reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2022

reklama
Wiem.dziekuje. ale jakoś ciezko zebrac sie, ze bedzie optymistycznie. To nie moj dzien, 3majcie sie.
Przesyłam uściski i dobre myśli. Ja wczoraj po wizycie siedziałam w aucie na parkingu z 10 minut i jakby ktoś mnie strzelił w łeb się czułam. Potem wieczorem się poryczałam, bo mój brat coś skomentował, co mi się nie spodobało i dzisiaj na pobraniu też się popłakałam jak Pani pielęgniarka nie mogła krwi pobrać. To są takie emocje w człowieku, które ciężko opanować, szczególnie jak nikt o ciąży nie wie i nie chcesz o niej jeszcze mówić
 
Przesyłam uściski i dobre myśli. Ja wczoraj po wizycie siedziałam w aucie na parkingu z 10 minut i jakby ktoś mnie strzelił w łeb się czułam. Potem wieczorem się poryczałam, bo mój brat coś skomentował, co mi się nie spodobało i dzisiaj na pobraniu też się popłakałam jak Pani pielęgniarka nie mogła krwi pobrać. To są takie emocje w człowieku, które ciężko opanować, szczególnie jak nikt o ciąży nie wie i nie chcesz o niej jeszcze mówić

Niestety to prawda, a wiem, ze jesli kolejny raz będzie nie tak to nie udzwigne tego tak łatwo. Wystatacajaco dlugo walczyliśmy o te ciaze i tak jak optymistycznie to widzialam tak caly optymizm szlag trafil.
 
No ja mam umówioną wizytę dopiero na 8 września do swojej ginekolog, bo jest na urlopie. Zastanawiam się, czy nie pójść wcześniej do kogoś innego. Teoretycznie, jak wszystko dobrze pójdzie, to 8 września wejdę w 8tc
Ja pierwszą wizytę mam 7 września. Próbowałam gdzieś szybciej ale terminy odległe że szok ... nie dam rady chyba szybciej.

Trzymam się kurczowo, że będzie dobrze.
 
Niestety to prawda, a wiem, ze jesli kolejny raz będzie nie tak to nie udzwigne tego tak łatwo. Wystatacajaco dlugo walczyliśmy o te ciaze i tak jak optymistycznie to widzialam tak caly optymizm szlag trafil.
Czuję się dokładnie tak samo, pierwszej straty tak nie odczułam, bo syn miał wtedy niecałe 5 msc, więc nie wiedziałam w co ręce włożyć i od początku miałam złe przeczucia. A tutaj ciąża chciana, po 5 cyklach starań i mówiłam do męża, że czuję że teraz wszystko będzie dobrze, więc wczorajszy dzień to był kubeł zimnej wody. Jeśli znów się nie uda to będę chciała znaleźć przyczynę, bo po pierwszej stracie nie badałam się pod tym kątem.
 
Czuję się dokładnie tak samo, pierwszej straty tak nie odczułam, bo syn miał wtedy niecałe 5 msc, więc nie wiedziałam w co ręce włożyć i od początku miałam złe przeczucia. A tutaj ciąża chciana, po 5 cyklach starań i mówiłam do męża, że czuję że teraz wszystko będzie dobrze, więc wczorajszy dzień to był kubeł zimnej wody. Jeśli znów się nie uda to będę chciała znaleźć przyczynę, bo po pierwszej stracie nie badałam się pod tym kątem.

Ja tak samo, tylko nie wiem jak to zniose, bo powiem.szczerze mialam juz etap alergi na dzieci, dla mnie to bylo straszne, teraz oczekiwać tydzien. Najdłuższy tydzien. Jakby siedzimy tak samo w tym syfie
Tule
 
reklama
Do góry