reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Ja się liczyłam z tym, że dziecko musi iść do żłobka nawet zachodząc w ciążę. Nie stać nas na utrzymanie się z jednej pensji a nie chce mojej mamy obarczać dzieckiem na cały dzień bo nie jest nanka i nie chce by tak się czuła. Jedno co się zdecydowałam to roczny urlop rodzicielski bo rozważałam pół roku i potem jakieś kombinacje z urlopami. Tyle dzieci chodzi do żłobka to i moje jakoś ogarnie temat :p
Pewnie:) tylko u nas jest mega problem ze zlobkami bo jest tylko jeden panstwowy i jeden prywatny(gdzie miesieczny koszt to ok 1300zl)-na ponad 100tys. miasto. Wiec o miejsce trzeba sie bic -w obu miejscach- a i tak nie koniecznie sie dostaniesz:/
 
reklama
Ja już staram się nie czytać o tym naprawdę, bo na początku ciąży zjadłam łososia wędzonego na ciepło z Kauflanda, a potem się naczytałam i zaczęłam popadać w paranoję.. z drugiej strony kurcze listeria może dopaść każdego , nie tylko w ciąży i do tej pory większość z nas jej nie miała podejrzewam, a przypuszczam też,że nie zawsze uwazalysmy tak bardzo na to co jemy..

Dokładnie! Też już nawet nie chce o takich rzeczach czytać w necie bo za chwilę wyjdzie, że nic nie można jeść.

Ja jak bym miala mozliwosc, to chetnie bym byla z dzieckiem co najmniej do 3 roku zyciu. Z pierwszym dzieckiem od 1-3roku zycia moja mama zostawala z malym. Srednio 4-5h dziennie w czasie kiedy spal(tak moje dziecko lubialo pospac nawet od 13-17🙈). Niestety teraz nie bedzie takiej mozliwosci raczej. Tyle nieprzyjemnosci ile nas z tego powodu spotkalo... lepiej sobie darowac. Drugi maluch niestety do zlobka pojdzie. Przykre to jest jak sie ma rodzicow z obu stron blisko i niepracujacych, bez problemow zdrowotnych i zobowiazan, a niekt nie chce pomoc.... zwlaszcza, ze im-ich rodzice pomagali... no ale trudno. Tak bywa w zyciu.

Oj to współczuje :(, ale z drugiej strony słyszałam, że w żłobkach dzieci szybciej się uczą wśród innych maluchów i nabywają nowe umiejętności.
Nasze mamy z kolei są pracujące, ale już zadeklarowały, że w razie czego będą się starały pomagać :) To nasze pierwsze dziecko, nie wiem czy przy drugim też byłyby takie chętne :p

Ja w ciągu tego tygodnia jadłam łososia wędzonego, makrelę wędzoną, rybę pieczonąa jeszcze śledź w sosie musztardowym czeka... Kocham ryby a teraz starałam się jeść więcej żeby pouzupełniać dha itd. A tu czytam że nie wolno np. wędzonych. 🙄

Można jeść ryby wędzone na gorąco :) Ja też lubię ryby bardzo, do tego nie jem na co dzień mięsa, więc te ryby musiałam koniecznie zostawić i staram się jeść minimum 2 razy w tygodniu :)
 
My oddaliśmy młodą do żłobka jak miała 13 miesięcy, i tu nawet nie chodziło o kasę, ale najważniejszym powodem było to, że ja bym w domu ześwirowałam. Czułam ogromną potrzebę powrotu do pracy. U nas są tylko prywatne żłobki i to też ostro obłożone. Na początku trafiliśmy do koszmarnego, ale później młoda trafiła w super miejsce i właśnie widzę jak się tam rozwija, ile zabaw kreatywnych tam robią, jak bawi się z dziećmi, nawet z jedzeniem jest tam o niebo lepiej niż w domu, bo widzi jak inne dzieci jedzą. Teraz siedzi w domu drugi miesiąc i aż mi jej żal, bo nie mamy tyle czasu i energii, by jej wymyślać zabawy i towarzyszyć jej w tym. Każe sobie opowiadać o żłobku i pokazywać zdjęcia jak się bawi z innymi dziećmi.
 
Tak czytalam o tych waszych infekcjach i ph w moczu i zamowilam sobie paski do mierzenia poziomu tych cudow roznych.Na mocz nikt mnie tu nie wysle a sama jestem ciekawa jak to dziala.
Co do snow to mi sie snilo ze maz zabil jakas dziewczyne i mial isc do wiezienia i to takie smutne bylo,ze az pamietam ze mowilam do siebie w snie,obudz sie obudz sie to musi byc sen,i sie obudzilam,bosz jaka ulga
 
Te wszystkie sny o krwi są przez nasze obawy tez takie czasem mam i są bardzo realistyczne... ja dziś za to nie mam siły wogole... boli mnie głowa... i zero motywacji :(
 
reklama
Do góry