reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2017

A ja byłam rano na tej wizycie. Nasiedzialam się tam jak głupia i nic się nie dowiedziałam. No niby jestem w ciąży ale on nic tam nie widział, zrobił usg przez minutę. Kazał przyjść za dwa tygodnie to zobaczymy. Jak mu powiedziałam ze mam ciężka prace 10 godzinna i w biegu i ze mnie brzuch boli i mi ciężko to stwierdził że ból brzucha to normalne i nie da mi zwolnienia na tej podstawie. Stwierdził że jak coś to po trzecim miesiącu mogę dostać bo do tej pory to różnie może z ciążą być. Kazał powiedzieć w pracy o ciąży i liczyć na to ze będą wyrozumiali i mnie odciążą jakoś. Ta jasne juz to widze. Wkurzyłam się jak nie wiem. Nic mi nie zalecił na ten ból brzucha nie zbadał na fotelu nawet nie pytał czy kwas foliowy biorę. Jestem totalnie rozczarowana.
Co za nie mily i niekompetentny facet. Z miejsca poszłabym do kogoś innego. Glupoty gada i tyle z tym zwolnieniem. Niektórzy lekarze nawet zachęcają do zwolnień jeśli wiedzą ze pacjentka ma fizyczną prace
 
reklama
Co za nie mily i niekompetentny facet. Z miejsca poszłabym do kogoś innego. Glupoty gada i tyle z tym zwolnieniem. Niektórzy lekarze nawet zachęcają do zwolnień jeśli wiedzą ze pacjentka ma fizyczną prace
wiem ze tacy są. Jest u mnie taki ale na urlopie. Będzie za dwa tygodnie wiec musze pokombinować do tego czasu, mam nadzieję że dostanę to zwolnienie dziś.
 
hihi to prawie tak jak u mnie... instynkt daje znać regularnie co 9 lat... mam już 18-latkę i 9 latka... i teraz...?
Jaka systematyczność. To tak na wieczna młodość! Ale to swietnie.. No milosc miedzy Wami caly czas jest..;)
Jaaaa w 9tc. Już się tak doczekać nie mogę, że chyba osiwieje do 5 września. Ale pocieszam się tym, że może zobaczę już brykającą fasolllle [emoji7] [emoji7] [emoji7] [emoji7]

Napisane na SM-T211 w aplikacji Forum BabyBoom


Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka
 
Cyntia to prędko do lekarza z nim. Może to jednak co innego, kurcze niedobrze... Trzymam kciuki żeby to było zwykle uzulenie.
 
wiecie co? już si nie mogę doczekać, aż zobaczę na forum grupę Majówki 2017.. bo to będzie oznaczało, że z nas są już "stare wygi" :p
No! Teraz jest ten etap, kiedy czlowiek nie może sie doczekac jak rosnie, serduszka i wszystkiego.. Duzo strachu jak to na poczatku... A za dwa miesiace juz bedzie tylko brzusio rósł;)

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka
 
A ja byłam rano na tej wizycie. Nasiedzialam się tam jak głupia i nic się nie dowiedziałam. No niby jestem w ciąży ale on nic tam nie widział, zrobił usg przez minutę. Kazał przyjść za dwa tygodnie to zobaczymy. Jak mu powiedziałam ze mam ciężka prace 10 godzinna i w biegu i ze mnie brzuch boli i mi ciężko to stwierdził że ból brzucha to normalne i nie da mi zwolnienia na tej podstawie. Stwierdził że jak coś to po trzecim miesiącu mogę dostać bo do tej pory to różnie może z ciążą być. Kazał powiedzieć w pracy o ciąży i liczyć na to ze będą wyrozumiali i mnie odciążą jakoś. Ta jasne juz to widze. Wkurzyłam się jak nie wiem. Nic mi nie zalecił na ten ból brzucha nie zbadał na fotelu nawet nie pytał czy kwas foliowy biorę. Jestem totalnie rozczarowana.
E.. To kiepsko... Wszystko zalezy od podejścia lekarza... A pracodawcy? zazwyczaj zli ze wgle zaszlas w ciaze.. Ale moze bedzie ok i sow ucieszą i nie beda robic Ci pod górkę?;)

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka
 
Allysa - w buzi sa glownie krosty... Na stopach i dloniach jakies dziwne znikajace (rano byly, teraz nie ma...) i sporo plamek (podobnych do trzydniowkowych).
 
