Kwietniowe mamy 2021

[Patii_666]

Ja już pomału szykuję, ale na razie piorę tylko te co potrzebuje w szpitalu i na wyjście ( resztę będę prać w marcu raczej) . W torbie będzie sobie leżało bo różnie bywa a później żeby nie stresować się.


Dzisiaj ciężką noc miałam ból kręgosłupa, rwanie w nogach od 2 do prawie 4 nie spałam. Trochę spacerowałam po domu, po tabletkach ustało i poszłam spać.
Zgaga mnie pali już codziennie ale takie to uroki ciąży

To rzeczywiście wszystkie objawy ciąży ja też mam problem z usnieciem bo wtedy zaczynają się u mnie nie spokojne nogi i ciężko mi usnac, co usypiam to mnie one wybudzają, ehh

 

[inesia]

Dzisiaj ciężką noc miałam ból kręgosłupa, rwanie w nogach od 2 do prawie 4 nie spałam. Trochę spacerowałam po domu, po tabletkach ustało i poszłam spać.
Zgaga mnie pali już codziennie ale takie to uroki ciąży

Już raczej lepiej nie będzie, tylko ciężej.
Pociesze cię że ja mam zgagę od 2 miesięcy, na szczęście tylko wieczorem, zimne mleko lub tabletka na zgagę i jakoś przędę Co prawda jeszcze kręgosłup nie boli, ale mam te "dziwne" boleści brzucha co pisałam wczoraj. No i uczucie duszenia się jak mały wysoko leży a ja chcę spać w pozycji nie koniecznie siedzącej.

 

[PałkaZapałka]

Dzień dobry

Kiedy zaczynacie pakować torbę do szpitala?
Ja mam termin tak na 14.04, ale myślę że raczej na początku kwietnia urodzę. Na pierwszym USG prenatalnym młody był o tydzień większy niż powinien być wg. lekarskich tabelek.

Myślę, że torbę spakuje w marcu. Ciuszki mam posegregowane rozmiarami, które pierwsze trzeba uprać, stoją i czekają na wolną pralkę. Jak pisałam wcześniej mieszkam teraz w małym mieszkanku i nie bardzo mam jak suszyć to całe pranie. Także chyba będę prała 2 tygodnie a drugie dwa prasowała

Ja planuje zapakować się w tym tygodniu o ile położna mi odpisze czy to co na stronie szpitala wystarczy czy jeszcze coś więcej. Składuje sobie też jedzonko do szpitala już

 

[Mama Mia!]

Ja to już w ogóle pierwszy poród 16 lat temu , drugi 13 lat . Czasami też zachowuje się jakby to było pierwsze. Sam mąż się ze mnie śmieje. Ale na pewno mam większe doświadczenie i wiem czego będę używać czego nie

No to nieźle, a już myślałam, że jestem tu rekordzistką Nie spotkałaś się nieraz z dziwnymi pytaniami? Mnie np. parę osób pytało czy to planowane czy wpadka bo po tylu latach, że nam się chciało. No bezczelni ludzie Oczywiście nie chciało mi się tłumaczyć, że mieliśmy problemy ze staraniami o drugie dziecko itp. Ale cieszymy się mega a mój 12- latek chyba jeszcze bardziej

 

[inesia]

No to nieźle, a już myślałam, że jestem tu rekordzistką Nie spotkałaś się nieraz z dziwnymi pytaniami? Mnie np. parę osób pytało czy to planowane czy wpadka bo po tylu latach, że nam się chciało. No bezczelni ludzie Oczywiście nie chciało mi się tłumaczyć, że mieliśmy problemy ze staraniami o drugie dziecko itp. Ale cieszymy się mega a mój 12- latek chyba jeszcze bardziej

Czasem życie pisze różne scenariusze, a takich wścibskich ludzi trzeba zlewać Mój 10- latek też w euforii, a jeszcze brat w brzuchu. A jak ma się starsze dzieci to jest lżej, bo zawsze to dodatkowa pomoc

 

[Margaretka@]

No to nieźle, a już myślałam, że jestem tu rekordzistką Nie spotkałaś się nieraz z dziwnymi pytaniami? Mnie np. parę osób pytało czy to planowane czy wpadka bo po tylu latach, że nam się chciało. No bezczelni ludzie Oczywiście nie chciało mi się tłumaczyć, że mieliśmy problemy ze staraniami o drugie dziecko itp. Ale cieszymy się mega a mój 12- latek chyba jeszcze bardziej

Ja też mam syna 12 lat. Na szczęście nikt nie zadaje głupich pytań, bo wiedzą że mieliśmy problem żeby zajść w drugą ciążę i bardzo długo się staraliśmy.
Na szczęście się udało i już nie możemy się doczekać
Ale czasami mam wrażenie jakby to było moje pierwsze dziecko. Bardzo dużo się zmieniło przez 12 lat.

