Dziewczyny dawno mnie nie było, ale jakiś tak masa pracy
Mam pytanko, ile trwa u Was takie standardowe USG w ciąży? Czy lekarz wszystko dokładnie sprawdza na każdej wizycie? Powiem Wam, ze do tej pory byłam ogólnie zadowolona z mojego ginekologa, był zawsze bardzo dociekliwy i nie lekceważył żadnych rzeczy (nawet jak znalazł jakaś torbiel to zawsze zlecał komplety badań itp). Na początku ciąży tez wszystko dokładnie sprawdzał, ale od 2-3 wizyt USG jest bardzo po łebkach. Patrzy czy serce bije (jak się rusza to nawet tego nie sprawdza dokładnie), czy nic się nie odkleja i tyle. Nie dostaje tez zazwyczaj nigdy zdjęcia. Mówi, ze dokładne badania to będą połówkowe. I nie wiem, czy taki jest standard jak nic się nie dzieje w ciąży, czy jednak powinien coś więcej mierzyć i kontrolować?