Czescjaksiemasz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2020
- Postów
- 5 463
Podoba mi się imię Jerzy ale jak mnie uświadomił to już chyba nie tak bardzo tzn podoba mi się ale nasz synek nie będzie Jurkiem i tak będę mieć Kilerów dwóchBosko!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Podoba mi się imię Jerzy ale jak mnie uświadomił to już chyba nie tak bardzo tzn podoba mi się ale nasz synek nie będzie Jurkiem i tak będę mieć Kilerów dwóchBosko!
Właśnie!Podoba mi się imię Jerzy ale jak mnie uświadomił to już chyba nie tak bardzo tzn podoba mi się ale nasz synek nie będzie Jurkiem i tak będę mieć Kilerów dwóch
Ja nigdy nie brałam pod uwagę, że mogę mieć syna więc nigdy się nie zastanawiałam nad imieniem a moi rodzice z siostrą mówią o Robaczku Matyldzia a wiedzą, że to będzie chłopiecWłaśnie!
Ja jakby urosly jajka chyba miałabym Czarka a dla dziewuchy mam sporo imion Hahah
Hahaha, najlepiej!Ja nigdy nie brałam pod uwagę, że mogę mieć syna więc nigdy się nie zastanawiałam nad imieniem a moi rodzice z siostrą mówią o Robaczku Matyldzia a wiedzą, że to będzie chłopiec
My z Kilerem uświadomiliśmy naszych rodziców,że będą dziadkami jakieś 3 tygodnie temu więc nie mieli czasu na wymyślanie tylko musieli przyjąć co jestHahaha, najlepiej!
Mi od początku wpierali, że będzie syn.
A po prenatalnych powiedziała, że raczej dziewucha to przestali hahaha
Ja mam praktycznie cały czas zatkany nos, w poprzedniej ciąży pierwszy raz w życiu chorowałam na zatoki, od tamtej pory temat wracał. Teraz aplikuje hipertoniczny spray do nosa z solą morską, ale niewiele pomaga, czytałam, że może tak być przez wzrost ciążowych hormonów, pewnie coś w tym jest, bo wcześniej nie miałam aż tak, ciężko jest zwłaszcza wieczorem, nie dam rady się położyć na płasko na rogalu do spania, tylko muszę mieć jeszcze poduszkę.Hihi aż tak to nie Szukałam czy któraś ma taki problem z katarem jak ja. Na początku miesiąca mnie rozłożyło. Na szczęście oprócz kataru nic więcej się nie działo. Może z dzień czy dwa bolałynie mięśnie. Poza tym ok, ale ten katar całkiem nie minął. Tzn ciągle mam zatkany nos, i muszę dmuchać i pojawia się krew. Małe ilości, ale to jednak męczące. Do tego brzuszek rośnie i nos zatkany więc czasem sapie jak lokomotywa
Z tym imieniem to faktycznie ciężka sprawa. Na razie stanęło na Szymonie, ale ja nie jestem przekonana. Podoba mi się Kacper i Igor, ale mężowi tak sobie. Wymyślił Patryka Byłoby więc Patrycja, Piotr i Patryk
Też tak czytałam. Robiłam już inhalacje, ale to też niewiele daje.Ja mam praktycznie cały czas zatkany nos, w poprzedniej ciąży pierwszy raz w życiu chorowałam na zatoki, od tamtej pory temat wracał. Teraz aplikuje hipertoniczny spray do nosa z solą morską, ale niewiele pomaga, czytałam, że może tak być przez wzrost ciążowych hormonów, pewnie coś w tym jest, bo wcześniej nie miałam aż tak, ciężko jest zwłaszcza wieczorem, nie dam rady się położyć na płasko na rogalu do spania, tylko muszę mieć jeszcze poduszkę.