reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2017

Dopadla mnie dzis bezsenna noc i pewnie dlatego zdecydowałam sie podzielić moimi przemyśleniami. Nie sądziłam, ze fakt wyrzucenia mnie z zamkniętej grupy bedzie tak istotny. Wpisalam sie do niej zaraz jak powstała, wkrótce tez utworzył sie podwątek mam kolo 40-tki, na którym trochę pisałam. Niestety szybko przestał byc aktywny i ja tez jakoś zamilkłam. Tyle tylko, ze codziennie Was czytalam, przejmowałam sie wszystkim, co sie u Was działo, a Wasze posty były dla mnie często duża inspiracja, zwłaszcza, ze to moja pierwsza ciąża. Stałyście sie naprawdę ważna częścią moich ciążowych przeżyć, Postanowilyscie usunąć te, które obserwuja i nie piszą, jak rozumiem. Ale to jak w realu, jedni są gadatliwi i ekstrawertyczni, inni małomówni i nieśmiali jak ja. I ci pierwsi często potrzebują dobrych słuchaczy.... No cóż, szkoda, ze nie dowiem sie juz co u Was. Życzę wszystkim szczęśliwych i terminowych rozwiązań i radości z macierzyństwa :)
Wydaje mi się że mało kto lubi jak podsłuchuje się jego rozmowy a dla mnie tak właśnie wygląda zapisywanie się do zamkniętego forum i tylko czytanie. Też w realu jestem małomówna ale gdybym miała ochotę tylko poczytać to bym książkę kupiła [emoji4]
Również pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania [emoji5]

uwo9qqmzuq58q22u.png
 
reklama
Dopadla mnie dzis bezsenna noc i pewnie dlatego zdecydowałam sie podzielić moimi przemyśleniami. Nie sądziłam, ze fakt wyrzucenia mnie z zamkniętej grupy bedzie tak istotny. Wpisalam sie do niej zaraz jak powstała, wkrótce tez utworzył sie podwątek mam kolo 40-tki, na którym trochę pisałam. Niestety szybko przestał byc aktywny i ja tez jakoś zamilkłam. Tyle tylko, ze codziennie Was czytalam, przejmowałam sie wszystkim, co sie u Was działo, a Wasze posty były dla mnie często duża inspiracja, zwłaszcza, ze to moja pierwsza ciąża. Stałyście sie naprawdę ważna częścią moich ciążowych przeżyć, Postanowilyscie usunąć te, które obserwuja i nie piszą, jak rozumiem. Ale to jak w realu, jedni są gadatliwi i ekstrawertyczni, inni małomówni i nieśmiali jak ja. I ci pierwsi często potrzebują dobrych słuchaczy.... No cóż, szkoda, ze nie dowiem sie juz co u Was. Życzę wszystkim szczęśliwych i terminowych rozwiązań i radości z macierzyństwa :)
Nie ma żadnych przeszkód żebyśmy pisały tu :). Zamknięta część forum mam kwietniowych powstała z prostego powodu, większości z nas piszę już od września, poznałyśmy się i stajemy z czasem coraz bliższe. Jesteśmy dla siebie wiarygodne i mamy już pewność że po drugiej stronie siedzi kobieta w ciąży a nie owłosiony znudzony życiem szaleniec lub były jednej z nas. Wklejamy tam swoje prywatne zdjęcia, piszemy o intymnych sprawach dzielimy się swoimi troskami z dziewczynami które już nie są obcym nickiem bez określonej lokalizacji.
Zamknięte forum mija się z celem z którym je założyliśmy gdy jest na nim 100 osób z nich 20/30 nie jest sobie obca a reszta to anonimowi obserwarorzy. Gdybyśmy tego chciały po co by ono powstawało?
Chętnie podpisze też tu, poznam nowe mamy i z czasem z przyjemnością je zaprosimy do grupy zamkniętej gdy staniemy się już bliższe.
Nikt Cię nie odrzucił, nie zablokował większość z nas nawet nie wiedziała o twoim istnieniu właśnie dlatego że byłaś cichym obserwatorem i to zrozumiałe ze niekoniecznie większość też chciała ujawnić swoje intymne historie przed Tobą. Ty znasz nasze miejsca zamieszkania, wiesz jak wyglądamy, jak nazywają się nasze dzieci i wiele innych szczegółów...uwierz mi że większość z nas przynajmniej ja nigdy bym tego nie ujawniła publiczne....

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dopadla mnie dzis bezsenna noc i pewnie dlatego zdecydowałam sie podzielić moimi przemyśleniami. Nie sądziłam, ze fakt wyrzucenia mnie z zamkniętej grupy bedzie tak istotny. Wpisalam sie do niej zaraz jak powstała, wkrótce tez utworzył sie podwątek mam kolo 40-tki, na którym trochę pisałam. Niestety szybko przestał byc aktywny i ja tez jakoś zamilkłam. Tyle tylko, ze codziennie Was czytalam, przejmowałam sie wszystkim, co sie u Was działo, a Wasze posty były dla mnie często duża inspiracja, zwłaszcza, ze to moja pierwsza ciąża. Stałyście sie naprawdę ważna częścią moich ciążowych przeżyć, Postanowilyscie usunąć te, które obserwuja i nie piszą, jak rozumiem. Ale to jak w realu, jedni są gadatliwi i ekstrawertyczni, inni małomówni i nieśmiali jak ja. I ci pierwsi często potrzebują dobrych słuchaczy.... No cóż, szkoda, ze nie dowiem sie juz co u Was. Życzę wszystkim szczęśliwych i terminowych rozwiązań i radości z macierzyństwa :)

