Miałam zajechać mojego gnojka wczoraj na placu zabaw a to on mnie zajechał tak że się popłakałam, mam okropny kryzys co do niego.. Ale jest kochany mój mały gnojek..
Ee to super że masz mamuske, teraz to tylko leżeć i pachnieć
i pewnie cię podkarmi przez te dnii
Tak mieszkam w NL, też tak myślę, tymbardziej że mówimy proste słowa do niego w dwóch językach, plus dzieci na placach zabaw w holenderskim.. Ale chciałabym chociaż żeby mówił podstawy.. Wiadomo jak to mama martwię się..
Ogląda tv, ale nie dużo, dużo czytamy oglądamy książeczki, bawimy się w kuchnie typu daj mamie marchewkę, salate, wszystko podaje bez problemu, wszystko rozumie, angażuje go w prawdziwej kuchni do pomocy, stawia sobie krzesełko i mi pomaga, no ale jest taki uparty do mowy że szok.. Sam pod nosem coś tam sobie gada niewyraźnie jak się bawi , ale jak ja próbuje z nim ćwiczyć to jest tylko nieee