Co do nfz.. Ja mialam juz takie przeboje, ze stracilam zaufanie... A po tym jak na pierwsza wizyte poszlam na NFZ i lekarz totalnie mnie zlał twierdząc ze nie będzie odpowiadał na moje pytania bo za wczesna ciąża i on nie sie co z nia wgle bedzie... Pomijajac ze zle mi wyliczył ciążę o 3 tygodnie xD poszlam prywatnie. Pierwsza wizyta trwała dlugo. Nie musiałam pytac, sama wszystko tłumaczyła, wyjaśniała, pokazywala.. Tlumaczyla jalie badania kiedy i na czym polegaja i czy warto czy nie... Kobieta ol 50tki, powiedziala ze komfort psychiczny,matki nawajazniejszy wiec bedziemy sie spotykaly srednio co 7-10dni, w 2 trymestrze nie ma takiej potrzeny to juz co 2-3 tyg ale jesli bede chciala czesciej zaprasza... I uwaga, nie jest na kase.. 1 wizyta kosztowala mnie 200zl, aaale sama zaproponowala zeby korzystniej dla mnie bedzie wykupienie pakietu za 100zl miesiecznie, a badania ktore sa platne dala mi numer do kliniki gdzie przyjmuje na nfz raz w tygodniu i tam bedzie mi dawala skierowania na nfz.. Rozmawiala jak bedzie dziecko sie rozwijalo,.co moze wystapic i dlaczego... Co jesc na co uwazac i dlaczego... Tyle tego było, ze trudno bylo mi zapamietac. No petarda... Od razu zrezygnowałam z tego na NFZ. Uznałam ze 100zl na miesiac to nie kupie sobie piwka czy torebki a dla spokoju i zdrowia przeznaczę te 100zl. I jeszcze najnowszy sprzet, czyściutko komfortowo...
Co do badan, owszem powiedziała wlasnie ze nie trzeba, w rodzinie nie bylo chorób genetycznych, ale my podjęliśmy decyzję ze chcemy wiedzieć. Nastawimy sie psychicznie bo to jednak nigdy nie wiadomo. 250 zl.
Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka