Ja byłam w szkole rodzenia przed porodem pierwszego dziecka (10 lat temu). Wydaje mi się że warto skorzystać z takich zajęć. Można posłuchać o technikach oddychania, łagodzenie bólu, planie porodu, i o opiece nad noworodkiem. Dla przyszłych tatusiów też jest to duży plus, bo wydaje mi się że są oni potem pewniejsi przy porodzie i w pierwszych dniach. Mogą np. wykąpać dziecko-lalke na takich zajęciach, a położna dokładnie wytłumaczy jak trzeba trzymać, przewinąć, na co zwrócić uwagę. W domu raczej przyszły tatuś nie ma lalki na której może poćwiczyć Ja polecam.Dziewczyny takie pytanie...
Czy chodziłyście/chodzicie do szkoły rodzenia ?
Jak to wygląda ? Czy warto iść czy nie jest to konieczne Waszym zdaniem ?
ps. no i można zadać mnóstwo pytań położnej, a ona cierpliwie powinna odpowiedzieć.
Teraz przy drugiej ciąży nie idę na zajęcia, bo są u nas tylko takie on-line.