Dziewczyny, dostałam od innego lekarza bez związku z ciąża morfologię krwi do zrobienia. Wyszły dwa wskaźniki poniżej normy, świadczą niby o lekkim niedoborze żelaza. On mi tam napisał, że nie ma potrzeby konsultacji, bo nie ma to wpływu na dolegliwość z jaką u niego byłam.
Myślicie że wystarczy gin spytać czy mam suplementować żelazo? Rodzinnego właściwie jeszcze nie mam, nie wiem nawet jak się wybiera w luxmedzie.
chyba w końcu się wybiorę bo ogółem mam od dziecka często siniaki i też dość często mi leciała krew z nosa przy zmęczeniu i nie tylko. Myślicie że to może mieć związek z tym żelazem?