reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Dziewczyny, dzięki za wsparcie na poranny nastrój☀- od razu lepiej, jeszcze byłam u mojej diabetolog-endokrynolog, super kobieta. Pochwaliła cukry i pocieszyła, że pewnie wkrótce zacznę przybierać na wadze, a jak nie to mała insulina na dzień żeby więcej jeść. Chociaż ja wcale nie jestem głodna na moich 6 posiłkach i czasem wmuszam;) A wyników Pappy chyba dziś nie będzie, dopiero w poniedziałek bo dzwoniłam.
 
reklama
Hej i ja dziś po wizycie wyniki badań wszystko ok badanie ginekologiczne Tez, chwilę usg było i dzidziuś fikał zdjęcia nie mam ale kolejna wizyta za dwa tyg ahh jestem już szczerze zmęczona tymi co, dwa tygodnie wizytami hehe w każdej ciąży chodziłam co, 4 tyg człowiek się doczekac nie umiał a teraz jestem taka spokojna o bobasa że męczy mnie wizyta co dwa tyg i siedzenie tam bo jak zwykle wizyta się opóźniła o 50min... Jeszcze gin ma taki fatalny sprzęt że dobrze ze mnie wysyła na prenatalne drugie bo tylko tam mogę dokladnie wszystko obejrzeć (drugie prenatalne 30.11). Mąż się śmieje ze jak będzie kolejna dziewczyna to on się do garażu wyprowadza bo z tyloma babami nie wytrzyma haha ja córki, dwie suczki rasy York haha każde Zwierzątko to samice :p
 
Hej i ja dziś po wizycie wyniki badań wszystko ok badanie ginekologiczne Tez, chwilę usg było i dzidziuś fikał zdjęcia nie mam ale kolejna wizyta za dwa tyg ahh jestem już szczerze zmęczona tymi co, dwa tygodnie wizytami hehe w każdej ciąży chodziłam co, 4 tyg człowiek się doczekac nie umiał a teraz jestem taka spokojna o bobasa że męczy mnie wizyta co dwa tyg i siedzenie tam bo jak zwykle wizyta się opóźniła o 50min... Jeszcze gin ma taki fatalny sprzęt że dobrze ze mnie wysyła na prenatalne drugie bo tylko tam mogę dokladnie wszystko obejrzeć (drugie prenatalne 30.11). Mąż się śmieje ze jak będzie kolejna dziewczyna to on się do garażu wyprowadza bo z tyloma babami nie wytrzyma haha ja córki, dwie suczki rasy York haha każde Zwierzątko to samice :p
Tez zawsze chodziłam raz na miesiąc a w tej ciąży to chcą mnie widzieć co 2 tyg lub nawet teraz już po tygodniu i za tydzień prenatalne wiec mam wrażenie ciągłego bycia w szpitalu. Jeszcze mąż wyjeżdża zaraz do pracy na miesiąc, nasza pomoc skończyła kontrakt i wyjechała a nowa ciężko zatrudnić przez COVID, teście od wczoraj są na kwarantannie bo ktoś u nich miał virusa i nie mam gdzie dzieciaków zostawić żeby iść na wizytę 😕
 
My już po wizycie u genetyka , jednak po rozmowie z nim decydujemy się na amnio ryzyko jest minimalnie 0,1 % od razu pobiorą mi też kariotyp , więc będziemy mieć zbadane 400 chorób i wad. Amnio będzie robił mi bardzo doświadczony specjalista ale i tak drżę ze strachu [emoji17][emoji17] godzina 0 ,20ego października 3dni po moich 30urodzinach [emoji17][emoji17] w tym roku niestety świętowania nie będzie [emoji17] nie tak wyobrażałam sobie moja 30tke....
Kamisiu, jesteś teraz bogatsza w wiedzę od dobrego specjalisty, macie już plan i teraz będziecie go zrealizować pod dobrą opieką. Świetnie, że masz pewność co do kompetencji lekarza, to szalenie ważne. Moja ginka, u której byłam na pierwszej wizycie w ciąży też miała amnio bo u jej córci podejrzewali jakąś wadę (córcia zdrowa jak ryba). Ja mam nadzieję, że wbrew wszystkiemu to będą Twoje najpiękniejsze urodziny bo okaże się, że Dzidziuś jest okazem zdrowia i razem z ciotkami z forum będziesz oblewać tę wiadomość brzoskwiniowym Piccolo ❤️❤️❤️
 
