Słuchajcie nie wiem co zrobić bo pracuje w takiej pracy ze ciągle jestem na nogach, często w biegu i po 10 godzin. Mecze się jak diabli i brzuch mnie boli po takiej pracy czy jest szansa na to ze na pierwszej wizycie mogę dostać zwolnienie? Boję się żebym się nie przeforsowala. A druga rzecz nie wiem jak powiedzieć o ciąży w pracy bo oni są tam do tego sceptycznie nastawieni. Jedna dziewczyna jakiś czas temu poszła na zwolnienie to komentarzy było jakby zrobiła nie wiem jak straszna rzecz. Nie wiem czemu ale strasznie mnie to stresuje, wręcz nie wiem jakich słów użyć. Pracuje tam pol roku. Jak Wy to zalatwilyscie? Czuję się trochę z tym jak sierota ale cóż. .. mam nadzieje ze rozumiecie.