reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Jak juz będziemy zamykać dostęp ... to poproszę instrukcję dla trudnych przypadków :)
Tematów się tu przewija mnóstwo, różnych. Kto miał, i chciał dołączyc to to zrobił.

Jestem po prenatalnych, pappa - czekam na wyniki do poniedziałku. Po samym usg - podstawowe ryzyko znacząco spadło.

Temat Ciotki dobrej rady ... ciężarna to sierota, trzeba jej wszystko tłumaczyć, jak urodzi też trzeba bo przecież ona nie umie. A każdy wie lepiej :/ Trudne są to chwile, zwłaszcza dla mniej asertywnych osób, a jak do tego dojdzie huśtawka hormonów to już w ogóle kiepsko.
Ja wychodze z założenia, że matka chce dla dziecka jak najlepiej, jak bedzie chciała to zapyta, ewentualnie dopuszczam formę: u mnie się sprawdziło to czy to.
Ogólnie ja lubiłam stare metody, jak mąka kartoflana jako zasypka, szklane butelki i zwykłe smoczki ( moje koleżanki kupowały aventa, tommy tippe, a ja szklana canpol babies, smoczek zwykły nie silikonowy)
Nie spałam z noworodkiem, ale był aniołem, i co 3 godziny jadł i spał, jak miał z 7 miesiecy to z wygody bralam go do łózka - ale zwykle się nie wysypiałam. Do dzis jak z nim śpię to go w nocy pilnuję i zakrywam :) i też srednio się wysypiam.
Każda robi jak jej wygodnie, i to jest ok.
Temat karmienia tez jest kontrowersyjny, są mamy z potokiem pokarmu, i takie które mają problem z laktacją, Mleko modyfikowane, jest po to żeby dziecko był najedzone i odzywione. U mnie przejscie na butelkę było męczone, mierzenie, podgrzewanie.
Mamy i tak duze mozliwości, i ułatwienie zatem, niech każda mam robi jak uważa, w zakresie na jaki moze sobie pozwolić.

My jestesmy w trakcie remontu, czekam na nowe meble, zeby rozpakowac toboły, wszędzie pełno pyłu ...
mnie przy tych radach ciotek jeszcze dobija to, że one traktują mojego syna jak dzidziusia, którego trzeba na każdym kroku pilnować i trzymać za rękę 😳😳😳🙄🙄🙄 moje dziecko jest bardzo samodzielne, radość mu sprawia chodzenie itd, a ciotki to "ojej, bo się przewróci", "ojej, trzymaj go za reke", "ojej, nie dawaj mu tego albo tamtego"...jak byliśmy na obiedzie to nie chciały mu ziemniaków sosem polać, chociaż był domowej roboty i taki łagodny...🙄🙄🙄 dobrze, że jeździmy tam tylko raz na kilka miesięcy, bo mnie dobija takie robienie "sierotki" z Mieszka
 
reklama
Wzięłam się za sprzątanie garderoby. Myślę zrobię miejsce dla malenstwa. Będzie mieć swoją półkę.. Chciałam dobrze..
Jednak nie będzie mieć tego miejsca.. muszę kupić osobną komodę 🤣
Ja u nas w szafie nawet nie próbuje robić miejsca :p . Też planujemy kupić komodę na ciuszki dla dziecka. Niestety nasz maluch na razie nie będzie miał swojego pokoju bo mamy mieszkanie 2-pokojowe. Może później pomyślimy nad czymś większym.
 
Na pierwsza córkę długo czekaliśmy i pytania mnie dobijały bardzo, szczególnie że wszystkie dziewczyny zachodziły a my się bardzo staraliśmy... Potem zaczęły się pytania o rodzeństwo. Gdy już przepracowałam dwie zeszłoroczne straty, to mówiłam wprost że bardzo chcemy rodzeństwo ale już dwie ciąże straciliśmy. Mina niektórych wścibskich ludzi bezcenna. Mam nadzieję że dzięki temu następnym razem się zastanowią zanim kogoś spytają o potomstwo...
No i bardzo dobrze! Tzn.oczywiście nie dobrze, ze były 2 straty, ale dobrze, ze jak już je „przetrawilas” to potrafiłas o tym mowić. Ja poza ciąża biochemiczna takiego poronienia nie miałam, wiec cieżko mi oceniać. Ale podoba mi sie, ze np.Ola Zebrowska ostatnio powiedziała jak było u niej:”siódma ciąża, trzeci poród”. Ludzie dają sobie prawo do wnikania w czyjeś życie, nie wiadomo czemu. A jak kobiety po stratach są na juz na tyle silne, żeby o tym mowić to super, niech mówią! Ja gdyby nie to forum to chyba nie miałabym pojęcia jak dużo ciąż kończy sie stratami... I chyba czas, żeby skończyć ogólny temat tabu i żeby ludzie tez sie dowiedzieli, bo za łatwo in przychodzi ocenianie i wtrącanie sie
 
Pamiętacie, przyszła do nas jakoś tydzień temu dziewczyna, której źle wyszło badanie usg i lekarz skierował ją na prenatalne? Ktoś wie, jak potoczyła się ta historia? Cały czas o niej myślę, ale nie pamiętam nicku.
 
Dziewczyny, po mojej wizycie w poniedziałek 16+3 nadal nie wiemy kto tam mieszka, w sumie nie jest to najwazniejsze bo najwazniejsze jest zdrowie, pewnie na następnej wizycie się dowiemy 😍 Ale głównie chodzi mi o to, ze nie wiemy bo ten dzidziuś wiecznie śpi i jest obrócony. Nie wiem na każdym usg na którym byłam te dziecko jest jakieś takie spokojne.. nie fika koziołków, smacznie śpi. Czy któraś z Was miała tez bądź teraz ma tez takie spokojne dziecko? Chciałam pójść do innego lekarza jeszcze się zbadać czy wszystko jest ok. Lekarz próbował poruszyć maleństwo żeby się obróciło, ale nic się nie zmieniło 😊 Dajcie znać 😀
A może spróbuj przed wizytą zjeść coś słodkiego ? Ja na prenatalnych miałam taką sytuacje, że dziecko nie chciało pokazać noska - Pani kazała pospacerować po korytarzu , a tam spotkałam inną mamę , która poczęstowała mnie czekoladą i faktycznie dziecko zaczęło się bardziej ruszać po jedzeniu :)
 
Pamiętacie, przyszła do nas jakoś tydzień temu dziewczyna, której źle wyszło badanie usg i lekarz skierował ją na prenatalne? Ktoś wie, jak potoczyła się ta historia? Cały czas o niej myślę, ale nie pamiętam nicku.
też o niej myślałam, ale tak samo nie pamiętam nicku...tam chyba na zdjęciu było widać, że ta przeciętność może być za wysoka, czy coś w tym stylu...🤔
 
U mnie 15tc ,druga ciąża i w sumie może się sprawdziło że szybciej brzuch widać, chociaż jak gdzieś idę to zakladam luzniejsze rzeczy [emoji3]najgorzej mnie denerwują kolejki w sklepach bo pod kurtką jeszcze wszystko chowam [emoji16]
Dopiero teraz zauważyłam twoje zdjęcie. Pieknie wyglądasz i piękny ciazowy okrągły brzuszek [emoji173]
 
reklama
A może spróbuj przed wizytą zjeść coś słodkiego ? Ja na prenatalnych miałam taką sytuacje, że dziecko nie chciało pokazać noska - Pani kazała pospacerować po korytarzu , a tam spotkałam inną mamę , która poczęstowała mnie czekoladą i faktycznie dziecko zaczęło się bardziej ruszać po jedzeniu :)
Mi na prenatalnych w pierwszej ciąży pani doktor kazała zjeść cukierka, bo syn leżał jak w koszyczku i nie mogła go pomierzyć 🙈🙈😁 ...za to teraz z córką to miała problem, bo ta z kolei to jest istny wariat 🙈🙈🙈😂😂😂
 
Do góry