reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

A ja mam pytanie do mam, które już mają dzieci ... ile ciuszków kupić na początek ? Ile bodziaków /pajacyków / spodenek ? Jak u Was z rozmiarami ? Czy wasze dzieci na początku nosiły te mniejsze rozmiary typu 50/56 czy lepiej kupować większe ? :)
Mój brzdąc miał 55cm ale ze względu na wtedy moją małą obrotność i drewniane ruchy przy ubieraniu dziecka to zakładałam Mu rozmiar 62.
Spodenek nie kupowałam dopóki pępuszek nie odpadł i się nie wygoił.
 
reklama
A ja się nie zgadzam z tym, bo covid to po prostu silniejsza grypa, a zyskał tym jaką wokół niego zrobiono otoczkę rangę "śmiertelnego" wirusa podczas gdy grypa takim śmiertelnym wirusem jest od dawna tylko nikt nigdy nie zagłębiał się w statystyki ile osób mających kiepską odporność, czy choroby współistniejące umiera co roku na "zwykłą" grypę, takie są fakty i tylko Ci, którzy są naprawdę zaslepieni i podatni na wpływ innych tego nie widzą albo tak bardzo boją się, że faktycznie nie mają racji z covidem, że dalej brną w te bzdury o większej umieralnosci na covid niż na grypę 😡😡😡 dlaczego ludzie od lat się szczepią na grypę?? Bo jest ona tak samo niebezpieczna jak covid tylko z grypą nauczyliśmy się żyć i nikt paniki nie rozsiewał i nie rozsiewa w związku z tym, bo wiecie co by się zaczęło dziać gdyby nagle media zaczęły naglasniac ile osób dziennie umiera na grypę?? Chaos to mało powiedziane...a teraz zrobili sobie super sposób z covida żeby móc nas ograniczać, inwigilować, zamykać w domu kiedy im się podoba, dawać niesłusznie mandaty i zabierać nam kawałek po kawałku wolność wprowadzając co noc nowe, coraz to gorsze ustawy, więc nie mówcie, że covid nie ma nic wspólnego z rządem, bo covid = polityka i tyle
Ale z czym sie nie zgadzasz w moim wpisie, bo nie zrozumiałam do końca? Ja napisałam, ze z ograniczeniami, maskami itd.mogą być różne opinie i każdy ma do tego prawo (to juz wiemy, ze uważasz, ze to polityka, bezsens itd.i ok, Twoje zdanie, Twoje prawo), ale ze nasza mamuśka jest chora, zle sie czuje i z szacunku do niej nikt nie powinien jej wmawiać, ze choruje na cos co nie istnieje. A jak sie nazywa jej choroba to sprawa drugorzędna. Jakby była to grypa to juz byłoby ok? Chodziło mi tylko i wyłącznie o to,żeby okazać jej szacunek i nie dołować, bo z tego co pisze to czuje sie okropnie. Koniec kropka, nic więcej nie miałam na myśli
 
Mój brzdąc miał 55cm ale ze względu na wtedy moją małą obrotność i drewniane ruchy przy ubieraniu dziecka to zakładałam Mu rozmiar 62.
Spodenek nie kupowałam dopóki pępuszek nie odpadł i się nie wygoił.
Czyli bodziak i na to pajacyk?
Generalnie polecacie rzeczy że stopkami czy bez i skarpetki wtedy?
 
A ja mam pytanie do mam, które już mają dzieci ... ile ciuszków kupić na początek ? Ile bodziaków /pajacyków / spodenek ? Jak u Was z rozmiarami ? Czy wasze dzieci na początku nosiły te mniejsze rozmiary typu 50/56 czy lepiej kupować większe ? :)
Powiem Ci, ze różnie z tym może być... bo przykładowo są dzieci, które dużo ulewaja i wtedy dużo ciuchów schodzi... niby sie mówi, ze po ok.5 sztuk z różnych rodzajów. Czyli 5 par spodenek, bodziakow itd. I trzeba poobserwować jak dziecko brudzi i najwyżej dokupować😉
 
Mój brzdąc miał 55cm ale ze względu na wtedy moją małą obrotność i drewniane ruchy przy ubieraniu dziecka to zakładałam Mu rozmiar 62.
Spodenek nie kupowałam dopóki pępuszek nie odpadł i się nie wygoił.
Też nie mam doświadczenia w ubieraniu małych dzieci dlatego planuje kupić kilka body 56 na "wszelki wypadek" , ale w wersji kopertowej bo wydają mi się prostsze do ogarnięcia na początek :D
Ja jestem wysoka (173 cm) , mój mąż też (186 cm), więc podejrzewam, że dziecko będzie jednak raczej większe niż mniejsze 🙄
 
