reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Chodziło o to, ze pierwszy nie był dobry, a drugi miał okazać się do rany przyłoż a jednak ma coś za uszami.
Ja nie powinnam się odzywać, bo mój maz jest naprawdę dobry, choć wady tez ma. W pierwszej ciąży odstawił ze mną cole żeby mi nie było źle, że on pije a ja nie mogę. A teraz po co ma coś odstawiać, dla zasady? Nie mam z tym problemu.
Co do alkoholu to mimo ze nie mam jakiś strasznych wspomnień z dzieciństwa, ale nie lubiłam od zawsze alkoholu. I najbardziej bym chciala żeby mój nie pil. No ale lubi sobie czasami wypić. Nie upija się bardzo, ale dla mnie i tak za dużo. Tak samo nie akceptuje alkoholu na imprezach dzieci typu komunia, urodziny czy cos. A u mnie w domu tak było.
ja nie mówię o takiej drobiazgach jak cola tylko o tym, że wielu facetów chce mieć dzieci, a jak już kobieta zachodzi w ciążę to nic w nich się nie zmienia pod względem podejścia, dalej sobie chcą stale gdzieś wychodzić z kolegami, brać używki, całymi dniami przesiadywać przed konsolą i na dodatek oni uważają, że my nie mamy prawa być zmęczone, bo niby czym??? Opieką nad dzieckiem, ogarnieciem domu, zrobieniem zakupów?? Przecież to pikuś jest...a oni królowie, którym należy się chwila odpoczynku i relaksu w postaci wyjścia wieczornego z kolegami na miasto i powrót w stanie "wskazującym" nad ranem...sorry, ale ja się na coś takiego nie godzę i jak słysze takie gadanie, że trzeba wybaczać i godzić się na zachowania poniżej krytyki to nóż mi się w kieszeni otwiera...😡😡 miłość miłością, ale jest jeszcze coś takiego jak szacunek do drugiej osoby i do samej siebie, który nie pozwala mi godzić się na to żeby mój facet się upijał i uważał, że to normalne i facet ma do tego czasem prawo, żeby wrócić schlany jak świnia 😡😡
 
reklama
Ja tez jestem malo romantyczna
Tzn chodzi mi o związki gdzie ona kocha i on kocha a jest ciągły problem z alko, przemocą, zdradami itp. To są toksyczne relacje i mimo miłości trzeba je zakończyć. Albo co z tego ze facet kocha i chce mieć nawet 10 dzieci ale nie będzie poczuwał się do obowiązków domowych, wychowawczych czy finansowych. Co mi z tej jego miłości wtedy. Ja tam kocham za coś i chce konkretów.
 
ja nie mówię o takiej drobiazgach jak cola tylko o tym, że wielu facetów chce mieć dzieci, a jak już kobieta zachodzi w ciążę to nic w nich się nie zmienia pod względem podejścia, dalej sobie chcą stale gdzieś wychodzić z kolegami, brać używki, całymi dniami przesiadywać przed konsolą i na dodatek oni uważają, że my nie mamy prawa być zmęczone, bo niby czym??? Opieką nad dzieckiem, ogarnieciem domu, zrobieniem zakupów?? Przecież to pikuś jest...a oni królowie, którym należy się chwila odpoczynku i relaksu w postaci wyjścia wieczornego z kolegami na miasto i powrót w stanie "wskazującym" nad ranem...sorry, ale ja się na coś takiego nie godzę i jak słysze takie gadanie, że trzeba wybaczać i godzić się na zachowania poniżej krytyki to nóż mi się w kieszeni otwiera...😡😡 miłość miłością, ale jest jeszcze coś takiego jak szacunek do drugiej osoby i do samej siebie, który nie pozwala mi godzić się na to żeby mój facet się upijał i uważał, że to normalne i facet ma do tego czasem prawo, żeby wrócić schlany jak świnia 😡😡
Tak jest. Na stos z nimi 🤣🤣🤣
 
Tzn chodzi mi o związki gdzie ona kocha i on kocha a jest ciągły problem z alko, przemocą, zdradami itp. To są toksyczne relacje i mimo miłości trzeba je zakończyć. Albo co z tego ze facet kocha i chce mieć nawet 10 dzieci ale nie będzie poczuwał się do obowiązków domowych, wychowawczych czy finansowych. Co mi z tej jego miłości wtedy. Ja tam kocham za coś i chce konkretów.
Nie, nie, nie. Facet jak i kobieta jeśli kocha nie zdradzi.
Nie wybaczyłabym nigdy zdrady. I nie wyobrażam sobie żyć ze świadomością, że facet, który rzekomo mnie kocha mógł zdradzić. Nie ma tu logiki ani sensu. Stanowcze nie.
 
Ale ona myślała że jest w 10tc a pisała że dziecko przestali rosnąć dwa tyg temu czyli 8tc, więc jest szansa że się oczyści Jeszce sama
Moje dziecko przestalo rozwijac sie w 10tyg bo doslownie jeden lub dwa dni przed Usg a bylam blisko 11 i jeszcze liczyli ze sama sie oczyszczę...
 
