyślał i je zamieniał tak aby było jakos zabawnie

Także zrobiliśmy listę i metodą eliminacji doszliśmy o kompromisu i wybraliśmy tak jak pisałam Szymon (Blisko do Tymon ) oraz Wiktoria

Ale tego Zoja mi tak szkoda lub Franiooo

Znam to, my się nie mogliśmy dogadać z imieniem dla dziewczynki wiec w sumie ulga ze będzie syn bo będzie miał pełna rodzine a nie starych po rozwodzie ja tak strasznie chciałam Marike a stary do mnie „Marika niepodmyta”

 

[StopKlatka]

Ja na przykład do niedawna nie wiedziałam czy moja ciąża się utrzyma i średnio miałam ochotę zadręczać wszystkie z Was swoimi obawami ale za to czytanie Waszych postów dodawało mi otuchy. Ale skoro najważniejsze jest żeby się udzielać, nawet jeśli nie ma się nic ciekawego/pozytywnego do dodana to ok. Są tu pewnie osoby, którym ciężko napisać coś o sobie, są różne powody. Niemniej rozumiem potrzebę zamknięcia grupy z tym że jednak w taki sposób wykluczyć można osoby, które mimo iż nie piszą "żyją" Waszymi historiami.

My również w wiekoszci jesteśmy po przejściach... ciężko było napisać , jednak po każdej historii wydaje mi się że każda z Nas czekała na nasteona która będzie mieć szczesliwy final.. I broń boże nie wymuszam tu żadnych presji , a tylko wyrażam opinie że moim zdaniem na priv powinny trafić dziewczyny które się że sobą zżyły. I nie wstydzą sie mówić o problemach.. niech ogólny wątek będzie dostępny dla wszystkich chętnych. Prywatny myślę jak najbardziej słusznie dla aktywnych.

 

[Ann_81]

U nas z imieniem to było prawdziwe wyzwanie Stary jest obcokrajowcem więc chcieliśmy jakieś imię, które będzie takie samo w obu językach a najlepiej jeszcze w angielskim więc to już zawęża wybór. Nie jesteśmy też z tych, którym się podoba za dużo imion i nie mogą się zdecydować tylko z tych co większość się nie podoba No i my akurat się nastawialiśmy na chłopca i tu jeszcze były jakieś pomysły a jak się okazało, że jest dziewczynka to w ogóle byliśmy w czarnej dupie z imieniem
W końcu wyglada na to, że będzie Blanca

Ja jakbym miała wybierać coś po angielsku to na pewno bym wzięła Emma albo Emily. Jakby u nas była dziewczynka to na polską Emilkę bym cisnęła, chociaż mąż oczywiście kręcił nosem.

 

[Starlights]

Znam to, my się nie mogliśmy dogadać z imieniem dla dziewczynki wiec w sumie ulga ze będzie syn bo będzie miał pełna rodzine a nie starych po rozwodzie ja tak strasznie chciałam Marike a stary do mnie „Marika niepodmyta”

Co ale to sie nawet nie rymuje