reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2017

A to tak jak chciałaś, na rano :)

ech... właśnie odeszłam z grupy na fb, nie mam nerw czytać większości postów, gdzie dziewczyny pytają czy ich wyniki krwi/usg/moczu etc są prawidłowe...normalnie są o krok od tego, żeby załatwiać sobie wzajemnie recepty,bo skoro mi pomogło to Tobie też, tylko jedna z drugą nie doczytały, że u jednej kamica nerkowa, a u drugiej kamienie w pęcherzyku żółciowym i tak codziennie jakieś kwiatki. Z racji zawodu jakieś minimum wiedzy medycznej mam i coś mnie trafia, trzęsą się nad sobą, do lekarza i na izbę przyjęć latają chyba conajmniej raz w tygodniu, tak się przejmują ale jak Kowalska poleci tabletki cudowne na sraczkę to Nowakowa co ma wysypkę ( przepraszam jeżeli któraś z Was ma na nazwisko Nowak ub Kowalska, nie mam nikogo konkretnego na myśli. ) już leci po nie do apteki, tylko czekać aż się potrują czymś albo zaczną sobie choroby wynajdywać po obejrzeniu wyników i leczyć wzajemnie. No kurczę, to niebezpieczne przecież, ja rozumiem podzielić się obawami, zapytać jak potoczyła się historia leczenia kogoś, kto miał te same objawy, diagnozę i leki ale szuakć porady medycznej wśród mam nie-lekarzy i oczekiwać "jasnych odpowiedzi" to normalne? Jeżeli tak,to ja jestem nienormalna, bo o wyniki i stan ciąży pytam lekarzy i położne, a na forum pytam o kosmetyki, ciuszki, wózki, itd.
 
Ostatnia edycja:
reklama
A to tak jak chciałaś, na rano :)

ech... właśnie odeszłam z grupy na fb, nie mam nerw czytać większości postów, gdzie dziewczyny pytają czy ich wyniki krwi/usg/moczu etc są prawidłowe...normalnie są o krok od tego, żeby załatwiać sobie wzajemnie recepty,bo skoro mi pomogło to Tobie też, tylko jedna z drugą nie doczytały, że u jednej kamica nerkowa, a u drugiej kamienie w pęcherzyku żółciowym i tak codziennie jakieś kwiatki. Z racji zawodu jakieś minimum wiedzy medycznej mam i coś mnie trafia, trzęsą się nad sobą, do lekarza i na izbę przyjęć latają chyba conajmniej raz w tygodniu, tak się przejmują ale jak Kowalska poleci tabletki cudowne na sraczkę to Nowakowa co ma wysypkę ( przepraszam jeżeli któraś z Was ma na nazwisko Nowak ub Kowalska, nie mam nikogo konkretnego na myśli. ) już leci po nie do apteki, tylko czekać aż się potrują czymś albo zaczną sobie choroby wynajdywać po obejrzeniu wyników i leczyć wzajemnie. No kurczę, to niebezpieczne przecież, ja rozumiem podzielić się obawami, zapytać jak potoczyła się historia leczenia kogoś, kto miał te same objawy, diagnozę i leki ale szuakć porady medycznej wśród mam nie-lekarzy i oczekiwać "jasnych odpowiedzi" to normalne? Jeżeli tak,to ja jestem nienormalna, bo o wyniki i stan ciąży pytam lekarzy i położne, a na forum pytam o kosmetyki, ciuszki, wózki, itd.

to dziewczyny przenosiły na FB ? Myslałam ze do zamknietej forum.

Niestety tacy są co leczą się z forumie, bo pewnie one wiedzą lepiej niz lekarze, ale no mogą dac jakies informacje przydatne.
Rozbawiłas mnie z handlem na receptę :D

Aga6, to juz jutro, 3 maj się :D Zawsze mnie zastanowiło, na cięcie planowany jest pare tyg przed terminem? nie da poczekac az do 40 tyg i wtedy na cięcie ?