Tzn chodzi mi o związki gdzie ona kocha i on kocha a jest ciągły problem z alko, przemocą, zdradami itp. To są toksyczne relacje i mimo miłości trzeba je zakończyć. Albo co z tego ze facet kocha i chce mieć nawet 10 dzieci ale nie będzie poczuwał się do obowiązków domowych, wychowawczych czy finansowych. Co mi z tej jego miłości wtedy. Ja tam kocham za coś i chce konkretów.
Rozumiem, to chyba nie kocha skoro ma takie problemy i nie chce z tym nic zrobic.albo jak sie mowi ze sie kogos kocha i sie go zdradza,no to gdzie ta milosc,jakos sie nie myslalo o tej osobie w tym momencie.Jasne sa toksyczne zwiazki w ktorych sa starszne sytuacje i ze on mowi ze kocha to chyba nie wie co to milosc.nawet juz odchodzac od milosci jest przyjazn,zaufanie,zrzycie dwoch osob,rodzina.Ja duzo wymagam od partnera i duzo daje tez,ale nie bede go przekreslac bo sobie czasem wypije albo obstawi pilke lub sie ze mna pokloci.ja tez mam swoje wady ktore on musi znosic:)
 
Wydaje mi się, że większość facetów nosi w sobie taki pierwiastek małego chłopca. Nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że nie przybiera to patologicznego charakteru. Niestety było mi dane zderzyć się z brakiem odpowiedzialności, brakiem szacunku i bezgraniczną infantylnością. I na to bezwzględnie nie powinno być zgody, bo słusznie już zostało tutaj podniesione, że miłość to nie wszystko. Natomiast jeśli chodzi o jakieś incydentalne sytuacje, to nikt z nas nie jest idealny, wiadomo 🙂 Ja nauczyłam się, że tak samo jak muszę wszystko mówić swojemu 14-latkowi, 10-latkowi, tak i muszę mówić 41-latkowi 😂 Kiedyś strasznie mnie to wkurzało, że dorosły facet nie domyśli się, że trzeba to i tamto zrobić czy zaplanować. Okazało się, że wystarczy mu powiedzieć i nie ma żadnego problemu (no, może poza tym, że czasem trzeba powiedzieć raz a innym razem kilka). Nie żebym była jakąś despotką ale u mnie „ganianie” moich dużych i małych mężczyzn znacznie poprawiło nasze relacje 😂
 
Tzn chodzi mi o związki gdzie ona kocha i on kocha a jest ciągły problem z alko, przemocą, zdradami itp. To są toksyczne relacje i mimo miłości trzeba je zakończyć. Albo co z tego ze facet kocha i chce mieć nawet 10 dzieci ale nie będzie poczuwał się do obowiązków domowych, wychowawczych czy finansowych. Co mi z tej jego miłości wtedy. Ja tam kocham za coś i chce konkretów.
Kurcze tam gdzie jest miłość jest też szacunek, wsparcie, zrozumienie itd dla mnie to składowe miłości. Bez tego dla mnie nie ma miłości, no bo czym niby wtedy byłaby ta miłość? Bezsensu powtarzanym "kocham Cię"?
Teraz zdałam sobie sprawę że mam zupełnie inny obraz miłości niż niektóre z Was. A to jest ciekawe...
Tam gdzie zdrady, przemoc czy nadużywanie alko to według mnie nie ma miłości i nie wiem o czym tu mowa.
Ja kocham mimo wad, różnicy zdań, słabostek itd ale między mną a partnerem jest miłość - ze wszystkimi składowymi a nie puste kocham.
Tak z ciekawości @emizior @M_P_90 czym dla Was jest miłość?
 
Kurcze tam gdzie jest miłość jest też szacunek, wsparcie, zrozumienie itd dla mnie to składowe miłości. Bez tego dla mnie nie ma miłości, no bo czym niby wtedy byłaby ta miłość? Bezsensu powtarzanym "kocham Cię"?
Teraz zdałam sobie sprawę że mam zupełnie inny obraz miłości niż niektóre z Was. A to jest ciekawe...
Tam gdzie zdrady, przemoc czy nadużywanie alko to według mnie nie ma miłości i nie wiem o czym tu mowa.
Ja kocham mimo wad, różnicy zdań, słabostek itd ale między mną a partnerem jest miłość - ze wszystkimi składowymi a nie puste kocham.
Tak z ciekawości @emizior @M_P_90 czym dla Was jest miłość?
Ooo tak !! I masz całkowitą rację , moje pierwsze małżeństwo szacunek i wsparcie to było bardzo rzadkie zjawisko... Częściej alkohol i pretensje o wszystko.. w końcu powiedziałam dość rozwiodłam się zaczęłyśmy nowe życie z młodą tylko we dwie [emoji4][emoji4] i prawie rok później w Naszym życiu pojawił się K też po przejściach ( zdradzony przez żonę) i od tej pory mam obraz prawdziwego związku , zrozumienia , wsparcia i czystej miłości [emoji7][emoji3590] teraz przechodzimy trudny egzamin i myślę , że poradzimy sobie tak jak to powinno być - ramię w ramię obok siebie z pełnym wsparciem [emoji3590]
 
reklama
Ooo tak !! I masz całkowitą rację , moje pierwsze małżeństwo szacunek i wsparcie to było bardzo rzadkie zjawisko... Częściej alkohol i pretensje o wszystko.. w końcu powiedziałam dość rozwiodłam się zaczęłyśmy nowe życie z młodą tylko we dwie [emoji4][emoji4] i prawie rok później w Naszym życiu pojawił się K też po przejściach ( zdradzony przez żonę) i od tej pory mam obraz prawdziwego związku , zrozumienia , wsparcia i czystej miłości [emoji7][emoji3590] teraz przechodzimy trudny egzamin i myślę , że poradzimy sobie tak jak to powinno być - ramię w ramię obok siebie z pełnym wsparciem [emoji3590]
I okropnie Wam tego życzę i trzymam za Was kciuki! 🥰💗💓
 
Do góry