no tylko, że MY nie wiemy nic o Tobie kochana i o wielu osobach, które tam dołączyły... totalnie nic! czesc osob nawet sie nie przedstawia nigdy, nie wpisuje na liste, nie napisze nic o sobie wiec dlaczego ma miec prawo czytać to czym sie dzielimy ze sobą?... my wrzucamy tam zdjęcia swoich brzuchów, swoich twarzy, swoich pociech, piszemy o kryzysach w związkach, udostepniamy linki do swoich profili na fb... tak jak pisze Mijaki nie po to powstała ta grupa, żeby każdy kto chce mógł miec do tego dostęp... siedząc na grupie prywatnej i pisząc tam chce czuć się pewna, że osoby do tego nieupoważnione nie czytają moich wypocin... a ciężko w internecie wierzyć jest komuś na słowo... w realnym życiu najbliżsi potrafią czasami zawieść i oszukać wiec dlaczego ufać osobie, którą znamy tylko z nicku i avatara?
Totalnie Cie nie rozumiem i nie wiem jak ktokolwiek może sie czuc dotkniety z powodu wyrzucenia skoro faktycznie nie pisze nic a obserwuje non stop... nie po to piszemy o swoich problemach rodzinnych żeby ktoś anonimowy to czytał... przeciez nikt Cie nie wyrzucił z forum a z prywatnej grupy, która miala dać wielu z nas poczucie bezpieczeństwa, swobode pisania, możliwość ujawnienia sie... postaw sie w naszej sytuacji... że to Ty dzielisz sie na forum kazda sytuacja ze swojeg zycia - dobrą i złą... ujawniasz swoją tozsamosc, ktos moze zobaczyc Twoje zdjecia, Twoich dzieci, Twojego partnera...a ktoś o kogo istnieniu nie wiesz to czyta... to tak jakbyś pisała pamiętnik, który ktoś podczytuje bez Twojej zgody albo jakbyś zwierzając sie przyjaciółce czy terapeutce była na podsłuchu...
"Szkoda, że nie dowiem się juz co u Was" - może ponoszą mnie emocje ale napisze to - MY I NASZE ŻYCIA TO NIE CZASOPISMO, KTÓRE KTOŚ CI WYRWAŁ Z RĄK LUB NAGLE PRZESTAŁ PRODUKOWAĆ! Jeśli ktoś jest w prywatnej grupie to na równych zasadach...
Wiele z nas też nie należy do gadatliwych i ekstrawertycznych... i tylko dzieki temu,ze powstala ta grupa mamy odwage pisać o czymś czego niejedna z nas by nie powiedziała komus w realnym świecie... wiele z nas też nie pisze zbyt często... ale chociaż od czasu do czasu cos naskrobie i wiemy cokolwiek o tych osobach...
 
@biedronka10 zapraszamy do rozmowy tutaj :) Chętnie Cie najpierw poznamy i dowiemy się coś o Tobie ;) jesli bedziesz z nami pisać od czasu do czasu to równie chętnie zaprosimy Cię do grupy :)
 
Wyglada na to ze ja tez zostałam wyrzucona z grupy zamknietej.Jest mi przykro z tego powodu, tym bardziej ze staram się udzielać na tyle na ile jest to mozliwe i czas mi pozwala. Pracuję dosc duzo i nie mam na tyle czasu zeby codziennie cos napisac. Weźcie to dziewczyny pod uwagę. Wygląda na to ze to forum dla wybranych i przebywajacych na zwolnieniu, czyli majacych czas zeby przebywac tu od rana do wieczora.Bede po raz pierwszy mamą i liczyłam ze dostanę tutaj wsparcie od bardziej doswiaczonych mam:(

Grupa jest dla osob, ktore sie ujawniły... porzucily otoczke anonimowosci... mowia otwarcie o swoim życiu...musicie to zrozumiec ze my sie nie czujemy swobodnie jak kto chce moze sobie wszystko czytac.... przecież mozesz pisac z nami nadal...mysle,ze doswiadczone dziewczyny chętnie Ci wsparcia udzielą również tutaj...
 
poza tym co jak co ale ja nie siedze na zwolnieniu... studiuje 5 dni w tygodniu i mysle,ze moge spokojnie to porownac do pracy umyslowej... bo musze siedziec od zmierzchu do switu na uczelni i jeszcze wkuwać to do głowy a przy ciążowym mózgu nie jest to łatwe... :/ wiec przykre jest to, ze piszesz, ze grupa jest dla wybranych i przebywajacych na zwolnieniu...
 
ja moge pisac tutaj ;) nie ma problemu.. no ale wiadomo sama z sobą rozmawiac nie bede;P
na pewno jak masz jakis problem i o nim napiszesz to ktos sie odezwie ;)
 
reklama
Do góry