Dzisiaj wtedy przygotowałam liste zakupy na przyjscia dziecka, w przyszłym tygodniu, wielkie zakupy. Wiem to trochę pozno, ale mam nadzieje ze wszystkim zdazę :)
 
Wiecie ja tez jakoś specjalnie sie nie spieszę, jak urośnie ile potrzeba to wyjdzie Ale pewnie jak minie termin i bedzie cisza to zacznę przebierać nożkami. No, ale jeszcze ponad tydzień marca, jeszcze czekamy :D trochę sie boje, ze ta końcówka bedzie co raz bardziej ciężka. Anjouek, a Twój syn ułożony jest główką do dołu? I które mamy juz urodziły? Gratulacje dla nich, mam nadzieje, ze wszystko jest dobrze! Aga, Ty pewnie juz w szpitalu? Wiesz kiedy będziesz szła na cięcie?
Tak. Główka w dół [emoji14] Ale chyba jakoś bokiem bo ciągle go czuje z prawej strony i mi wystawia co rusz jakąś konczyne z tej strony :D
Urodziły już Malynka,miłość,trojpaczek,adziorek,antena i lile:)



A to tak jak chciałaś, na rano :)

ech... właśnie odeszłam z grupy na fb, nie mam nerw czytać większości postów, gdzie dziewczyny pytają czy ich wyniki krwi/usg/moczu etc są prawidłowe...normalnie są o krok od tego, żeby załatwiać sobie wzajemnie recepty,bo skoro mi pomogło to Tobie też, tylko jedna z drugą nie doczytały, że u jednej kamica nerkowa, a u drugiej kamienie w pęcherzyku żółciowym i tak codziennie jakieś kwiatki. Z racji zawodu jakieś minimum wiedzy medycznej mam i coś mnie trafia, trzęsą się nad sobą, do lekarza i na izbę przyjęć latają chyba conajmniej raz w tygodniu, tak się przejmują ale jak Kowalska poleci tabletki cudowne na sraczkę to Nowakowa co ma wysypkę ( przepraszam jeżeli któraś z Was ma na nazwisko Nowak ub Kowalska, nie mam nikogo konkretnego na myśli. ) już leci po nie do apteki, tylko czekać aż się potrują czymś albo zaczną sobie choroby wynajdywać po obejrzeniu wyników i leczyć wzajemnie. No kurczę, to niebezpieczne przecież, ja rozumiem podzielić się obawami, zapytać jak potoczyła się historia leczenia kogoś, kto miał te same objawy, diagnozę i leki ale szuakć porady medycznej wśród mam nie-lekarzy i oczekiwać "jasnych odpowiedzi" to normalne? Jeżeli tak,to ja jestem nienormalna, bo o wyniki i stan ciąży pytam lekarzy i położne, a na forum pytam o kosmetyki, ciuszki, wózki, itd.
Weź :D ja wczoraj wpadłam.na post gdzie dziewczyna się pytała czy inne przy samobadaniu wyczuwają już główkę nisko [emoji32] chodziło oczywiście o wpychaniesobie paluchow w pipe... i zaczęły się komentarze typu '' od dziś będę to codziennie sprawdzać''itp [emoji21] masakra jak dla mnie... albo jakąś infekcje przytulą albo zaczną nagle rodzić skoro mają zamiar codziennie robić zamach na swoją szyjke i wszystko tam macac [emoji47] jestem czasem mocno zdziwiona pomysłami niektórych babek.



to dziewczyny przenosiły na FB ? Myslałam ze do zamknietej forum.

Niestety tacy są co leczą się z forumie, bo pewnie one wiedzą lepiej niz lekarze, ale no mogą dac jakies informacje przydatne.
Rozbawiłas mnie z handlem na receptę :D

Aga6, to juz jutro, 3 maj się :D Zawsze mnie zastanowiło, na cięcie planowany jest pare tyg przed terminem? nie da poczekac az do 40 tyg i wtedy na cięcie ?

