reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2022

reklama
Ja będąć bardzo szczerą - nie czuję w 100% że to ta pora dla mnie na dziecko :) obecne życie, bez dzieci bardzo mi pasuje - lubię swobodę, nasze życie z mężem, podróże, rozrywki, WYGODĘ :D Dlatego myślę, że przeżyję spory szok, ale już się z tą myślą oswoiłam :D mimo wszystko zdecydowaliśmy się teraz - moja pierwsza ciąża (poroniona) była nieplanowana i to nas zmobilizowało. Bo być może nie powinniśmy czekać za długo. A potem druga była zaśniadem, to już w ogóle stwierdziłam, że lepiej troszkę przyspieszyć. Ale póki co planuję jedno dziecko - mam nadzieję, że w końcu się uda :)
Ja mam 29 lat a dalej myślę że mam 20 i nie jestem gotową na matkę ale każda z nas pewnie tak się boi i myśli przy pierwszym dziecku 😉
 
Ja mam 29 lat a dalej myślę że mam 20 i nie jestem gotową na matkę ale każda z nas pewnie tak się boi i myśli przy pierwszym dziecku 😉

No był strach, teraz to strach przed najgorszym. Wtedy nie mialam takich mysli, ze cos mogłoby byc nie tak. A teraz czlowiek za duzo myśli, czyta i schizuje. Ale powiem wam, ze czekam na lepszy czas, gdy juz bedzie w miare bezpiecznie i mozna bedzie sie ekscytowac ciaza. Mega uczucie kiedy ten brzuch rosnie a w nim dziecko. Pierwsze ruchy, magia wrecz.
 
Ja mam 29 lat a dalej myślę że mam 20 i nie jestem gotową na matkę ale każda z nas pewnie tak się boi i myśli przy pierwszym dziecku 😉

No dokładnie mam tak samo! Przyznam, że instynktu macierzyńskiego nigdy nie czułam... co oczywiście nie oznacza, że nie kochałabym swojego dziecka :) póki co bardziej rozczulają mnie pieski niż bobasy..
 
reklama
Do góry