Cześć Dziewczyny! Wpadłam na chwile na ten wątek, bo potrzebuje słów otuchy, a widzę, że ten sam temat się już przewijał. Jestem obecnie w 6 tyg. ciąży (5+2) i zaczęłam plamić. Na bieliźnie widać dosłownie niewielkie plamki bezowe (kolor kawa z mlekiem - wybaczcie szczegółowość), a przy podcieraniu na papierze pojawia sie śluz brązowy (taki rozciągliwy). Jutro na szczęście mam umówiona wizytę u lekarza, ale nie daje mi to kompletnie spokoju, szczególnie, ze mam za sobą jedno poronienie w 8 tyg. Powiedzcie proszę, ze to nie musi oznaczać nic złego i ze znacie przypadki lub znacie to z autopsji i zakończenie było szczęśliwe. Brzuch mnie już rozbolał z tego stresu. 😢 Dodam jeszcze, ze biorę progesteron (Progesteron Besins) od tygodnia (3 tabletki dziennie), wiec nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.. Dziękuję z góry za słowa otuchy!
Co mogę dodać Kochana, mój post juz czytałaś, widze, ze pisałam go na początku 10 tygodnia. Tydzień temu byłam na wizycie pełna obaw, bo wizytę z 10 września mi odwołali... w każdym razie nie plamilam juz w ogóle od właśnie jakoś 9-10 tygodnia (łącznie plamilam 2-3 tygodnie codziennie). Tydzień temu na wizycie widziałam juz na usg małego człowieczka, który dużo sie ruszał i wg usg było to 12+5. Niewiele mogę Ci doradzić, bo sama sie dużo stresowałam, zwłaszcza, ze miesiąc wcześniej przeszłam ciąże biochemiczna, której poronienie zaczęło sie tygodniowym plamieniem... ale tym razem wyglada, ze wszystko ok, plamilam mimo brania duphastonu, potem ustało i do tej pory nie wróciło. Postaraj sie jak najmniej stresować i cierpliwie czekać, bo nic innego zrobić nie możesz! I myśle, ze masz takie same szanse na zdrowa ciąże jak kobiety, które nie plamią!
 
Ktoś gdzieś wyżej pytał o Mustele. Ja używam kremu tego normalnego przeciw rozstępom. Czasami ten „intensiv” ale to na końcówce . O olejku nawet nie wiem ze jest. Słyszałam wiele dobrego o Palmersie ale mi to masło śmierdzi i nie potrafię tego znieść. Innym ten zapach może się podobać.
 
reklama
Aaa i moje Kochane byłam na USG, oczywiście prywane i opóźnienie 30 min, juz zastąpiłam w poczekalni!!!

Dzidzia ❤ rośnie pieknie jest 2 dni do przodu do OM, zatem 14+6!
Na 75% Córcia ❤i tetaz tak ph mam 5.5-6 w badaniach, chiński Córcia❤, FHR dziś 152, w 10 było nawet 174, zatem u mnie sie zgadza😍😍😍!!!
Córcia ❤ dziś ziewała, a ja mówię no idzie w mamę, bo ja po pracy jestem kapeć of the kapeć!
Oooo ❤️❤️❤️ Kolejne potwierdzenie, że to Córeczka i tak już na pewno zostanie 😍 Cudownie! Cieszę się bardzo, a Ty Mamuśko tam nie szalej w tej robocie tylko oszczędzaj się 😘
 
Do góry