Marynia88
Moderator
Byłoby łatwiej gdyby nie te hormony...pamiętam jak w poprzedniej ciąży popłakałam się bo mój partner machał sobie stopą i nie chciał/nie umiał odpowiedzieć mi na pytanie dlaczego tak robi że o szlochaniu na reklamach pieluszek nie wspomnę...Moj w sumie też tak trochę sie opanował z tym ale wiesz w fazie głupawki nie patrzy co robi i krzyknę na niego nie powiem jak juz prośby nie skutkuja, bo nie moze kopać nie tylko mnie ale tez innych. Co do podnoszenia nie martw się tym wcale, możesz przytulać go z podłogi na kolanach, gdy leżycie, gdy cos chce zobaczyć podstawiaj krzesło, on wcale nie potrzebuje noszenia tylko przytulania moj syn jest na takim etapie, ze podchodzi do mnie i mowi "mamo chce sie przytulic" no ale ma 2l9m ale mial też koło 17 m jak byłam w ciąży i starałam się go nie nosić wiec wiem, że to nie takie proste ale trzeba teraz dbac o dwójkę dzieci
Teraz też wiem że nie mogę mojego brzdąca nosić i że przecież nie dzieje Mu się krzywda ale ja swoje a moja głowa swoje