No ma chłopak problem, strasznie się z nim poklocilam, powiedziałam, że jak jeszcze raz się napoje wódki to ja odchodzę. Sam Miał problem z rata alkoholikiem, dobrze pamięta co miał przez to w domu, u mnie też tata miał problem alkoholem. Dziś jak wstał, to plakal jak dziecko, przepraszał, że wie że wódka robi z niego idiote. Teraz najgorsze że ten pptefel naprawdę gdzieś mu zginął. Dowód, prawo jazdy, przepustki do pracy. No ale z tym będzie sobie radził sam...
Ja się strasznie czuje, głowa mnie boli, brzuch zaczął ciągnąć...brak słów.
Jak widać każda z nas ma jakis problem z facetami, wszędzie są jakieś problemy. Ja myślałam, że facet z którym się rozwiodlam to dlatego że był bez mózgu gościu, Ten myślałam, że do rany przełóż A też coś nie tak. Drzec i wyć mi się chce