reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Ja póki co miałam usg na każdej wizycie, ale było ich dopiero 3 (razem z prenatalnym). Myślałam, że będę miała na każdej :D chyba wtedy jestem spokojniejsza ... zobaczymy jak to będzie za tydzień :) odebrałam dziś wyniki badań morfologia i mocz i pH jest 6 czyli faktycznie może będzie dziewczynka tak jak na prenatalnych mówił Pan Doktor :)))
 
No właśnie, wiem, że usg prywatnie to kolejny dodatkowy wydatek, a jedyne co chciałam zrobić dodatkowo to usg 5d, przed świętami na pamiątkę :)
I może faktycznie nie potrzebnie zaprzątam sobie tym głowę.
Ja na zwykłych wizytach u dr prowadzącej nie mam usg. Do tej pory byłam na potwierdzającym ciąże, prenatalnym i usg 11-14tydz bo miałam w pakiecie medycznym, za miesiąc idę na połówkowe.
Mimo, że to pierwsza ciąża, jeśli słyszę od prowadzącej ze jest ok to jej ufam i nie zapisuje się na dodatkowe usg - szkoda mi kasy [emoji14]
No ale każdy robi jak uważa [emoji4]
 
U mnie będą dwie kopie jest to ciąża jednoowodiowa jednokosmkowa taka ciąża to 1 % wszystkich ciąż blizniaczych.
Moja kuzynka urodziła 8 lat temu dwie dziewczynki, od początku je poznawała a wyglądały jak kopiuj- wklej i nikt ich nie rozróżniał tylko ona, nawet jej mąż miał z tym problemy czasem. Stwierdziła że sama nie wie jak ale widzi takie szczegóły w nich że serio je rozpoznaje. Może matki tak mają
 
Moja kuzynka urodziła 8 lat temu dwie dziewczynki, od początku je poznawała a wyglądały jak kopiuj- wklej i nikt ich nie rozróżniał tylko ona, nawet jej mąż miał z tym problemy czasem. Stwierdziła że sama nie wie jak ale widzi takie szczegóły w nich że serio je rozpoznaje. Może matki tak mają
Mam nadzieję narazie jestem przerażona ☺
Jak się codziennie z nimi przebywa to szczegóły się widzi ☺
Damy radę na pewno najważniejsze żeby się urodziły zdrowe , a reszta to już się poukłada. ☺
Za tydzień jadę na zakładanie szwów oby się wszystko udało i doszło do skutku wogole bo w tych czasach nie da się nic zaplanować..
 
Ja w dzień śpiąca a niektóre noce tragedia.. wybudze się koło 2:30 na siku i potem się walam i wkurzam.. dziś np. w nocy nie mogłam spać, bo cały czas mam wizje kwarantanny.. normalnie boję się jej jak ognia, bo w piątek prenatalne, 27go zwykła wizyta i jakby teraz mi się jakaś kwarantanna przydarzyła to zostanę bez USG 1 trymestru... 🙄 Bo ostatnia wizyta była 14.09...
no to jest ciężki czas teraz :( trzeba jakoś przeżyć. Ja właśnie mysle o połówkowych. To jeszcze miesiąc wiec trzeba uważać. A Ty może postaraj się wychodzić jak najmniej teraz ( nie wiem czy pracujesz jeszcze?) Oby do piątku ✊
 
Dziewczyny ale wam współczuję. Ciąża jednak nie jest sprawiedliwa dla wszystkich. Ja ani razu nawet nie bylam blisko muszli. Miałam tylko lekkie mdłości na początku. Mam nadzieję ze to juz długo u Was nie potrwa bidulki :(
ja w sumie tez żadnych wymiotów 🤷🏼‍♀️ aleeee za to mdłości masakryczne i nie czułam tego tylko kiedy jadłam wiec jadłam ciagle 🤦‍♀️ a jak tylko kończyłam jeść to znowu to samo. Szlam spać o 20 żeby tego nie czuć. Zreszta dłużej nie dałam rady wysiedzieć. Rano nawet ok się czułam a wieczorem tak jakbym miała zejść z tego świata 😁 teraz już lepiej na szczęście
 
Hmm...ja tam się cieszę, że co miesiąc mogę zobaczyć malutką i myślałam, że poza UK to wszędzie tak jest, że wizyta = usg + L4 🤔🤔 wiem, że kiedyś było inaczej, ale czasy się zmieniły i nie wiem czemu lekarzom szkoda czasu żeby zrobić usg, tymbardziej że przecież to nie szkodzi dziecku, a skoro nie możemy na tą chwilę zobaczyć dzieci to przykre, że jest to odbierane matce nawet na wizycie u lekarza...oczywiscie to tylko takie moje przemyślenia 😉
 
no to jest ciężki czas teraz :( trzeba jakoś przeżyć. Ja właśnie mysle o połówkowych. To jeszcze miesiąc wiec trzeba uważać. A Ty może postaraj się wychodzić jak najmniej teraz ( nie wiem czy pracujesz jeszcze?) Oby do piątku ✊
Na szczęście już nie pracuje od początku miesiąca, no i młodej nawet w tym tygodniu nie posyłam do szkoły.. W trochę ciężkiej sytuacji jesteśmy, jako ciężarne, bo jednak czasem zdarza się,że pilnie potrzeba wizyty u lekarza czy coś a tu np.kwarantanna..
 
reklama
Dziewczyny mój dyrektor dziś zapytał czy ciężarna może pracować na zmiany jak to jest? Powiedział, że skontaktuje się w tej sprawie z HR.
 
Do góry