reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Przepraszam dziewczyny, przeleciałam tylko pobieżnie :-( w pracy dziś miałam trochę wiecej energii. Wróciłam do domu, pochwaliłam się tym i po chwili padłam. Pospałam pół godziny i było lepiej. Ale później za to bieg. Jutro idę do pracy na 9, godzinę dłużej mogę pospać. W piatek znów na krew, to pospie jeszcze dluzej, bo nie będę mogła zjeść śniadania rano. Wiem, ja ciągle tylko o spaniu [emoji16]
Na weekend może pojedziemy oglądać wózek, ten co chciałam. Cena o jakieś 60-70% procent niższa niż w sklepie za nowy. Zobaczymy w jakim będzie stanie.
Co do ciąży, to ja codziennie ja przeżywam, myślę. To moja raczej ostatnia ciąża, więc chcę ją przejść świadomie, spokojnie, powoli. Oczywiście poza czasem kiedy mi się spać chce ;-)
Ja wam powiem, że nie przerażają mnie te początki z maluchem. Przeraża mnie to, co jest później. Mamy nastolatków pewnie wiedzą o czym mówię ;-) mimo, że moja najstarsza ma 9 lat, nie naście to mam i tak głowę pełną myśli. Jak wychować dziecko na dobrego i silnego człowieka? Jak wspierać, jak zapewnić dobry start w życie (nie chodzi o rzeczy materialne). Dla mnie to jest najtrudniejsze w wychowaniu. A jeszcze jak się ma dwoje całkiem różnych dzieci, do których trzeba inaczej podejść, to się zaczynają schody. Bo czemu ona to a ja tamto ;-)


Tola przykro mi :-(
 
reklama
Przepraszam dziewczyny, przeleciałam tylko pobieżnie :-( w pracy dziś miałam trochę wiecej energii. Wróciłam do domu, pochwaliłam się tym i po chwili padłam. Pospałam pół godziny i było lepiej. Ale później za to bieg. Jutro idę do pracy na 9, godzinę dłużej mogę pospać. W piatek znów na krew, to pospie jeszcze dluzej, bo nie będę mogła zjeść śniadania rano. Wiem, ja ciągle tylko o spaniu [emoji16]
Na weekend może pojedziemy oglądać wózek, ten co chciałam. Cena o jakieś 60-70% procent niższa niż w sklepie za nowy. Zobaczymy w jakim będzie stanie.
Co do ciąży, to ja codziennie ja przeżywam, myślę. To moja raczej ostatnia ciąża, więc chcę ją przejść świadomie, spokojnie, powoli. Oczywiście poza czasem kiedy mi się spać chce ;-)
Ja wam powiem, że nie przerażają mnie te początki z maluchem. Przeraża mnie to, co jest później. Mamy nastolatków pewnie wiedzą o czym mówię ;-) mimo, że moja najstarsza ma 9 lat, nie naście to mam i tak głowę pełną myśli. Jak wychować dziecko na dobrego i silnego człowieka? Jak wspierać, jak zapewnić dobry start w życie (nie chodzi o rzeczy materialne). Dla mnie to jest najtrudniejsze w wychowaniu. A jeszcze jak się ma dwoje całkiem różnych dzieci, do których trzeba inaczej podejść, to się zaczynają schody. Bo czemu ona to a ja tamto ;-)


Tola przykro mi :-(
oj ci powiem ze gdybym miała jedno dwoje to może tez bym to tak analizowała ale jeśli ma się więcej dzieci to wiadomo trudniej 😉 ale to jest droga pełna prób i błędów 😊 nikt nas tego nie nauczy jak ich wychować , pokierować , ponieważ my myślimy inaczej a oni tez 😉 i tutaj trzeba bardzo dużo kompromisów ❣️ dużo wspierać , dużo kochać , dużo rozmawiać , dać poczucie każdemu z osobna ze jest ważny w domu ze bez niego nic nie będzie już takie same 😉
Jestem sama i ci powiem ze to nie lada wyczyn ale widzę ze się staramy i maluchy tez ☺️ córka trochę się buntuje ale na to tez mam sposoby 😂
 
ja też się boję karmienia piersią i tego, że znów usłyszę przed porodem, że dziecku tętno spada...bo poród to przeżyje, ale ze wszystkiego to właśnie to była dla mnie masakra, nigdy tak się nie bałam...na szczęście synkowi nic nie jest, bo lekarz zareagował w mig 😊😊😊
J sie boje nie tyle karmienia bo np mojego synka karmiłam tylko 3 miesiące bo mial probleny z brzuszkiem i krostki na całym ciele co zastojów w piersiach, zapalenia piersi, bolesnych piersi
A co do porodu nie boje sie bo bedzzie cc ze wzgledu na to ze man taka budowe, ze dziecko nie przejdzie, przy 1 porodzie przezyłam swoje teraz wiedząc ze bedzie cc podchodzę na spokojnie

A myslalam ze moj wymysl ze mam taki brzuszek pełny a tu widzę ze na szczęście nie :)

Ja mam 2.5 latka i sie martwie jak sobie poradze mimo ze tak niedawno to wszystko bylo, ale jak przypominam sobie stres szczepieniami, przeziębieniami bolącym brzuszkiem to mnie lapie jeszcze większy stres teraz bo dopiero jakby oderchnelam a znow będzie od nowa :) mialam taki czas ze wokół mnie kazda koleżanka w ciazy i teraz urodzily a ja zostałam sama w ciazy 😁 dobrze ze jest forum można sie wesprzeć
Tola bardzo mi przykro, niestety zdarza sie trzeba walczyć dalej, kiedy przyjdzie na to odpowiedni czas, u mnie trwalo to rok zanim sie zdecydowałam znow probowac i kazdy dzien to myśli czy wszystko jest dobrze :(
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny u mnie niestety jak przypuszczałam . Poronilam. To był bardzo wczesny etap, nie trzeba przejść czyszczenia tylko sprawdzać betę czy spada. Trzymam kciuki za was wszystkie i wasze dzieciątka .[emoji25][emoji25]
Kurczę strasznie mi smutno.Trzymaj sie kochana. Wszystkiego dobrego dla Ciebie.🤗
 
J sie boje nie tyle karmienia bo np mojego synka karmiłam tylko 3 miesiące bo mial probleny z brzuszkiem i krostki na całym ciele co zastojów w piersiach, zapalenia piersi, bolesnych piersi
A co do porodu nie boje sie bo bedzzie cc ze wzgledu na to ze man taka budowe, ze dziecko nie przejdzie, przy 1 porodzie przezyłam swoje teraz wiedząc ze bedzie cc podchodzę na spokojnie
Jeny....moze to dobrze ze to moja pierwsza ciąza. Jeszcze nie myslę o porodach i innych rzeczach.Pewnie w miarę uplywu czasu zacznę/znajac mnie/ panikowac. Ja bardziej boję sie czy sobie z tym małym okruszkiem poradzę 🙄
 
Jeny....moze to dobrze ze to moja pierwsza ciąza. Jeszcze nie myslę o porodach i innych rzeczach.Pewnie w miarę uplywu czasu zacznę/znajac mnie/ panikowac. Ja bardziej boję sie czy sobie z tym małym okruszkiem poradzę 🙄
Nie mysl wcale o tym każdy porod jest inny, sa kobiety które rodza rach ciach myśl ze będziesz do nich nalezec:)
Co do poradzenia sobie najgorsze pol roku potem juz z górki :)
Kazda mama będzie najlepsza mama dla swojego dziecka bo bedzie je kochac i dawac co najlepsze
A to ze jakies male wpadki sie zdarza to nie istotne każdy popełnia błędy, napewno sobie poradzisz po swojemu :)
 
reklama
Do góry