A ja byłam rano na tej wizycie. Nasiedzialam się tam jak głupia i nic się nie dowiedziałam. No niby jestem w ciąży ale on nic tam nie widział, zrobił usg przez minutę. Kazał przyjść za dwa tygodnie to zobaczymy. Jak mu powiedziałam ze mam ciężka prace 10 godzinna i w biegu i ze mnie brzuch boli i mi ciężko to stwierdził że ból brzucha to normalne i nie da mi zwolnienia na tej podstawie. Stwierdził że jak coś to po trzecim miesiącu mogę dostać bo do tej pory to różnie może z ciążą być. Kazał powiedzieć w pracy o ciąży i liczyć na to ze będą wyrozumiali i mnie odciążą jakoś. Ta jasne juz to widze. Wkurzyłam się jak nie wiem. Nic mi nie zalecił na ten ból brzucha nie zbadał na fotelu nawet nie pytał czy kwas foliowy biorę. Jestem totalnie rozczarowana.

Jeden lekarz daje zwolnienie nawet jak niepotrzebne, a drugi nawet jak jest konieczność to nie chce. Bez przesady, żeby czekać do końca 3 miesiąca. Przecież to na początku trzeba szczególnie uważać.
Zdecydowanie brakowało mu kompetencji!
 
A ja byłam rano na tej wizycie. Nasiedzialam się tam jak głupia i nic się nie dowiedziałam. No niby jestem w ciąży ale on nic tam nie widział, zrobił usg przez minutę. Kazał przyjść za dwa tygodnie to zobaczymy. Jak mu powiedziałam ze mam ciężka prace 10 godzinna i w biegu i ze mnie brzuch boli i mi ciężko to stwierdził że ból brzucha to normalne i nie da mi zwolnienia na tej podstawie. Stwierdził że jak coś to po trzecim miesiącu mogę dostać bo do tej pory to różnie może z ciążą być. Kazał powiedzieć w pracy o ciąży i liczyć na to ze będą wyrozumiali i mnie odciążą jakoś. Ta jasne juz to widze. Wkurzyłam się jak nie wiem. Nic mi nie zalecił na ten ból brzucha nie zbadał na fotelu nawet nie pytał czy kwas foliowy biorę. Jestem totalnie rozczarowana.
Na pierwszej wizycie mialam podobnie. Malo rozczarowania. Przeplakalam pol dnia. Poszlam sprawdzic prywatnie czy jest ok a pozniej znalazlam innego lekarza na nfz z normalnym podejsciem do ciezarnej.
 
reklama
No trochę dziwnie powiedział ten gin. Ja chyba Też bym zmieniła bo z takim podejściem to nie wiem czy będzie wsparciem i pomocą gdyby odpukać coś się działo.

Myślę że nikt normalny nie chce chorego dziecka więc to pisanie na każdym kroku że najważniejsze żeby było zdrowe to chyba nadgorliwość:p

Ja ciągle mam w życiu sporo stresów. Przyznam że teraz bardziej niż ciążą stresuje się egzaminem zawodowym jaki mam we wrześniu. Choć dopóki nie stawiają mnie pod ścianą i nie każą ślepemu we mnie strzelać to nie uważam aby stres ponad normę był potrzebny o cokolwiek :) u mnie wynik egzaminu zawodowego łączy się z faktem czy następnych 5 lat spędze w mieście gdzie mam dom i rodzinę czy na drugim końcu województwa. Więc no trochę stresu jest bo już jedne 7 lat żyłam w związku weekendowym i kolejnych 5 nie zamierzam a wszystko zależy właśnie od tego egzaminu. Ale i tak jak pisze nie są to maksymalne stresy, póki we mnie nie strzelają mam margines :)
 
Do góry