 

[Mama Mia!]

Ja też mam syna 12 lat. Na szczęście nikt nie zadaje głupich pytań, bo wiedzą że mieliśmy problem żeby zajść w drugą ciążę i bardzo długo się staraliśmy.
Na szczęście się udało i już nie możemy się doczekać
Ale czasami mam wrażenie jakby to było moje pierwsze dziecko. Bardzo dużo się zmieniło przez 12 lat.

To prawda- bardzo dużo się zmieniło. Jest chyba jeszcze więcej bajerów i udogodnień niż te 12 lat temu ale staram się zanadto nie szaleć

 

[ewon]

No to nieźle, a już myślałam, że jestem tu rekordzistką Nie spotkałaś się nieraz z dziwnymi pytaniami? Mnie np. parę osób pytało czy to planowane czy wpadka bo po tylu latach, że nam się chciało. No bezczelni ludzie Oczywiście nie chciało mi się tłumaczyć, że mieliśmy problemy ze staraniami o drugie dziecko itp. Ale cieszymy się mega a mój 12- latek chyba jeszcze bardziej

Mnie się pytają czy się nie boję, co mnie pokusiło jak już tyle lat dzieci mają, czy chcieliśmy, i że już mi bliżej do 40 to na pewno nie będę miała takiej energii przy dziecku jak kiedyś. Ech czasem mam ochotę powiedzieć ; a po co ci dzieci?
Ludzie czasem za szybko mówią zanim pomyślą. Ja zawsze chciałam mieć 3dzieci , ale mąż nie był gotowy.
Nie raz sam mówi taka stara a dzieciaka się jej zachciało
A mój młodszy syn już dawno mówił że chciałby siostrę, a jak się dowiedział to mówi a nie mogliście wcześniej jak byłem mniejszy

 

[ewon]

Już raczej lepiej nie będzie, tylko ciężej.
Pociesze cię że ja mam zgagę od 2 miesięcy, na szczęście tylko wieczorem, zimne mleko lub tabletka na zgagę i jakoś przędę Co prawda jeszcze kręgosłup nie boli, ale mam te "dziwne" boleści brzucha co pisałam wczoraj. No i uczucie duszenia się jak mały wysoko leży a ja chcę spać w pozycji nie koniecznie siedzącej.

Bardzo pocieszająca jesteś
Mi migdały, tabletek tych nie mogę od razu mi nie dobrze po nich. No mi położna powiedziała że w pozycji pół siedzącej spać na pewno nie na płasko tylko wyżej i zgaga nie będzie męczyć. Wystarczy że Giry zarzucam. Mój zawsze się śmiał że mam zespół niespokojnych nóg

 

[Mama Mia!]

Mnie się pytają czy się nie boję, co mnie pokusiło jak już tyle lat dzieci mają, czy chcieliśmy, i że już mi bliżej do 40 to na pewno nie będę miała takiej energii przy dziecku jak kiedyś. Ech czasem mam ochotę powiedzieć ; a po co ci dzieci?
Ludzie czasem za szybko mówią zanim pomyślą. Ja zawsze chciałam mieć 3dzieci , ale mąż nie był gotowy.
Nie raz sam mówi taka stara a dzieciaka się jej zachciało
A mój młodszy syn już dawno mówił że chciałby siostrę, a jak się dowiedział to mówi a nie mogliście wcześniej jak byłem mniejszy

Mój syn tak się cieszył jak się dowiedział, że zaczął dzwonić po wszystkich i się chwalić Ja ogólnie chciałam poprzestać na jednym dziecku, później zachciało mi się następnego, jednak dwie ciąże straciłam, potem już pogodziłam się z myślą, że będę miała jedynaka i oto Julian nadchodzi Życie jest nieprzewidywalne