Przy tym co dzieje się obecnie to ja nie wiem czy śmiertelność osob bez chorób współistniejących, młodych w sile wieku nie jest już większa niż przy zwykłej sezonowej grypie. Przypomnijmy że z koroną walczymy od marca i robi się z tego choroba całoroczna a nie sezonowa jak grypa :/. Poza tym, czy gdyby nie coronavirus to czy osoby z dodatkowymi schorzeniami byłyby skazane na śmierć ? Wydaje mi się, że raczej nie w kazdym przypadku. Być może część dalej by żyła.
Nie chcę negować twojego światopoglądu, mam do niego szacunek. Tak samo jak ty, wyrażam swoje zdanie :)
nikt nie wie, czy te młode osoby nie miały jakichś chorób, nawet astma, o której można nie wiedzieć jest w stanie doprowadzić do powikłań, a one do śmierci albo cukrzyca...wiele osób nie ma pojęcia, że na coś choruje jeśli się regularnie nie bada albo nie odczuwa jakichś dolegliwości...nigdzie nie ma dowodu na to, że te osoby były zdrowe, a prawdę znają tylko lekarze, tak samo jak prawdę o tym ile osób umiera na grypę...ja mam mamę w służbie zdrowia, ciocie i wujka i do tego teściową i trochę wiem jak wyglądają realia nie z TV i tego co piszą media, a z tego czego dowiaduje się od osób tam pracujących, bo jedna z nich nawet pracuje w laboratorium w szpitalu jednoimiennym, także nikt mi nie wmówi, że jest inaczej, już nie...dalam się na początku paniki covidowej na to nabrać, ale na szczęście szybko poszłam po rozum do głowy...covid trwa już tyle czasu, a ja znam jedną osobę, która niby go miała i jakimś cudem nie zarażała 😂😂😂 szok, nie zaraziła własnego męża ani dziecka podczas gdy nas straszą, że od obcych możemy się zarazić...brak słów...
 
A ja się nie zgadzam z tym, bo covid to po prostu silniejsza grypa, a zyskał tym jaką wokół niego zrobiono otoczkę rangę "śmiertelnego" wirusa podczas gdy grypa takim śmiertelnym wirusem jest od dawna tylko nikt nigdy nie zagłębiał się w statystyki ile osób mających kiepską odporność, czy choroby współistniejące umiera co roku na "zwykłą" grypę, takie są fakty i tylko Ci, którzy są naprawdę zaslepieni i podatni na wpływ innych tego nie widzą albo tak bardzo boją się, że faktycznie nie mają racji z covidem, że dalej brną w te bzdury o większej umieralnosci na covid niż na grypę 😡😡😡 dlaczego ludzie od lat się szczepią na grypę?? Bo jest ona tak samo niebezpieczna jak covid tylko z grypą nauczyliśmy się żyć i nikt paniki nie rozsiewał i nie rozsiewa w związku z tym, bo wiecie co by się zaczęło dziać gdyby nagle media zaczęły naglasniac ile osób dziennie umiera na grypę?? Chaos to mało powiedziane...a teraz zrobili sobie super sposób z covida żeby móc nas ograniczać, inwigilować, zamykać w domu kiedy im się podoba, dawać niesłusznie mandaty i zabierać nam kawałek po kawałku wolność wprowadzając co noc nowe, coraz to gorsze ustawy, więc nie mówcie, że covid nie ma nic wspólnego z rządem, bo covid = polityka i tyle
Tylko istotną różnica jest taka, ze na grypę mamy szczepionki oraz leczenie celowane -oselamivir, znany jako Tamiflu. A na COVIDa nie
 
@magnolia1505 tylko jeszcze trzeba posprzątać 😂

@Dzidziu kupił sobie thermomixa to teraz gotuje 😂 bigos już zrobił na jutro, a dla mnie paprykarz i pastę jajeczną z awokado :) a tak to codziennie mam zupy dla dzidziola 😁

@Ejzja pewnie o Polnej mówisz - ja się tyle negatywnych opinii o tym szpitalu nasłuchałam, że nie chcę mieć z nim nic wspólnego. Sama leżałam tam dwa razy na badaniach i nic dobrego. Oczywiście jak będzie jakiś problem to tylko tam, bo dzieciaczki i tak tam przewożą, ale jak wszystko ok to nie.

Jestem 20 stron do tyłu 😂
 
reklama
Do góry