Dzisiaj wtedy przygotowałam liste zakupy na przyjscia dziecka, w przyszłym tygodniu, wielkie zakupy. Wiem to trochę pozno, ale mam nadzieje ze wszystkim zdazę :)
Nie.nie. pewnie chodzi o jakąś inną grupę na fb typu Kwietniowe maluszki 2017.
Faktycznie nie spieszylas się z zakupami hehe ale chociaż się nie będziesz nudzic do nadejscia tego wielkiego dnia. Ja już prawie wszystko mam ale nadal się boje, ze o czymś zapomniałam...Ale też już trochę się nudzę bo wszstko czeka na małego..[emoji4]mam go ochotę już przytulic :))



 
Tak to taka grupa była dziewczyn rodzących w tym roku ale no nie miałam cierpliwości, dziewczyny wolały gusła i porady i porównywanie niż merytoryczne odpowiedzi...serio są też takie co same się "badają"??! Ale hardcore...ja odbierałam porody u psów i kotów, umiem zainseminować krowę więc mniej więcej orientuję się co i jak w środku, no tak mniej więcej, bo ludzi nie miałam za pacjentów ale przenigdy nie badałabym się sama będąc w ciąży! Co innego normalnie czasem się zainteresowć czy wszystko się ma bez zmian, bo dużo kobiet w ogóle nawet nie wie jak "tam" wygląda, ale ciążę zostawiam lekarzom, przecież o infekcję tak łatwo przy mocno ukrwionej błonie śluzowej, no i co im to da, przecież bez rozwarcia szyjkinie wymacają dokłądnie główki tylko napięą szyjkę właśnie, nonie wiem czego tam szukać...internet powinien być ograniczany :D
Z forum co kojarzę to rzeczywiście bliźniakowe mamy i dziewczyny z początku kwietnia, jeszcze raz gratuluję i życzę zdrowia i spokoju :)
mój syn też głową w dół, co więcej już jakiś czas nie zmienia pozycji i kończyny z lubością wystawia w jednym miejscu, co powoduje piekący ból biednych,rozciąganych tkanek, bo tak to tylko czasem się przeciąga powodując górki na brzuchu, zwłaszcza zaczyna się ruszać jak mąż dotknie brzucha :D no i ewidentnie ma już ciasno, boksuje się jak się kładę na boku, aż czasem mam wrażenie, że chyba go przygniatam ;/ najlepiej stać lub być w półsiedzącej pozycji. Ado kwietnia jeszcze trochę :D
Lakara, ja już w zasadzie wszystko mam, czekam na wózek, łóżeczko,przewijak i fotelik, zamówiłam tydzień temu ale kiedy to przebrnie morze i góry na te naszą wyspę to nie wiem :D torbę jak dołożę mężowe koszulki też już mogę uważać za spakowaną.
Aga, kciuki trzymam, dziś już zobaczysz swoją kruszynkę.:)
 
a i dzień dobry :) mamy ostatni tydzieńmarca, a potem nasz miesiąc :D
pora ruszać coś porobić,bo max o 13 już nie mam zbyt wiele energii :) też tak macie, że rano góry byście przenosiły, a wieczorem ciężko?
 
Ja mam odwrotnie. Do południa nie mogę wygrzebac się z łóżka, jak już wstane to na nic nie mam siły, a wieczorem zamiast odpoczywać to przypływ energi który trzeba wykorzystać [emoji14]

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
 
Jak mam bezsenną noc to też śpię do 9 rano :) ale wieczorem już czuję swoje małe trzy kilo w brzuchu mocno :) choć wczoraj zachował się przyzwoicie i pozwolił upiec biszkopt i bezy na tort dla taty :D
kupowałyście już pieluszki? te najmniejsze jak duże są?
 
Hej dziewczyny,
albo oszalałam, ale w waszej grupie nie widzę żadnej moderatorki. Czy jest tu jakaś otwarta fajna osoba (na 100% jest), która chce dołączyć do naszej grupy? Inaczej dostaniecie moderację zewnętrzną, a to szkoda, bo zawsze warto na miejscu mieć swojego człowieka:) Obowiązków niewiele , przyjemności sporo :) Poproszę zgłoście się do mnie na priva <3 Dziękuję :)
 
reklama
Do góry